To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Przełamanie PGE Turowa

Przełamanie PGE Turowa

W przedostatnim swoim występie w tegorocznych rozgrywkach Pucharu Europy PGE Turów Zgorzelec zwyciężył w Libercu Brose Baskets Bamberg 67:56. Tym samym zgorzelczanie przełamali serię 6. porażek z rzędu. Dziś także Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Koszykówki utrzymała karę 3-miesięcznej dyskwalifikacji dla trenera Saso Filipovskiego. Została natomiast zmniejszona kara nałożona na klub. PGE Turów będzie musiał zapłacić nie 60, a 30 tys. zł.

Początek meczu nie zwiastował sukcesu zgorzelczan, którzy na początku meczu przegywali 2:11. Goście utrzymywali prowadzenie i doszatni schodzili przy korzystnym dla siebie wyniku 36:28. Obraz gry diametralnie zmienił się po zmianie stron. "Czarno-zieloni" wspierani przez grupę blisko 500 widzów szybko odrobili straty, a trzecią kwartę wygrali aż 25:11. W tym czasie gospodarze dobrze bronili, wymuszając na rywalach błędy. W ataku z kolei miejscowi przełamali się w rzutach z dystansu. Ostatecznie PGE Turów zwyciężył Brose Baskets Bamberg 67:56. To dobre przetarcie przed sobotnim ligowym spotkaniem z Asseco Prokom Sopot. Początek meczu kolejki w Polskiej Lidze Koszykówki o godz. 19.15.

PGE Turów Zgorzelec - Brose Baskets Bamberg 67:56 (10:19, 18:17, 25:11, 14:9)

PGE Turów: Roszyk 3 (1), Milijkovic 15 (3), Witka 11 (3), Daniels 14, Kitzinger 2, Bailey 9 (1), Turek 5, Harris 3 (1), Bochno 0, Drobnjak 5.