Dziesięcioosobowa grupa z Wybrzeża Kości Słoniowej w piątkowy wieczór w jeleniogórskiej bazylice wzięła udział we mszy świętej, którą wzbogaciła swoim śpiewem. Ciekawie wyglądał moment składania darów, któremu towarzyszył śpiew i pewien układ choreograficzny. Do rąk kapłanów trafił nie tylko chleb i wino, ale też warzywa i owoce. Jedna z członkiń grupy Claret Gospel niosła arbuza na głowie. Taki sposób przenoszenia rozmaitych rzeczy to w Afryce zwykła rzecz.
Kazanie wygłosił o. Roman Woźnica, zakonnik – klaretyn, który od ponad dwudziestu lat przebywa na misji na Wybrzeżu Kości Słoniowej, gdzie jego zgromadzenie prowadzi nie tylko działalność misyjną, ale też edukacyjną i charytatywną.
Po zakończeniu eucharystii Claret Gospel dali piękny występ, choć – jak zaznaczył o. Roman, był to wyraz uwielbienia, dalszy ciąg modlitwy, w którym znalazły się nie tylko pieśni o rodowodzie afrykańskim, ale też „Hallelujah” Leonarda Cohena, czy polski „Oto jest dzień, który dał nam Pan”. W świątyni zabrzmiały też popowe dźwięki - „Rivers of Babilon”, wielki przebój zespołu Boney M. W warstwie tekstowej to parafraza fragmentów Psalmu 137 i Psalmu 19.
Głównym dyrygentem zespołu jest Didier Yaba - tenor, z zawodu ekonomista, z zamiłowania muzyk samouk. Do grupy dołączył w 2004 roku i jest jego podstawą także jako kompozytor. Doskonale gra na bębnach i tańczy. W Abidżanie dyryguje trzema chórami, które zaliczane są do grona najlepszych.
Opowiadając o swoich przyjaciołach z Wybrzeża Kości Słoniowej, o. Roman zaznaczył, że śpiewacy nie są grupą folklorystyczną, choć w ich muzyce i tańcu jest wiele elementów folklorystycznych.
- Żadna grupa folklorystyczna nie byłaby w stanie w ciągu trzech miesięcy dać trzystu koncertów. To jest grupa ewangelizacyjna, a to, co robimy, to modlitwa. Uwielbiając Pana można dać trzysta koncertów – dodał z uśmiechem. Claret Gospel przylecieli do Polski pod koniec maja, koncertowali, m.in. w studiu im. Agnieszki Osieckiej w Programie III Polskiego Radia.
Goście z Afryki to osoby nawrócone dzięki działalności misyjnej ojców klaretynów. Jak powiedział o. Roman, w Afryce nie ma ludzi niewierzących. Każdy wierzy w jakieś bóstwa i siły. Na Wybrzeżu Kości Słoniowej dominującym wyznaniem jest Islam i Animizm, katolików jest tam około 17 procent.
Wiernych nie trzeba było zachęcać do wspólnego śpiewu, a do zabawy i tańca dały się zaprosić także dzieci.
Na zakończenie występu Claret Gospel podarował ks. proboszczowi, Bogdanowi Żygadle oryginalny, afrykański batik przedstawiający ostatnią wieczerzę. A proboszcz, który studiował w wyższym seminarium duchownym razem z o. Romanem zaprosił gości z Afryki do ponownego przyjazdu do Jeleniej Góry w przyszłym roku.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...