To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Przedszkolaki z Happy Kids chcą przejścia

Przedszkolaki z Happy Kids chcą przejścia

Od ponad roku dyrekcja i rodzice przedszkolaków z Happy Kids walczą o przejście dla pieszych i próg zwalniający w pobliżu placówki. Miejski Zarząd Dróg i Mostów pozostaje jednak nieugięty, nawet na ponowne interpelacje radnych w tej sprawie. – Mogą ich składać nawet piętnaście, przejścia, a tym bardziej progu i tak tam nie będzie – odpowiada Jerzy Bigus z MZDiM.

To było jakiś miesiąc temu. Czteroletni Kacper wyrwał się mamie i prosto z przedszkola pobiegł w kierunku zaparkowanego po drugiej stronie ulicy samochodu. Niewiele brakowało, a doszłoby do nieszczęścia.

– Dzięki Bogu, że kierowca zahamował. Wiem jak kończą się takie potrącenia. Jestem pielęgniarką – mówi Danuta Szewko-Lamucha, która przyłączyła się do batalii rodziców o utworzenie przejścia dla pieszych i progu zwalniającego nieopodal przedszkola Happy Kids na Alei Jana Pawła II. Kobieta zwraca uwagę, że przy samej placówce nie ma nawet żadnego znaku informującego o tym, że poruszają się tędy często dzieci, nie wspominając już o jakimkolwiek ograniczeniu prędkości.

- Kierowcy potrafią tu pędzić nawet 80 km/h – przyznaje jeden z rodziców.

- Skoro można było zamontować próg przy zabobrzańskiej „czwórce” i „jedenastce”, to dlaczego nie i przy naszym przedszkolu? – argumentuje pani Danuta.

Podobnego jak ona zdania jest także radny Józef Gajewski, który już po raz drugi na prośbę rodziców złożył w tej sprawie interpelację.

 - Ciągle tylko od nich słyszę: czego się czepiasz, przecież nie ma pieniędzy. A wystarczy zaledwie puszka farby i znak drogowy by powstało przejście. Ale jak widać, koszty są ważniejsze niż bezpieczeństwo ponad setki dzieci – mówi samorządowiec  i zapowiada, że jeśli prezydent Marcin Zawiła nie przychyli się do jego ponownej prośby, złoży na niego skargę.

Jerzy Bigus, zastępca dyrektora MZDiM, który osobiście wydał w sprawie przedszkola negatywną opinię zapewnia, że zdania nie zmieni.

– Na litość nie dajmy się zwariować. Radny Gajewski może sobie składać jeszcze piętnaście takich interpelacji. Przejścia i tak nie będzie, bo nie ma na nie tam po prostu miejsca. Poza tym dwa inne znajdują się w odległości 100 metrów. Nie zrobimy w takim razie przejścia na przejściu. Progów też nie postawimy, bo kierowcy rozpędzają się tam do prędkości co najwyżej 40 km/h – wyjaśnia Jerzy Bigus. W jego opinii zaproponowane rozwiązania zakłócą płynność i swobodne korzystanie z istniejącego układu drogowego. Według niego to w gestii właściciela przedszkola leży zapewnienie miejsc parkingowych dla swoich swoim klientów, a nie robienie z MZDiM złego wujka, który nie chce ułatwić im teraz przechodzenia na drugą stronę ulicy.

- Taki jest efekt myślenia: najpierw coś wybuduję, a potem będę się martwił – kwituje Jerzy Bigus.

Co więcej MZDiM zamierza wyeliminować zagrożenie jakie stwarzają parkujący na chodniku przy samym przedszkolu rodzice. Niewykluczone, że wkrótce stanie tam zatem znak z zakazem zatrzymywania się.

Komentarze (122)

tez uwazam ze barierki to rozwiazanie. Wypielegnowani tatusiowie i wystrojone mamusie jakby mogli to wjechaliby do tego przedszkola i zaparkowali w srodku. Zamiast walic kase na silownie i fitness ruszcie....i przejdzicie z dziecmi te 100 czy 200 metrow. To co sie dzieje na tej drodze to masakra. I nie za sprawa kierowcow jadacych z nadmierna predkoscia ( moge sie wypowiedziec tylko o tyle o ile sam widze sytuacje). Problemem sa parkowane auta aby blizej aby pod wejsciem. Raz blokuja pas drogi, raz chodnik ktory po zaparkowaniu powinien miec 1,5m szer a nierzadko nie ma. A wiec drodzy rodzice i wlasciciele przedszkola Panstwo W. Jak sie swoje dzieci gdzies posyla to trzeba uwaznie czytac oferte i zestawic z rzeczywistoscą ( to tez a propos zajec dodatkowych i "wspanialych atrakcji" np jezykowych w postaci dzieciakow bez matury uczacych angielskiego-ponoc po tym przedszkolu dziecku mialo byc niedaleko do rodowitego Brytyjczyka:)), a wlasciciele przybytku-wolna amerykanka lat 90tych juz sie dawno skonczyla, stos ulotek i pustych obietnic w ladnej szacie graficznej i do tego renifer to nie sposob na biznes bo to w jaki sposob potraktowaliscie swoich klientow nie oferujac im parkingu to wiocha ktora juz w obecnych czasach nie przejdzie.

masz rację

masz rację

Jest to placówka dydaktyczno-wychowawcza i powinny być ustawione znaki informujące o tym fakcie.
Wyhamowanie ruchu w tym miejscu dałoby niektórym kierowcom do myślenia, kiedy obowiązkowo ściągnęliby nogę z gazu.

dydaktyczno - wyhowawcza z weselem w tle...!
Boisz sie o pijanych wychodzących wprost pod koła ?

Czytając powyższe komentarze mam nieodparte wrażenie, że wpisujący w podobny sposób utyskiwali na zdjęcia otrzymywane z fotoradaru przy ul. Sobieskiego. Kierowcy dostosowali się do "50", a budżet na tym skorzystał, komentarze ucichły.
Nie ma co dyskutować, przedszkole miejskie czy prywatne powinno być oznakowane, a prędkość ograniczona.

Panie Urzędniku, czy głosy rodziców nie maja dla Pana żadnego znaczenia? Pana pensja jest przecież z naszych podatków!!! Nie zostawimy tego tak - będziemy protestować do skutku. Czyli do zmiany postanowienia lub do zmiany urzędników!

Panie Urzędniku, czy głosy rodziców nie maja dla Pana żadnego znaczenia? Pana pensja jest przecież z naszych podatków!!! Nie zostawimy tego tak - będziemy protestować do skutku. Czyli do zmiany postanowienia lub do zmiany urzędników!

BARIERKI - TAK!!! PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH - TAK!! ZAKAZ POSTOJU - NIE!! WSZYSTKO DLA PODNIESIENIA BEZPIECZEŃSTWA DZIECI - to naprawdę nieważne czyich. Czy chcecie przeczytać o pierwszej ofierze i dopiero zrozumieć, jak niewiele pieniędzy kosztowałoby jej uniknięcie ?

Na zachodzie jest tak. Otwierajac placóke publiczna a taką jest niewatpliwie przedszkole właścicel powiniec zapewnic odpowiednią ilość miejsc parkingowych zapewniając wygodny i bezpieczny dojazd wszystkim zainteresowanym. Czyli jednym słowem brakuje tam porzadnego parkingu,
Niestety rto własciciele wykazali sie barkiem wyobraźni.
A teraz jest problem: dla innych uczestników ruchu, dla rodziców przedszkolaków a przede wszystkim dla mieszkanców okolicznych bloków. \Niestety to juz nasza polska tradycja,że o podstawowych sprawach się nie mysli a potem jest problem. Mysle jednak, że tę sprawę powinien załatwić właściciel placówki.

bzdura kompletna!
Gdzie jest tam miejsce na parking???
W Jeleniej brakuje przedszkoli, żłobki są tylko dwa. To bardzo dobrze, że powstają nowe, bo miejsc w przedszkolach ciągle brakuje.
Uważa Pan, że lepiej, aby to przedszkole nie powstała w ogóle - jeśli nie ma tam miejsca na parking?
Głupota urzędasów jest PRZERAŻAJĄCA!!!

Ale to calkiem dobre miejsce na przedszkole. Problem w tym, ze wlasciciel przedszkola i rodzice uparli sie lekcewazyc przepisy ruchu drogowego. Parkowac w sposob zagrazajacy bezpieczenstwu i uczyc dzieci przechodzic w miejscach do tego nieprzeznaczonych podczas gdy nie dalej niz kilkadzeisiat metrow od przedszkola znajduja sie prasy!

Kochani plujący jadem - postawienie spowalniacza i znaku ostrzegawczego nie ogranicza ani nie urtudnia ruchu dla tych którzy jeżdzą zgodnie z przepisami. Miejsc parkingowych dla przedszkola jest pod dostatkiem, ale parkujemy wdłuż ulicy, właśnie z obawy przed piratami drogowymi - tylko w ten sposób można bezpiecznie wydobyć dziecko z samochodu. Tym bardziej zimą, kiedy genialni kierowcy wyjeżdzają spod domów z wyskrobanym kółkiem na przedniej szybie i widzą tyle co nic. Serdecznie zapraszamy pod przedszkole policję - można się nieźle obłowić na tych "porządnych kierowcach",którym przeszkadza zaparkowane na chodniku auto, bo potrzebują takiej przestrzeni aby mknąć przez ten krótki odcinek 80 km/h. Przypominam drodzy Państwo, że w przedszkolu są kamery i można sobie pooglądać te wasze wyczyny na drodze.

polecam do poczytania: forum jelenia góra, wątek: akademia happy kids opinie.

Rodzice parkuja na chodniku,dzieci biora przyklad z rodzicow ,kolo sie zamyka

CHCEMY PROGU ZWALNIAJĄCEGO I PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH PRZED PRZEDSZKOLEM a jak narazie pozostaje rodzicom zastwiac droge tak aby nikt nie mógł tam pedzic 100 na godzinę

chyba ci się coś pomyliło. Na razie pozostaje innym użytkownikom drogi dzwonić na policję, że nieprawidłowo parkujecie auta a wam rodzicom zajęcie się swoimi dziećmi i pilnowanie ich bo to wasz obowiązek.

Brawo panie Jerzy Bigus- ma pan całkowitą rację!!!!!!!!!

To chyba normalne,że rodzic troszczy się o bezpieczeństwo swojej pociechy i jakie to ma znaczenie,czy chodzi do przedszkola prywatnego czy publicznego??Zastanówcie się co wy piszecie i co tym chcecie osiągnąć??Zrobić na zlość?Co to jest forma zazdrośći bo ktoś miał pomysł na biznes i zrobił coś fajnego??A gdyby tam chodziły też wasze dzieci??Też zależaloby wam na ich bezpieczeństwie. Czy my żadamy rzeczy niemozliwej?Czy musi dojść w końcu do tragedii aby ktoś wyżej zrozumiał że jednak to był dobry pomysł???
Swoją drogą jestem ciekawa co by zrobił pan Jerzy Bigus lub nasz obecny prezydent gdyby do tego przedszkola chodzilo jego dziecko czy wnuk. Jestem przekonana, że progi i pasy juz by dawno były.

palolinkaa tam już są pasy 80 kroków od przedszkola tylko oni chcą aby były 8 kroków od przedszkola i tylko o to się rozchodzi.

Jak to co? Lokalna tv, uroczyste przecięcie wstęgi, kolejne obietnice i parcie na szkło. Dobra mina do złej gry.

Zgadzam się z "Przedmówczynią". Nie rozumiem tej złośliwości ze strony osób wypowiadających się na tym forum. Moje dziecko nie uczęszcza do tego przedszkola i nie zamierzam z tego powodu krytykować pomysłu zrobienia tam pasów i progów zwalniających. Bezpieczeństwo dzieci najważniejsze!!! Tym się kierujcie wszyscy - kierowcy, urzędnicy i rodzice bez względu na to, do którego przedszkola Wasze dziecko należy, należało, bądź będzie należeć. Przejeżdżam tą drogą nie mal codziennie, więc mogę śmiało wypowiedzieć się na ten temat. Jestem za tym, aby rodzice nie stawiali na chodniku aut pod przedszkolem, bo to utrudnia nie tylko ruch aut, a przede wszystkim widoczność osób usiłujących się przedostać na drugą stronę ulicy. Progi zwalniające powinny pojawić się tam obowiązkowo, zakaz parkowania też, barierki również przyczyniłyby się do bezpieczeństwa (bo o to się tu głównie rozchodzi), a pasy... hmmm... i tak każdy będzie przechodził w miejscu skracającym drogę do auta, ale przynajmniej czyniłoby to w "bezpiecznych warunkach". Takie jest moje zdanie.

Tobie się mama we łbie pomieszalo nie mam nic przeciwko zakazu parkowania progi zwalniajace by sie przydały bo 3 letnie dziecko nawet jak pilnujesz może kazdej chwili się wyrwać więc cieszę się ze dzieki temu kazdy kierowca zdejmie noge z gazu jak nie będzie mógł przejechac TAK DLA PROGÓW NIE DLA KIEROWCÓW

Doskonale. Proponuje zrobić całkowity zakaz wjazdu pojazdów mechanicznych na teren miasta - problem rozwiązany (tak! To jest ironia!)

Szkoda, że miasto nie chce zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci

Szanowńi Państwo o dobro DZIECI !!!!! Tak naprawdę chodzi ,jesteśmy rodzicami gonimy z pracy po nasze pociechy czasem ,w biegu i pośpiechu zapewniamy im bezpieczeństwo? . To proste zróbmy im przejście dla pieszych ,co z tego ze jest ono 200m dalej cztero latek jest zmęczony gdy go odbieramy z przeszkoda często zasypia w samochodzie i pokonanie odcinka 200 m jest dla nich męczące ,kto nie jest rodzicem tego nie zrozumie więc pełen szacunek dla tych co nie potrafią zrozumieć problemu najmłodszych mam nadzieje ze kiedyś wnuki bedą w przedszkolu a pan Bigus będzie zmęczony podejściem do pasów i mam nadzieje ze z naszych pieniędzy nie będzie piastował tego stanowiska ,jest mało czułem człowiekiem jeżeli nim wogóle jest i mam nadzieje ze umówić sie ze mną na osobiste spotkanie

trzeba odbierać dziecko o 15.30 a nie o 18 nastej jak już przedszkole zamykają

Dziecko jest zmęczone? Zamiast je wziąć "na barana" i zanieść do samochodu lepiej płakać o przejście co 5m. Lenistwo przede wszystkim. Może zamiast pasów niech urząd przydzieli każdemu rikszę, albo czarnoskórego tragarza? Przyznajcie się w końcu, że skoro jesteście tak obrzydliwie bogaci, to oczekujecie przed wejściem czerwonego dywanu, lokaja z drinkiem i sług niosących was i wasze dzieci wprost do waszych odpicowanych limuzyn.

Wy to macie strasznie, 100 metrów do przejścia dla pieszych to rzeczywiście koszmar. Co mają powiedzieć rodzice, którzy odbierają dzieci z przedszkola na piechotę i muszą z nimi nierzadko przejść kilometr czy dwa

Porozmawiajmy o bezpieczeństwie małych dzieci zakaz parkowania może zostać postawiony ale progi dla szalonych kierowców też by się przydały i jak ktoś słusznie zauważył nie przeszkadza to tym którzy jeżdżą prawidłowo. Oczywiscie rozważni ludzie będą tamtędy jeździć powoli ale wystarczy jeden k****n ktory dopiero zrobił prawko i przygazowuje na pierwszej lepszej proste aby stala się trgedia. Niestety w naszym kraju musi dojsc do tragedi aby się cos zmieniło

Drodzy Państwo, problem o którym mowa, dotyczy przede wszystkim dzieci, a nie złego parkowania rodziców, to już zupełnie inny wątek. Jako nauczycielka często wychodzę z dziećmi na spacery i przejście koło przedszkola niestety nie należy do bezpiecznych. Dzieci to istoty żywe, ruchliwe i przede wszystkim nieprzewidywalne. Tak naprawdę nie wiemy, kiedy i co one zrobią. Bywają sytuacje, by móc przejść wzdłuż chodnika, muszę odczekać z dziećmi jakiś czas, by było bezpiecznie. Prawdą jest, że kierowcy jeżdżą tamtędy jak szaleni, bo rozpędzają się mając zielone od wyjazdu koło kościoła i lecą po prostej, nie patrząc co i kogo mijają. Progi zwalniające, odpowiednie znaki to wcale nie jest zły pomysł. Spróbujcie się postawić na miejscu rodziców właśnie z Happy Kids, czy nie chcielibyście bezpieczeństwa dla swoich dzieci? Czy zimą ograniczona widoczność i śliska jezdnia są naprawdę bezpieczne dla przechodzenia tamtędy? Zanim się napisze komentarz, to wypadało by się najpierw postawić w sytuacji, jak Państwo piszecie, "nowobogackich" rodzicach, którzy tak jak i Wy pragną dla swoich dzieci jak najlepiej. Tak samo i my nauczyciele mamy na uwadze dobro i bezpieczeństwo dzieci, a to drugie jest niestety bardzo utrudnione.

ale po co tamtędy? wystarczy po pasach (ze światłami)z jednej strony od ulicy jana pawła albo po pasach od moniuszki.

I kolejnych 10 przejść dla pieszych jeśli to ma komuś ułatwić życie ( uratować). Ułatwiajmy sobie życie a nie utrudniajmy mało macie problemów dnia codziennego, opamiętajcie się.
A władze proszę o wspieranie takich inicjatyw jak Happy Kids do tego jesteście powołani !!!!

Do KOŁTUŃSTWA pałającego niczym nie uzasadnioną nienawiścią do "wypielęgnowanych tatusiów i wystrojonych mamuś", zapewniam was, że większość
z dzieci zapisanych do tego przedszkola trafiła tutaj z powodu braku miejsc w przedszkolach miejskich. Płacimy za dzieci z własnej kieszeni często kosztem wielu wyrzeczeń, odciążając budżet miasta, dajemy pracę przedszkolankom, od tego wpływają również podatki. Myślę, że miasto powinno wspomagać takie instytucje jak przedszkole Happy Kids a postawienie kilku barierek na krawędzi chodnika nie powinno być problemem. Skończy się parkowanie na chodniku a dzieci będą miały barierę, która zapobiegnie nieszczęściu(znak zakazu zatrzymania tego nie zapewni).

Szanowni Państwo jedna Pani piécioro dzieci jak je upilnować i za którym biec jak wybiegła na druga stronę bo auto podobne do tych które maja rodzice ,odpowiedz na to pytanie zna napewno Pan Bigus bo jest przecież władca za nasze pieniądze. Mam nadzieje ze zostanie odwołany

Szanowni Państwo, jedna Pani i piécioro dzieci, jak je upilnować i za którym biec kiedy wybiegają na druga stronę bo akurat przejeżdża auto podobne do tego, które mają rodzice? Odpowiedź na to pytanie zna urzędnik opłacany z naszych podatków.

To co tu czytam to tylko czysta zazdrość...a czy to nie jest dobrze że niektórym z nas się udało i wiedzą co zrobić z pieniędzmi nie wydają na nowe meble tylko na edukację swoich dzieci..... OBY WSZYSTKIE PRZEDSZKOLA WALCZYŁY O BEZPIECZNE PRZEJŚCIE DLA DZIECI I DLACZEGO TAK WAM PRZESZKADZAJĄ SPOWALNIACZE I TAK NA ŚWIATŁACH PRZEJEŻDŻAĆ ZDĄŻA nie więcej niż trzy samochody....

mając dziecko w tym przedszkolu nie wydajesz na edukacje dzieci tylko na jej brak i nawet nie wiesz o tym

PRZED KAŻDYM PRZEDSZKOLEM POWINNY BYĆ SPOWALNIACZE I KONIEC DYSKUSJI g****EJ I ZAWISTNEJ..

Zazdrość i zawiść to są dwie największe wady Polaków dlatego nigdy nie będzie u nas dobrze ...szkoda że tacy jesteśmy...PASY I SPOWALNIACZE PRZED KAŻDYM PRZEDSZKOLEM TO SĄ NORMY LUDZKIE....NIE TYLKO EUROPEJSKIE....

Jestem matką czwórki dzieci jeżdżę fordem konektem (nie bryką)brudnym bo szkoda mi pieniędzy (na które cieżko pracuję) na mylnie,ale moje dzieci chodzą do tego przedszkola- dlaczego- bo chcę żeby miały szansę w życiu,i nie ważne że czasamimkupuję cichy przez Allegro ważne że cała czwórka ma szansę na lepsze jutro....tylko zastanawiam się czy chcę aby żyły w tym krajumpełnym zawiści i zazdrości....i życzę wszystkim którzy tu się wypowiadają aby umieli walczyć o dobro swoich pociech...RADNI ZADBAJCIE O NOWE POKOLENIA ZADBAJCIE O WSZYSTKIE NASZE DZIECI O ICH BEZPIECZEŃSTWO PROSZĘ.TO WAM ZAUFALIŚMY DAJĄC WAM GŁOS...BĘDZIEMY PAMIĘTAĆ KIM JESTEŚCIE PO TYM CZEGO DOKONACIE.......NIE PO TYM CO OBIECACIE

Tak dla SPOWALNIACZY i BARIEREK...PRZED PRZEDSZKOLEM HEAPPY KIDS I innymi też

W czerwcu mijającego roku jechałem samochodemkoło podobnego miejsca na śląsku- jakiś płac zabaw dla dzieci i market...dziecko wybiegło.bo zobaczyło babcię....tylko je dotknołem zdeżakiem( na szczęście dopiero miałem zamiar się rozpędzić) nic się nie stało...ale gdzie znak uwaga dzieci,gdzie spowalniacze,skąd miałem wiedzieć że tam akurat mam uważać.....często wracam do tego momętu bo byłem o Maly włos od tragedi rodziny i mojej.....APELUJĘ DO WSZYSTKICH WŁADNYCH ABY TAKIE MIEJSCA BYŁY NALEŻYCIE OZNAKOWANE I ZABEZPIECZONE (ZNAKI ,BARIERKI I TZW,LEŻĄCY POLICJANCI) nie czekajmy na tragedię już i tak dużo dzieci ginie na polskich drogach

Ludzie, w głowie mi się nie mieści jak czytam Wasze nasączone jadem zawiści i zazdrości komentarze. A co winne są dzieci, że ich rodziców stać na takie przedszkole? Dlaczego nie mają prawa bezpiecznie poruszać się w strefie przedszkola? Opamiętajcie się!!! Temat mi się wydaje godny programu "UWAGA" na TVN. Dziennikarze niech dotrą do urzedników miejskich, dla których te przedszkole "odwala kawał dobrej roboty" - piszę już Waszym żargonem żeby dotrzeć do Waszych umysłów. Przecież te przedszkole pod względem ilości przedszkolaków jest w czołówce miasta, realizuje program edukacyjny zgodnie z zarządzeniem Ministra Edukacji - dlaczego więc zapewnienie bezpieczeństwa dla tych dzieci jest takim problemem dla miasta? Naprawdę temat dla reporterów... brak słów.

Moje dziecko chodzi do publicznego przedszkola, gdzie niestety nikt nie przewidział miejsc parkingowych dla rodziców, ale nikt z tego powodu nie atakuje palcówki jaką jest przedszkole. Są barierki (mimo że wejście do przedszkola znajduje się przy małoruchliwej ulicy), jest też przejście dla pieszych przy wejściu do przedszkola, a my rodzice nietety parkujemy na chodniku i nikomu to nie przeszkadza. Rodzicom i przedszkolakom z omawianego tu przedszkola przy okazji nadchodzących świąt życzę aby władze miasta przemówiły ludzkim glosem:)

Cieszy mnie, że dyskusja wreszcie obrała pożądany tor o bezpieczeństwo dzieci się tutaj rozchodzi i to powinno być priorytetem i na tym się skupmy bo obrażanie rodziców to nie jest problem tego wątku mam nadzieje ze Pan Bigus pójdzie po rozum do głowy zanim moje lub Państwa dziecko stanie się ofiarą

Chcemy spowalniaczy przed każdym przedszkolem jak nie dla rodziców którzy mają pilnować swoich dzieci to dla wychowawców którzy wychodząc z 20 dzieci muszą ich upilnować chcemy bezpieczenstwa naszych pociech koniec kropka i panstwo ma nam to zagwarantowac

"." i "," -> można skopiować i używać do woli - znaki interpunkcyjne są dobre, pomagają zwiększyć czytelność wypowiedzi. I mój ulubiony fragment (no samo mięcho wręcz) - (cyt.)"panstwo ma nam to zagwarantowac" - pozwolę sobie na pewien kolokwializm, w niektórych kręgach uchodzący za wulgaryzm - jebłem.

k****n

Po czym wnioskujesz? Zaiste, głęboka wypowiedź.
ps. chyba że treść wypowiedzi miała się z nickiem rymować - w takim razie wyszło to wybornie.