Policjant przejechał rowerzystę

to akurat czy policjant czy ktoś inny potrąca rowerzystę po pijanemu to jest przestępstwo - mnie tylko zastanawia,że pijany policjant za kierownicą jak nikt inny jest świadomy tego właśnie jakie popełnia przestępstwo.
W krajach Unii średnio ginie rocznie 4 rowerzystów na 1 mln mieszkańców. W Polsce - aż 18, co jest niechlubnym rekordem w krajach UE. W skali roku życie traci 500 miłośników dwóch kółek, a 5 tys. zostaje rannych. 86% wypadków w słoneczny dzień. W większości wypadków winę ponoszą kierowcy, a nie rowerzyści. Ponad połowa pedałujących została uderzona przez auta bokiem - wina kierowców !!! Zaledwie jeden na 12 rowerzystów biorących udział w wypadku jest pijany.

:evil: :evil:bo wczesniej policja łapier pijanych rowerzystów plaga tych od rowerów

nieumundurowany i po słuzbie jest traktowany jak na służbie.

A co ma za znaczenie jak jechał rowerzysta skoro policjant był pijany i to on automatycznie jest winny.

co myślal że mu wszystko wolno a póżniej mają pretensje że ich nie lubią albo ich biją

A ty to zwyczajnie automatycznie durny jesteś. Nie ma czegoś takiego, automatycznie to on jest winny jazdy w stanie nietrzeźwości, a czy spowodował wypadek (pewnie tak) rozstrzygnie postępowanie. Jeśli więc wyszłoby tak, że do wypadku przyczynił się wyłącznie rowerzysta, to kierowca odpowie wyłącznie za jazdę po pijaku. Jeśli zaś spowodował wypadek to będzie odpowiadał za wypadek i to w formie zaostrzonej, bo spowodował go w stanie nietrzeźwości. Górne zagrożenie karą w takim przypadku rośnie z 8 lat za wypadek na trzeźwo do 12 lat za wypadek po pijaku. I tyle.