Asię wynieśli sąsiedzi.
-Ubranie w strzępach, włosy spalone, położyli ją w korytarzu u Karpińskich – sąsiedzi precyzyjnie odtwarzają wypadki z ostatniej nocy, choć wszystko działo się tak szybko – Pogotowie juz było, kiedy przyjechała mama Asi, ktos po nia zadzwonił, musieliśmy ja trzymać, bo wpadła w histerię.
Pożar w Dąbrowicy koło Jeleniej Góry rozgorzał 9 stycznia, po godzinie 21. W mieszkaniu na piętrze, tuż nad mieszkaniem Sobejków, wybuchła butla z gazem. Huk i kula ognia, która – jak opowiadają świadkowie – natychmiast ogarnęła pietro i dach budynku, postawiła sąsiadów na nogi. Do płonącego budynku przylegały dwa inne domy. W sobotni wieczór sąsiedzi na szczęście byli w domach.
-Ze 20 osób pomagało, młodzi, starzy, powybijali szyby w samochodach stojących przed domem, na rękach przeniesli samochody, zeby zrobić plac wozom strażackim, a Arek Koziarek i Marek Majerz wyważyli drzwi do mieszkania pani Brzózki – relacjonuje sąsiad, Józef Januszewicz.
Cały reportaż z Dąbrowicy w najnowszych "Nowinach Jeleniogórskich" nr 2/10.
Komentarze (9)
Redakcjo proszę założyć konto dla poszkodowany.
Wolę wpłacić SMS'em właśnie tej rodzinie.
Tak się składa że ciągle przychodzą do mnie sms-sy że jak wyslę pod wskazany nr: XXXX to wygram Mercedesa.
Czy to jest GRA Platformy Obywatelskiej ?
Wyślę SMS-a, nie chcę Mercedesa.
Czy los sie uwziął na rodzinę Sobejko? czy to nie ci Panstwo ktorych syn jest tak cieżko chory? Życie jest niesprawiedliwe.... Jak im można pomóc?
Mogę oddać trochę rzeczy- ubrania, może coś innego. dla dzieci i dorosłych. Tylko niech ktoś mi powie gdzie dostarczyć i dokładnie co potrzebne. Wokół mnie jest wiele ludzi, którzy chcą pomóc. Powiedzcie co, kiedy i gdzie.
Podobno w kosciele w Dabrowicy albo w Kaplicy na osiedlu mozna cos oddawac. Prawda to? Chce pomoc...
Serdecznie dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli za okazaną i okazywaną pomoc.
Zaczynamy wierzyć w możliwość odbudowy naszego domu.
Asia dzisiaj tj.12 stycznia została przewieziona do kliniki w Siemianowicach Śl.
Współczucia dla mieszkaniców tego domu :(
Współczucia dla wszystkich poszkodowanych. Wiem co przeżywacie bo przed Świętami spalił się nasz dom w Karpnikach. Na szczęście u nas nikt nie ucierpiał. Mam nadzieję,że uda się odbudować nasze domy. Sercem jesteśmy z wami.