Pożar od zaniedbanego komina?

W piątek doszło do groźnego pożaru w Trzcińsku. – Zgłaszający pożar mężczyzna przekazał dyżurnym, że pali się strop pomiędzy parterem i piętrem – poddaszem użytkowym – mówi starszy kapitan Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze. Mężczyzna ewakuował z budynku rodzinę, w tym 4-miesięczne niemowlę. Następnie wyłączył prąd i próbował samodzielnie gasić pożar. Nie udało mu się całkowicie zagasić płomieni, ale przynajmniej nie dopuścił do rozprzestrzenienia się ognia. Walką z żywiołem zajęli się przybyli na miejsce strażacy. Trzeba było rozebrać część drewnianych elementów, by dotrzeć do palących się elementów konstrukcyjnych stropu. Akcja trwała około dwóch godzin.

Strażacy nieoficjalnie przyznają, że ogień powstał najprawdopodobniej od przewodów kominowych podłączonych do kominka. A. Ciosk przypomina o obowiązku systematycznego przeglądu przewodów kominowych. Kosztuje to kilkadziesiąt złotych, ale znacznie poprawia bezpieczeństwo mieszkańców.