To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pożegnanie słońca w Budnikach już w sobotę

W sobotę 22 listopada  wszyscy, którzy dotrą do Budnik, pożegnają słońce. Ceremonię pożegnania słońca w Budnikach od kilku lat organizują miłośnicy Budnik. 

Spotkanie osób, którzy chcą wspólnie wędrować szlakiem do Budnik zaplanowano na parkingu przy DW Krucze Skały (ul Wilcza 1) w Karpaczu w sobotę, 22 listopada o godzinie dziewiątej.  Po drodze Miłośnicy Budnik opowiedzą historię tej osady i legendy wokół niej krążące. Nie zabraknie ... legendarnego Wołogóra i ogniska (kiełbaski uczestnicy muszą już zabrać na własną rękę).

Organizatorzy „Pożegnania słońca w Budnikach” zastrzegają jednak, iż wspólne przejście do Budnik nie ma charakteru wycieczki zorganizowanej, a jej uczestnicy idą na własną odpowiedzialność.

Wszystko zaczęło się w 2010 roku, kiedy Paweł Paliga razem z Mirosławem Świtalskim i swoim tatą, Krzysztofem Paligą zawędrowali ścieżką do Budnik. Tam się narodził pomysł, aby wskrzesić pamięć o tej osadzie. Założyli nieformalne stowarzyszenie miłośników Budnik. A później przywołali własny zwyczaj gaszenia lampy naftowej w listopadowym plenerze Budnik i zapalania jej, kiedy w marcu słońce wychodzi zza gór.  Założyli stronę internetową, gdzie zamieszczają informacje o Budnikach. Przedstawili plan oznakowania miejsca w terenie. Tak narodziła się wspólna inicjatywa miłośników Budnik, włodarzy Karpacza i Oddziału „Sudety Zachodnie” PTTK. Od roku można wędrować oznakowanymi szlakami wokół Budnik. Przekonają się o tym uczestnicy ceremonii pożegnania słońca w Budnikach.