Podwójne morderstwo w Bolesławcu - aktualizacja

Tragedia rozegrała się nad ranem, miedzy godziną 4 a 5, w bloku przy ul. Kilińskiego. Według nieoficjalnych informacji policja została wezwana do awantury domowej. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, przed budynkiem znaleźli leżącego chłopca w wieku przedszkolnym z ranami ciętymi. Prawdopodobnie został wyrzucony przez okno. Dziecko zmarło. W budynku, na klatce schodowej leżała kolejna ofiara, około 30-letnia kobieta z ranami kłutymi. Próbowano ją reanimować, ale kobieta zmarła.
Fakt podwójnego morderstwa potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej Tomasz Czułowski, który informował też o postrzeleniu sprawcy.

aktualizacja

Uzyskaliśmy oficjalne informacje od prokuratora Czułowskiego o zbrodni w Bolesławcu, które potwierdzają wcześniej podany przebieg wydarzeń i uszczegóławiają go.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń prokuratury i policji dziś nad ranem w mieszkaniu w bloku przy ul. Kilińskiego w Bolesławcu z nieustalonych na razie przyczyn 32-letni Sebastian R. zaatakował nożem swoją partnerkę i syna, zadając im wiele obrażeń. Kobiecie udało się wybiec z mieszkania, ale sprawca pobiegł za nią i na klatce schodowej nadal zadawał ciosy nożem. Halasy obudziły jednego z sąsiadów, który zawiadomił policję. Zabójca uciekł do mieszkania. Przybyli na miejsce funkcjonariusze znaleźli nie dającą znaków życia kobietę. Kiedy chcieli wejść do mieszkania sprawca zaatakował ich. Policjant strzelił, trafiając mężczyznę w brzuch.
Po chwili, obok bloku, znaleziono zwłoki 3,5-letniego Filipa R. Dziecko zostało wyrzucone z okna II piętra. Sekcja zwłok obu ofiar, która ustali przyczynę śmierci, zostanie przeprowadzona w poniedziałek.
Zabójca trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zostanie zbadany na obecność alkoholu i narkotyków. Natychmiast, gdy to będzie możliwe kierująca postępowaniem bolesławiecka prokuratura postawi mu zarzuty podejrzenia o podwójne zabójstwo.