
Pub Gol Jelenia Góra – Pogoń Świerzawa 0:0
Nie było by pozycji lidera dla Orła z Wojcieszowa, gdyby nie postawa Pogoni Świerzawa w meczu z dotychczasowym przodownikiem tabeli. To spotkanie rozpoczynało się w chwili, gdy to w Wojcieszowie było już zakończone i może to sparaliżowało pubowiczów? Zagrali jedno ze słabszych spotkań w sezonie, co nie zmienia faktu, że Pogoń postawiła im twarde warunki. Gospodarze mieli kilka okazji do strzelenia bramki, trudno je jednak uznać za stuprocentowe. I tak naprawdę, goście mogli nawet wygrać to spotkanie , gdyby sędzia podyktował należący im się rzut karny za faul na Szpechcie (pod warunkiem, że zostałby wykorzystany) – gwizdka jednak nie było.
1946 Chełmsko – Rudawy Janowicie Wielkie 2:1 (1:0) - ZOBACZ ZDJĘCIA
Bramki: Lewandowski, Nowak dla Chełmska; Witkowski dla Janowic
W Chełmsku też rozgrywany był mecz na szczycie – z drugiej strony patrząc. Zwycięzca tego spotkania znacznie poprawiał swoje szanse utrzymania w A klasie. Mimo takiej stawki w rywalizacji zawodników obu drużyn brakowało ognia. Mnóstwo za to było chaosu i przypadkowości. Lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, ale nie za wiele z tego wynikało, aż do bramki zdobytej przez Lewandowskiego tuz przed końcem pierwszej połowy.
Obraz gry w drugiej części się nie zmienił: rwane akcje przerywane zwykle daleko od bramek obu drużyn. Janowiczanie – choć nie mieli nic do stracenia - swoich szans upatrywali raczej w kontratakach. Losy meczu mogły zostać przesądzone już w 65. min. – najpierw w potwornym zamieszaniu w polu bramkowym Rudaw gospodarze nie byli w stanie wepchnąć piłki do bramki; ostatecznie przeszkodził obrońca gości, ale pomagając sobie ręką. Jedenastkę wykonywał Pączkowski, strzelił celnie, tuz przy słupku, ale Górka zdołał wybronić ten strzał. Po chwili goście cieszyli się z remisu, po bramce otrzymanej w prezencie od bramkarza i obrońcy chełmskiej drużyny. Pierwszy wyszedł daleko przed pole karne do wybicia, ale skiksował, piłka wprawdzie spadła wprost pod nogi chełmskiego obrońcy, ale ten podał Witkowskiemu. Pomocnik Rudaw przymierzył i strzelił pod poprzeczkę nad wracającym do bramki Falkowskim.
Kiedy wyglądało, że nic już nie zmieni wyników meczu, w doliczonym czasie gry przytomnością w polu karnym popisał się Nowak i w zamieszaniu uratował trzy punkty dla swojej drużyny. Tym samym raczej już przypieczętował los Janowic, jako drugiego spadkowicza.
Mitex Podgórzyn – Lesk Sędzisław 2:1 (1:1)
Bramki Lewandowski, Główczyk dla Podgórzyna;
Także w Podgórzynie decydująca bramka padła w doliczonym czasie i gry. Tu także los uśmiechnął się do gospodarzy. Top niezbyt sprawiedliwe, bo Lesk w tym spotkaniu był chyba najbliżej zwycięstwa w tej rundzie rozgrywek. Sędziszowska młodzież zabiegała statecznie grających w tym meczu zawodników Mitexu i najlepiej było to widać przy bramce wyrównującej, kiedy zawodnik Leska mając przed sobą 5 zawodników gospodarzy, zdołał się przedostać pod bramkę i zdobyć gola. W drugiej części gry goście strzelili nawet drugiego gola, ale dobijający piłkę po odbiciu od poprzeczki zawodnik był na spalonym.
Victoria Czadrów - KS Łomnica 2:3 (1:1)
Bramki: Kurek, Tur dla Czadrowa; Śmietana (2), Aleksiejew dla Łomnicy
Kolejny mecz o zasadniczym znaczeniu do układu w dole tabeli (Czadrów) i kolejny, w którym o wyniku decydowała ostatnia akcja spotkania. Tu jednak z bramki w doliczonym czasie gry cieszyli się goście.
Wcześniej spotkanie miało wyrównany przebieg. I remis nie krzywdziłby żadnej z drużyn.
Łomnica – mimo zwycięstwa - nie zaprezentowała się najlepiej, a warto pamiętać, że to ta drużyna współdecydować będzie o awansie: za tydzień podejmuje Orła Wojcieszów, a za trzy tygodnie Pub Gol-a.
Woskar Szklarska Poręba – Chojnik Jelenia Góra 3:1 (1:1)
Bramki: Gawlik, Masłowski, Maczek dla Szklarskiej Poręby; Kołodziej dla Jeleniej Góry
Goście cieszyli się z prowadzenia, które objęli zaraz na początku meczu, wykorzystując błąd obrońców. Woskara. Potem obrona gospodarzy grała już pewniej, a formacje ofensywne skuteczniej, stąd przekonujące zwycięstwo.
Piast Bolków – Orzeł Mysłakowicie 4:2 (2:1)
Bramki: Mazurkiewicz, Korendał, Kościelecki (k.), Nowakiewicz dla Bolkowa; Binasiewicz, Bemebnek dla Mysłakowic
Co do strzelca ostatniej bramki dla gospodarzy – zdania są podzielone: mysłakowiczanie przyznają się do „swojaka” i obdarzają nim Pożogę; bolkowianie przekonują, że Nowakiewicz zmienił lot piłki i to jemu należy się bramka. Dokumentacyjnie to pewien problem, ale po co robić komuś przykrość samobójem, przyznajemy bramkę zawodnikowi Piasta.
To nie jedyna różnica w „zeznaniach” przedstawicieli obu drużyn. Goście upierają się, że rzut karny - ustawiający pojedynku, bo na 3:2 - podyktowany został z kapelusza; gospodarze twierdzą, że jak najbardziej zasadnie. Nie da się jednak zaprzeczyć, że to Bolków w tym spotkaniu był drużyna minimalnie lepszą (były jeszcze słupki i stuprocentowe sytuacje).
![]() |
Czołówka strzelców
Bińczyk (Dziwiszów) - 22
Wyderkowski (Podgórzyn – PUB Gol) - 20
M. Kaniewski (Wojcieszów) - 19,
Kurek (Czadrów) - 18
Śmietana (Łomnica) – 17
Aleksiejew (Łomnica), Biniasiewicz (Mysłakowice) - 15
Pietrzykowski (Pub Gol),), R. Łużny (Wojcieszów), Gawlik (Szklarska Poręba) - po 13
Pacocha (Janowice), Pączkowski (Chełmsko),– po 12
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...