Do zdarzenia doszło we wrześniu ubiegłego roku w budynku wielorodzinnym w Jeleniej Górze. 34-latek wykorzystał okazję i dorobił klucz do mieszkania sąsiada. Po jakimś czasie, pod nieobecność lokatora wszedł do wewnątrz i wyniósł kilka wartościowych przedmiotów, w tym kino domowe, telefon komórkowy i trochę gotówki. Poszkodowany swoją stratę ocenił na 2 tys. zł. W śledztwie ustalono podejrzanego, a ten przyznał się do przestępstwa. Niestety, przedmioty, które ukradł dawno zdążył już sprzedać przygodnym znajomym. Podejrzany, choć do cudzego mieszkania wtargnął za pomocą klucza, został oskarżony o włamanie, a za to grozi do 10 lat więzienia.
Komentarze (5)
"2,,za moich czasow to mielismy porzadnych sasiadow.Jeden pilnowal drugiego.Obecnie,cos ie dzieje to szkoda gadac.Jeden jest menadzerem i chce byc panem.Wystarcza przejsc sie po ul.Nowowiejskiej,a tam pod nosem Policji produkuja w piwnicy "prywatne" znicze.Smierdzi w tych ostatnim budynku przed dzialkami,ze trudno nie wyczuc nie legalnego "interesu
jak mozna dorobic klucz do cudzego mieszkania.... wlasciciel musial mu ten klucz udostepnic - prawdopodobnie przy okazji libacji alkocholowych....
uwazam ze to nawet dobzre ze go okradl, bo okradziony to frajerzyna,skoro daje obcym klucze..
nie mieszkam w Polsce,ale mam polska gosposie.Dobrze pracuje i dlatego moge pochwalic jej polskie korzenie
trol co austrie widzial tylko na pocztowkach
To niech Cie gosposia poprawnej pisowni jezyka polskiego jeszcze nauczy...