Faworyzowany zespół brązowych medalistek mistrzostw Polski i trzeci w tabeli półmetka najwyższej ligi kobiet sezonu 2017/2018, wygrał zasłużenie 7:1 (4:1). Mimo wysokiej porażki futbolistki „Orlika” warto pochwalić za wielką wolę walki, ambicję i serce do gry w spotkaniu z rywalkami poza sportowym zasięgiem. W ekstraklasie wałbrzyskie podopieczne trenera Kamila Jasińskiego zanotowały o wiele wyższe bramkowe wygrane. W pucharowej potyczce na jeleniogórskim stadionie dominacja akademiczek w każdym elemencie gry nie podlegała dyskusji.
Przyjezdne piłkarki prowadziły już od 3. minuty po golu Oliwii Rapackiej. Do przerwy wynik podwyższyły Jagoda Szewczuk (dwukrotnie) i Weronika Aszkiełowicz. W 35. min. zespołową szybką kontrę „Orlika” golem zakończyła kapitan Nikola Raszkowska. Trzy następne bramki zawodniczki trenera Dariusza Michałka straciły dopiero w końcowych jedenastu minutach. Bramkarkę Kamilę Cybulską (od 55 . min. zastąpiła Annę Korczyc), dwa razy pokonała Anna Rędzia, raz Monika Kędzierska. Oba zespoły miały kilka szans na zmianę wyniku meczu. W zwycięskim AZS PWSZ Wałbrzych zabrakło reprezentantki Polski Jolanty Siwińskiej.
Brawo dziewczyny, jesteście fantastyczne. Przegrana z takim przeciwnikiem to nie wstyd. Szacunek mimo porażki. Fajny mecz, trochę kibiców przyszło na stadion - powiedział fan piłkarek KS „Orlik” od sześciu lat, pan Lolek.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...