Dziewczęta wyszły bardzo mocno zdeterminowane, z dużą chęcią zwycięstwa, z którego wszyscy bardzo się cieszymy. Mam osobowo mocniejszy zespół niż KPR, dlatego inny wynik niż nasza wygrana byłby sensacją. Liga jest wyrównana, mamy cztery punkty straty do miejsca na podium i sześć do liderek. Powalczymy o kolejny medal – powiedział trener drużyny z Pomorza Adrian Struzik.
Dla Pogoni najwięcej goli zdobyły Daria Zawistowska 9 i Patrycja Królikowska 7. Dla pokonanych Aleksandra Tomczyk 5, Joanna Załoga i Natalia Janas po 4.
Trener KPR-u Michał Pastuszko nie ukrywał, że dzisiejsza porażka dostarczyła bardzo dużo wniosków. Szczypiornistki ze Szczecina były zdecydowanie dynamiczniejsze. Bramkowa przewaga urosła po prostych błędach KPR-u i po dobrych kontrach Pogoni.
- Mimo, że straciliśmy dużo bramek, jestem z meczu bardzo zadowolony. Pewne elementy zostały wykonane. Zawodniczki zaczęły myśleć na boisku, starały się, choć nie do końca były skuteczne. Muszą uwierzyć w siebie. Szkoda, że wyszły z dużym respektem dla rywalek, jakby przestraszyły się, stąd prowadzenie gości 7:0, potem 12:2 i 16:6. Działacze ZPRP o dwa tygodnie przyśpieszyli koniec rozgrywek Superligi. Finisz 17 maja, a nie 26 maja, jak pierwotnie planowano. Pod rząd, systemem środa – sobota KPR musi rozegrać siedem meczów pod rząd. Dlatego będą grały wszystkie zawodniczki, czasem nawet, jak dzisiaj kibice zauważyli, w zaskakującym ustawieniu – podkreślił trener KPR-u Michał Pastuszko.
Komentarze (3)
A gdzie ta młodziutka bramkarka która tak świetnie rokuje juz odsprzedać do innego klubu?
idąc w te stronę przegrywając 20 bramkami będzie zachwycony
Normalnie jak w Piotrkowie ... Im więcej w plecy i im więcej porażek to Majkel bardziej zadowolony ... I każdy winny tylko nie on ... JG trzymajcie się !!!