Jelenia Góra i Dolny Śląsk wypadły praktycznie tak samo jak cała Polska. Średnia miejska zdawalności (75,7%) jest nieco wyższa od dolnośląskiej (75,1) i ogólnopolskiej (75,5%). Co ciekawe, lepiej od Jeleniej Góry wypadły szkoły powiatu jeleniogórskiego, w których nie zdał jeden na pięciu uczniów (zdawalność 80,1%). Skąd taki dobry wynik? W szkołach powiatu nie było maturzystów z liceów profilowanych oraz z liceów i techników uzupełniających, którzy zwykle zaniżają średnią. Dla przykładu, w Jeleniej Górze do matury przystąpiło 23 uczniów liceum profilowanego. Zdało jedynie 3.
Więcej na temat wyników matury we wtorek w „Nowinach Jeleniogórskich”.
Komentarze (2)
Tak się dzieje po latach, gdy "fachowcy" od oswiaty nie mają wyobraźni a reformy przeprowadza się "bezkosztowo"
po pierwsze to trzeba zmienic program nauczania. W Polsce naucza sie zbyt wiele niepotrzebnego lub przestarzalego (w technikach) materialu. W wyniku tego technik np. elektroniki ma wiecej wiedzy z zakresu historii czy literatury polskiej niz z samej elektroniki.
Jesli chodzi o wyzsza zdawalnosc w szkolach powiatowych to wiekszosc wie jak matura w takiej szkole wyglada. Zdawalnosc musi byc wysoka zeby zwabic wieksza ilosc uczniow a co za tym idzie pieniedzy z ministerstwa.
Nie zapomnijmy tu dodac ze mlodziez tez coraz mniej chce sie uczyc i w ogole nie mysli o przyszlosci a ich idole to cwiermozgie celebrytki i celebryci, ktorzy w wiekszosc matury nie maja zdanej.