To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Prezes TBS-u: pożyczka była niezbędna

Prezes Norbert Wojnarowski półtora roku temu prosił o pożyczkę od miasta.

– Bez tych pieniędzy nie dalibyśmy sobie rady – mówi Norbert Wojnarowski, prezes Jeleniogórskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Chodzi o stutysięczną pożyczkę z miasta. Spółka jest w kryzysie, ale prezes zapewnia, że ma plan, jak z niego wyjść.

W kwietniu prezydent Marcin Zawiła pożyczył pieniądze spółce. Decyzję tą krytykowali opozycyjni radni.

– Gdyby nie było problemów, nie byłoby tej pożyczki – mówi Norbert Wojnarowski. – Spółka ma zbyt małe zasoby mieszkaniowe, by móc generować przychody, pozwalające na swobodne funkcjonowanie.
Tłumaczy, że problemy zaczęły się już w 2007 roku, kiedy to nastąpiła zmiana ustawy o TBS-ach. Później jeszcze doszły do tego wnioski Najwyższej Izby Kontroli po wizycie w Urzędzie Miasta. – Izba przedstawiła wytyczne nakazujące zlikwidowanie możliwości prowadzenia przez TBS działalności stricte komercyjnej – mówi prezes.
W międzyczasie TBS powołał spółkę-córkę: Tanie Mieszkanie, która miała zajmować się sprzedażą mieszkań. Tyle, że sprzedaje ich mało.
Norbert Wojnarowski zapewnia, że wcześniej podjął też radykalne działania restrukturyzacyjne. Spółkę obsługują praktycznie cztery osoby: prezes, główna księgowa i dwie pracownice. Zapowiedział, że do końca czerwca przedstawi prezydentowi propozycję, jak wyjść z tej trudnej sytuacji.
– Jestem po kilku rozmowach z Bankiem Gospodarstwa Krajowego – mówi. – Szykuje nam się dobre rozwiązanie, ale nie chcę zapeszać. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to będziemy budowali nowe mieszkania pod wynajem. No chyba, że decyzja prezydenta będzie inna i trzeba będzie likwidować spółkę, co byłoby dla niej jak i dla miasta niekorzystne.
Likwidacji TBS-u i rozliczenia się z wierzycielami chciała w ubiegłym roku grupa jeleniogórskich radnych. Prezydent jednak stał na stanowisku, że spółce trzeba dać szansę.
Pytanie, czy da kolejną? Pewne jest, że nowego pomysłu prezesa nie da się zrealizować bez pomocy miasta. – Bez wsparcia głównego udziałowca, czyli Miasta Jeleniej Góry, nie mamy szans, by pozyskać pieniądze z zewnątrz – potwierdza N. Wojnarowski. – Miasto musi nas dokapitalizować, i to zarówno substancją mieszkaniową czy też gruntami, jak i wkładem w postaci gotówki, która będzie uzupełnieniem tego, co pozyskamy w BGK.
Jednocześnie prezes uspokaja, że nie ma zagrożenia, że TBS nie spłaci wcześniejszych pożyczek z BGK i Wodnika. – Kapitał TBS-u na tyle duży, że jest on w stanie pokryć to zadłużenie – zapewnił.
Jaki dokładnie plan ma prezes TBS-u? I czy nie skończy się tak samo, jak ze sprzedażą mieszkań przez Tanie Mieszkanie? Poczekajmy do końca czerwca.
 

Komentarze (19)

To jest chore. Koleś od Prezydenta Zawiły otrzymuje (chyba nieoprocentowane) pożyczki z nie swoich pieniędzy. Istnieje prawdopodobieństwo utraty tych środków. Szykują się kolejne pożyczki... Radni z tym nic nie mogą zrobić?

To jest chore. Koleś od Prezydenta Zawiły otrzymuje (chyba nieoprocentowane) pożyczki z nie swoich pieniędzy. Istnieje prawdopodobieństwo utraty tych środków. Szykują się kolejne pożyczki... Radni z tym nic nie mogą zrobić?

moze by sie zajął tym prokurator jak weszli wposiadanie nieruchomosci na ulicy elewów amieszka tam pare osób

Prezydent ma głęboko w tyle to, co myślą i sądzą o nim radni. Reanimuje trupa, bo przy wyborach ktoś chętnie wyjąłby go z szafy i fetor, zupełnie jak niska emisja, nie dałby nem oddychać. I jeszcze jedno- ktoś musi dać kasę na akcję wyborczą, abyśmy zobaczyli jaki prezydent jest ok i blisko ludu pracującego w merketach (blisko przez banery przywieszane wszędzie gdzie popadnie). Wysokie ryzyko, a raczej idiotyzm w "dawaniu szansy" nie dotyczy prezydenta, bo ciemny lud sfinasuje wszystko. Prezydent to ludzki pan i ma gest szeroki (szczególnie dla armii klakierów i przyd***sów). To pisałem ja, Wawelski, smok pierwszej kategorii (w tamtym tygodniu nie mogłem, bo miałem wypad z Baltazarem Gąbką oraz Bartolinim Bartłomiejem (herbu zielona pietruszka).

To TBS nie miał biznes planu? Spółka działała na wariata? Do paki z takimi prezesami. Prywatni deweloperzy budują, sprzedają i zarabiają. Ale widać na państwowym nie da się gospodarzyć. Pieniążki parzą. Trzeba je wydać, choćby na byle co, byle szybko i byle jak.

Ma plan ,jaki ?
Przekręt za przekrętem ,Wodnik nie da bo się boi ,dał prezydent ,pieniążki przepadły.
Jak się nie umie zarządzać cudzą własnością to się idzie pasać krowy .

Oj coś mi się zdaje że po wyborach będzie wielkie sprzątanie.

Piżdziakasz jak potłuczony.Po każdych wyborach jedni drugich rozliczają.Kto by nie był to banda złodziei.

P. Wojnarowski zarobil w zeszlym roku 140 tys: w TBS i jako czlonek rady nadzowrczej PGK w Wolowie (wg BIP). Czyli ponad 100 tys zl za prezesowanie TBS. Oprocz tego ma egzekucje komornicza na kwote ok 2 mln zl z tytulu splaty zobowiazania wynikajacego z poreczenia spolce "Progress" sp zoo w likwidacji (rowniez BIP).
Dlaczego mieszkancy Jeleniej Gory maja splacac dlugi lubinskiego cwaniaczka? Czy w JG nie ma osoby potrafiacej poprowadzic taki TBS bez pozyczek z Wodnika i wypraszania 100 tys zl na biezaca dzilalnosc?

Panie Prezydencie nasza spolka generuje zbyt male przychody, czy tez moze liczyc na pomoc w bardzo wysokim podatko od nieruchomosci.

Bo jak do tej pory to wyslaliscie nam komornika.

ma tam przed sobą jakiś plan na zdjęciu, ale zapomniało mu się że tym razem nie fakolca ma pokazać :)

prezes nazywa sie Marek Wieslaw
Skad wiec Norbert? z bierzmowania?

Mamy przecież Panią Czernow. Na prezesa ją. Ona wszystko wyprostuje, do dna. Jak w Aniluksie,

W firmie pracują 4 osoby - prezes, księgowa, dwie pracownice. Myślę, że spokojnie można jedną zwolnić - prezesa. Firma na tym w żaden sposób nie ucierpi.

Norbert przybrany syn Marka Wojnarowskiego. Lubińskie układy są skomplikowane i an to liczą, że w Jeleniej Górze są nieznani.

Jest Prawo Upadlościowe i jeśli Prezez nie zgłosi jej gdy zobowiązania przekroczą należności i wartość majątku to odpowiada własnym majątkiem. Mam wrażenie, że ten Rubikon został przekroczony i Prezes ratuje własną d... obiecując wszystko, podobnie jak Amber Gold. Co na to inni wierzyciele?

Czy inni przedsiebiorcy mogo liczyc na wspanialomyslnosc naszych wladz.

Moja firma też ma tarapaty finansowe nie mam niskooprocentowanychkredytowoczekune zeiasto umozy mi chociaż podatek inaczej nie przetrwał

Im szybciej zlikwidują tym lepiej - mniejsze straty.