Podsumowanie kolejki w klasie A grupa II

Orzeł Platerówka – Stella Lubomierz 4:5 (3:2), Roman Ziółkowski 2, Wojciech Downar, Mariusz Burzyński oraz Roman Sidorski 3, Sebastian Soczyński, Krzysztof Kołodziejski.

Sudety Giebułtów – Cosmos Radzimów 1:4 (0:0), Łukasz Piątkowski oraz Kamil Świątek 2, Mariusz Czarnota, Krzysztof Trofimowicz.

Gryf Gryfów Śl. - Błękitni Studniska Dolne 5:0 (3:0), Ryszard Serdeczny 4, Radosław Wójcikowski. Zdjęcia z tego meczu poniżej.

Pogoń Markocice – Skalnik Rębiszów 3:1 (2:1), Michał Bregin 2, Mariusz Achciński 1 oraz Arkadiusz Leśniański, czerwona kartka Adam Tarłowski z Rębiszowa (20 min.).

Jaśnica Opolno Zdrój - Bazalt Sulików 0:3 (0:2), Patryk Pazyra, Mateusz Płowaś, Łukasz Bandura.

Włókniarz Leśna – Chmielanka Chmieleń 1:4 (1:0), Kamil Bełzowski oraz Grzegorz Nawojczyk, Andrzej Macias, Mateusz Gałka, Dariusz Wiatrak.

LZS Radostów – Kwisa Świeradów Zdrój 2:5 (0:3), Piotr Rosa 2 oraz Wojciech Ostrejko 3, Rafał Apolinarski, Łukasz Radziuk.

W przedświąteczną sobotę piłkarze zwycięskich drużyn urządzili sobie strzelecki festiwal trafiając do siatki rywali aż 38 razy. Stało się tak pomimo fatalnych warunków atmosferycznych w każdym z siedmiu meczów (porywisty wiatr, obfite przez dziesiątki minut opady śniegu z deszczem, niska temperatura powietrza). Jesienno – zimowa, nie wiosenna aura, odstraszyły kibiców. W Gryfowie Śl., Radostowie, Giebułtowie i na innych stadionach futbolowe potyczki oglądało tylko kilkudziesięciu widzów.

W 16. kolejce dominowały przyjezdne zespoły. Wygrały wysoko pięć spotkań. Oczekiwań nie zawiedli futboliści z klubów czołówki tabeli, jednak zarówno Kwisa jak i Bazalt grały ze słabymi ekipami z dolnych rejonów tabeli. Na trzecie miejsce awansował gryfowski Gryf. W pogromie 5:0 Błękitnych strzelecki kunszt zademonstrował lewy pomocnik, potem w roli napastnika, Ryszard Serdeczny (4 gole). Zespół Gryfa jest bardzo osłabiony. Z różnych przyczyn w zimowej przerwie odeszło aż dziewięciu zawodników. Do Olszy odszedł Krzysztof Gajewski, do B-klasowej ekipy z Rząsin Adrian Roskowiński, przestali kopać piłkę Tomaszowie: Traube i Gandurski oraz Dariusz Wilczyński. Jedyny nowy gracz to środkowy pomocnik, młodzieżowiec Paweł Cena.

Największa niespodzianka sobotnich pojedynków ligowych to wysoka 1:4 porażka leśniańskiego Włókniarza z Chmielanką. W trzecim już w rundzie wiosennej meczu z kompletem punktów drużyna z Chmielenia pokazała się z jak najlepszej strony. Godni wyróżnienia są wszyscy zdobywcy pięknych bramek. Sporo emocji dostarczyła konfrontacja w Platerówce. Orzeł wygrywał już 4:2, ale lubomierska Stella wyrównała na 4:4 i w 88. minucie cieszył się z gola, który zapewnił gościom wygraną. Po rzucie wolnym Sebastiana Soczyńskiego z 18 metrów bramkarz z Platerówki wybił piłkę, ale był bezradny po mocnym i celnym strzale Romana Sidorskiego.

Najlepsi strzelcy: Wojciech Ostrejko (Kwisa) - 26, Mateusz Płowaś (Bazalt) – 18, Krzysztof Złocik (Gryf), Wojciech Downar (Orzeł) – po 16, Krzysztof Stanowski (LZS Radostów) – 14, Krzysztof Kolek (Bazalt), Bartosz Panek (Włókniarz), Roman Sidorski (Stella), Dariusz Wiatrak (Chmielanka) – po 11, Adam Macias (Chmielanka), Kamil Bełzowski (Włókniarz) – po 10, Grzegorz Michoński (LZS), Paweł Romańczuk i Sławomir Szuchalski (obaj Cosmos) – po 9.