To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Porzucają samochody

– To auto niedługo pójdzie na żyletki – mówi Jacek Dziedziński.

Coraz więcej mieszkańców porzuca samochody po stłuczce, bo nie chcą płacić za holowanie i policyjny parking. – Nie upiecze im się – zapowiada Straż Miejska w Jeleniej Górze.

Kierowca seata miał kolizję pod koniec 2008 roku. Wjechał autem w drzewo. On sam trafił do szpitala, pojazd zabezpieczyła policja i przekazała go na parking. Samochód był mocno zniszczony, miał otarty lewy i prawy bok. Przez te cztery lata postoju na parkingu wyciekły płyny, siedzenia porosły mchem. Właściciel nie odebrał go do tej pory. I już nie odbierze, bo auto zostało zezłomowane. – Takich i podobnych przypadków mamy prawie sto – mówi Jacek Dziedziński, inspektor Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.

Chodzi o auta rozbite, ale nie tylko. Są takie, których właściciele jechali po pijanemu, albo nie mieli aktualnego OC. Albo takie, które zostały zaparkowane w miejscu niedozwolonym, stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu i trzeba było je usunąć.

Dlaczego ludzie nie odbierają samochodów? – Boją się kosztów – mówią strażnicy. – Samo holowanie kosztuje sporo, w przypadku samochodu osobowego, to 440 złotych. Do tego trzeba doliczyć koszty parkowania, a miejski parking do tanich nie należy. Dla samochodu osobowego nalicza się opłatę 33 złote za dobę, parkowanie motocykla jest tańsze – 22 złote za dobę, ale pojazdu o masie powyżej 16 ton – 120 złotych.

Lekko licząc, po miesiącu od odholowania, za samochód osobowy trzeba zapłacić ponad tysiąc złotych. Po dwóch czy trzech miesiącach może się okazać, że koszty przekroczą wartość pojazdu.

Kierowców przerażają te kwoty. Niedawno na parkingu pojawili się młodzi chłopcy, zainteresowani odebraniem swojego rozbitego pojazdu. Okazało się, że muszą zapłacić ponad 800 złotych. Więcej się już nie pojawili.

– Każdy kierowca, którego auto znajdzie się na miejskim parkingu, otrzymuje od nas kompleksową informację. Jest na niej napisane, ile kosztuje parkowanie, a także, jakie mogą być konsekwencje nie odebrania pojazdu – mówi Jacek Dziedziński. A jakie to konsekwencje? Po trzech miesiącach miasto (w jego imieniu straż miejska) kieruje sprawę do sądu cywilnego, który przekazuje mu prawo do dysponowania pojazdem.

– Potem specjalna komisja ocenia, co dalej zrobić z autem. Można je zezłomować, bądź też sprzedać – mówi J. Dziedziński. Jak mówi, dotychczas wszystkie auta poszły na żyletki. - Zazwyczaj pojazdy stoją po kilka lat. Nie nadają się do użytkowania – mówi.

Niedawno zezłomowany został kilkunastoletni renault 19. Trafił na parking, bo jego właściciel jechał nim po pijanemu. Nie odebrał go mimo monitów straży miejskiej. Ten sam los spotkał starego passata, który na parking trafił w 2008 roku. W międzyczasie właściciel wyjechał za granicę a o samochodzie zapomniał. Na parkingu stoi jeszcze peugeot 206. On także pójdzie na żyletki. – Właściciel otrzymał od nas informację, ale nie odebrał samochodu od 2009 roku. Czekamy już tylko na decyzję sądu – mówi strażnik.

– Wiele osób liczy, że im się upiecze – mówi Jacek Dziedziński. Jak mówi, tak jednak nie będzie. – Na koniec właściciele otrzymują wezwanie do pokrycia kosztów. Za holowanie, koszty złomowania – wymienia Dziedziński. – Zapłaciło za nich miasto, teraz musi ściągnąć tę kwotę.

W przypadku wspomnianego na początku seata będzie to kilka tysięcy złotych.

Co prawda zdarzają się przypadki, że właściciele po latach przypominają sobie, że muszą odebrać swój pojazd, ale często jest już za późno. - Niedawno zgłosił się jeden mężczyzna. Przez lata nie interesował się samochodem, nie zareagował na nasze pisma. Przyszedł dopiero, jak dotarł do niego wyrok sądu. Tyle, że jego auta już nie ma – mówi Dziedziński.

Jak mówi, z około stu samochodów na parkingu zostały jeszcze 24. – Jeśli ktoś chce odebrać, to lepiej niech nie czeka – mówi Dziedziński.

Komentarze (18)

Kolejny temat zastępczy i już widzę aktywność panów spod znaku SM, tylko zapłakać, bo śmiać już się nie potrafię. Od kilku lat proszę strażaków miejskich o zaprowadzenie porządku na podwórkach za Zabobrzu III np. Kiepury 2/4/6/8. Teren ten jest odpowiednio oznakowany jako wyłączony z ruchu pojazdów, a ruch tam jak na Marszałkowskiej, stale ktoś tam wjeżdża i wyjeżdża i wszelkie zgłoszenia w tej sprawie są przez SM ignorowane. A zaznaczam, że jest tam stałe zagrożenie dla zdrowia i życia, gdyż, w razie potrzeby ani pogotowie czy straż pożarna tam nie wjedzie. Między blokami 14 i 8 przy Kiepury jest JEDNO - na ponad 150 mieszkań- stanowisko dla osób niepełnosprawnych. Miejsce to od wielu tygodni zablokowane jest przez samochód VW z obcą rejestracją bez oznak uprawniających do postoju w tym miejscu. I właśnie w takich przypadkach widzę miejsce do popisu dla SM - ich interesuje jedynie fotoradar,blokady,teraz złomowanie wraków czy skrzyżowanie Sobieskiego JP II plus dojenie budżetu miasta. Panowie, do solidnej roboty, bo naród się podk... i będzie jak w Świeradowie i kilku innych miastach w naszym kraju, gdzie bez SM też da się żyć ...

oni nie są telepatami, żeby wszystko wiedzieć. Ja takie przypadki zgłaszam. Dzięki temu paru bucków przynajmniej otrzymało mandaty. Nie wiesz że warunkiem sprawności SM czy Policji jest współpraca z nimi obywateli?? Bez tego będzie tak jak to widzisz...

W końcu po to jest straż miejska, fotoradar w krzakach i egzekucja należności za parking. Ale jak na deptaku można w mordę dostać, to Was chłopaki coś nie widać. Nie wiem po co w ogóle taka służba istnieje. Żadnego szacunku w społeczeństwie, pomocni też nie jesteście za bardzo...

33 zł za dobę? To nasi radni uchwalili takie stawki? Czy to aby nie jest kolejna kara za wykroczenie? Słabo mi się robi jak czytam o porządkach panujących w tym mieście. Marcin Kaflik z Cieplic

"Do tego trzeba doliczyć koszty parkowania, a miejski parking do tanich nie należy. Dla samochodu osobowego nalicza się opłatę 33 złote za dobę, parkowanie motocykla jest tańsze – 22 złote za dobę..."
No to juz wiecie, dlaczego ludzie nie odbieraja samochodów.Kto przy zdrowych zmysłach mógł wymyślić 33 zł za dobę stania wraku na polu? Sami stworzyliście problem, a teraz sie dziwicie.

"Kierowca seata miał kolizję pod koniec 2008 roku. Wjechał autem w drzewo. On sam trafił do szpitala....". A czy sprawdzili czy kierowca wyszedł z tego szpitala?

No zlodziej na zlodzieju do tego ta straz miejska ubrana jest jak zomo ZERO respektu ZERO i te czapecki k..... do czego to doszlo zydy wpychaja sie oknami nasi naszego w ch..... robia itd itd...........................................

Jelenia Góra, "miasto przyjazne dla mieszkańców" - przecież to jawna lichwa w majestacie prawa! 1000 zł miesięcznie za trzymanie auta na polu bez żadnego zabezpieczenia?!

Wysokość opłat za parking to jedna sprawa, ale z drugiej strony stali narzekacze na swój biedny i straszliwy los, mówią, że nie mają co do garnka włożyć i kupując w sklepach liczą każdą złotówkę... ale za to jak trza to ci przed nosem kluczykami pomachają ;).

Może w końcu należało by zorganizować referendum w celu zdelegalizowania tej chorej instytucji i przekazanie zaoszczędzonych środków Policji , Straży Pożarnej . Nasz prezydent tym że podarował , tym nierobom fotoradar , wbuł sobie gwóźdź do trumny chyba

Świeradów dał przyklad, burmistrz rozwiązał Straż Miejską, uznał ja za zbędną, są oszczędności, ten burmistrz zasługuje na słowa uznania, a w Jeleniej chłopaki buszują, fotoradary pracują, zarabiaja na premie urzędników, no i na straż miejską, hehehe....

Do Palipies; Proszę nieobrażać Strażaków !!!! Bo strażak niesie pomoc a Strażnik to jest to cóś co lepi mandaty i zakłada blokady!!!

a może tak jakieś referendum? śladem innych miast czy potrzebna jest nam straż miejska.

Ja jestem za referendum odwolania strazy miejskiej !!!!! Z tego co sie orientuje , trzeba zebrac odpwiednia ilosc podpisow i zlozyc wniosek pod glosowanie na posiedzenie rady miasta . Moze sie myle wiec nie chce sie wychylac ale jestem za . Zrobmy referendum !!!!!!!!!!!!!!!

Po pierwsze, większość takich samochodów pochodzi z wypadków gdy to ktoś wjechał we właściciela. Ludzie nie znają PRAWA, UBEZPIECZYCIEL SPRAWCY (a nie poszkodowanego) ma NAPRAWIĆ SZKODĘ. W przypadku starszych aut jest to zazwyczaj wypłata za szkodę całkowitą gdyż koszt remontu przekracza wartość pojazdu. UBEZPIECZYCIEL SPRAWCY musi pokryć też wszystkie inne straty/koszty łącznie z WYPOŻYCZENIEM SAMOCHODU ZASTĘPCZEGO, kosztem załatwiania wszelkich spraw, musi zapłacić nawet za transport pokrzywdzonego na komisariat Policji celem przesłuchania (za TAXI lub ryczałt za kilometry). Za każdą zniszczoną czy zagubioną rzecz która byłą w samochodzie poszkodowanego. Za leki, lekarzy (jeżeli są prywatni) i rehabilitację. W szczególnych przypadkach musi poszkodowanemu wypłacać RENTĘ DO KOŃCA JEGO ŻYCIA. Dlaczego o tym piszę? Wiele z tych samochodów należy do UBEZPIECZALNI, ponieważ ich właściciele nie wyrazili chęci zabrania wraku. Straż Miejska powinna ustalić kto faktycznie jest właścicielem tych pojazdów bo ubezpieczalnie się od tego migają. Rozsądny właściciel pojazdu natychmiast gdy jego auto ulega poważnemu uszkodzeniu z winy innego kierowcy natychmiast przestaje być właścicielem tego samochodu, staje się nim UBEZPIECZALNIA SPRAWCY WYPADKU.
A swoją drogą te 33 zł za parking prezydent Complex płaci LEKKĄ RĘKĄ PRYWATNEJ FIRMIE... ciekawe CZYJA TO FIRMA? Nasi dociekliwi dziennikarze jakoś do tego nie potrafili dojść. A ręczę że to bardzo ciekawy temat, wystarczy poszperać w Internecie.
Na marginesie: PIECHOWICE również zrezygnowały ze Straży Miejskiej.

Ale jaja, zarabiaja na czeronym i na złomowaniu. Wł. musi pokryć koszty złomowania-śmiech na sali. Z tego co się orjentuje to gość na K. Miarki za oddanie auta na złom jeszcze wypłaca kasa , a nie woła za złomowanie. Ciekawe gdzie ci strażaki złomują te auta że trzeba za to płacić

Po zdięciu chyba poznaje,że to ,,P,, jak wyjeżdza się z JG w kierunku Zgorzelca. Obok jest stacja benzynowa prywatna. Na tym P zawsze stoi trochę złomu i zawsze zastanawiałam się na co on czeka lub na kogo

To właściciele przetrzymywanych pojazdów powinni domagać się od miasta i straży miejskiej odszkodowania - ZAGRABIENIE MIENIA TO ZWYKŁA KRADZIEŻ - Czy którykolwiek właściciel pojazdu zgodził się na holowanie swojego auta? SM nie pyta nikogo o zdanie TO JEST ZWYKŁE ŻEROWANIE NA KIEROWCACH!!!!!! to właściciel auta sam powinien zadbać o ewentualnym transporcie swojego pojazdu.