- Jeszcze dwa lata temu pociąg pokonywał ten dystans w ok. 3,5 godz. – powiedział A. Massel. – W tym rozkładzie jazdy czas podróży skrócił się poniżej 3 godzin. Od grudnia 2012, po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy, wprowadzimy nowy pociąg do Warszawy. Będzie to przejazd za dnia, wyjazd z Warszawy ok. godz. 6 rano, wyjazd z Jeleniej Góry – ok. godz. 13. Ten pociąg na trasie z Jeleniej Góry do Wrocławia będzie jechał 2.15 h, a na odcinku z Wrocławia do Jeleniej Góry – ok. 2.22 h.
Skąd ta niewielka różnica? Przejazdy te będą odbywały się po innych, równoległych torach, na których odcinkami obowiązują nieco inne ograniczenia prędkości.
– Myślę, że po kolejnej zmianie rozkładu jazdy, w grudniu 2013 r. z Jeleniej Góry do Wrocławia przejedziemy w czasie poniżej dwóch godzin – podkreślił wiceminister infrastruktury.
A. Massel powiedział, że PKP PLK w okresie 2010 – 2016 wydał i wyda na rewitalizację tej linii i urządzeń kolejowych ok. 450 mln zł. Tylko w roku 2012 wydatkowano ok. 95 mln., a w przyszłym roku będzie to 75 mln zł. Z drugiej strony – kolej, tylko na odcinku Boguszów Gorce – Wrocław przewiozła 47 mln ton kruszywa. – Trudno sobie wyobrazić, jaki byłby stan dróg, gdyby te przewozy odbywały się ciężkimi samochodami z kopalń – podkreślił. W spotkaniu uczestniczyły m.in. władze Jeleniej Góry i Wałbrzycha a także posłanka Zofia Czernow i wicemarszałek dolnośląski Jerzy Łużniak.
Rozmawiano także o potrzebie rozwijania komunikacji szynobusowej, wydłużeniu trasy przejazdu szynobusu z Jeleniej Góry aż do Goerlitz (dziś dojeżdża do Zgorzelca), czyli o 2 kilometry. Da to skomunikowanie Jeleniej Góry z Berlinem, Cottbus i Dreznem.
A. Massel wypowiedział się też w temacie powstania kolei podmiejskich w Jeleniej Górze i Wąłbrzychu. – Jeszcze przed końcem 2012r. zostaną podpisane trójstronne porozumienia władz marszałkowskich, PKP PLK oraz władz Jeleniej Góry i Wałbrzycha, jeśli tylko na to przystaną - powiedział. – Będzie to początek drogi do powstania w tych miejscowościach kolei aglomeracyjnej, choćby w postaci budowy dwóch nowych przystanków. W Jeleniej Górze na zapleczu Starego Miasta (przy ul. Kubsza), w Wałbrzychu – tzw. Śródmieścia, które zastąpi Wałbrzych Fabryczna.
Czy to realne? – To jest pożyteczne i możliwe, więc wszystkie strony będą tymi porozumieniami zainteresowane – powiedział.
Komentarze (13)
ładnie się zapowiada :) PKS i te dziwne busy na "K" będą miały konkurencję
Szkoda tylko, że szynobus nie będzie docierał do Kowar a przynajmniej nie od razu. Właściwie to priorytetem powinno być połączenie Karpacz - Jelenia Góra - Szklarska Poręba, ale skoro w Karpaczu sobie wybrali władze "myślące inaczej", to niech będą odcięci.
pociągi zawsze wygrywają z autobusami i busami pod warunkiem że dojeżdżają w tym samym lub podobnym czasie. poniżej 2 godzin do wrocławia to niezły czas i jest to niezła konkurencja dla pks i krycha bus. ja osobiscie sam mam zamiar jezdzic pociągami bo jest wygodniej i przyjemniej.
Czyżby zbliżały się jakieś wybory?
I to jest wreszcie jakaś dobra wiadomość. Poniżej 2 ha z Jeleniej do Wrocławia i możliwa stanie się praca mieszkańców JG w stolicy województwa. Pozdrawiam.
Tytuł tego tekstu sugeruje, że wszystko już zostało przesądzone. Panie Redaktorze, to czy "będzie", czy spełnią się te póki co obiecanki, dopiero się przekonamy. Czas przyszły dokonany w tym przypadku nie powinien być stosowany
O Pani Czernow - zapomniałem, że ta Pani jest "naszym posłem" - jakoś od wyborów nic nie było o Niej słychać...
MASAKRA ci nasi parlamentarzyści - o Piniorze też w ogóle nie słyszałem. A żeby jeszcze ktoś zrobił cokolwiek pożytecznego dla regionu, dla Jeleniej Góry....
Jelenia Góra bez drogi szybkiego ruchu i bez normalnej kolei nie ma żadnych szans na rozwój. A żeby wybić się ponad przeciętność należałoby jak najszybciej zbudować pas startowy na lotnisku
A ja się pytam dlaczego na konferencję nie zaproszono tego eksperta ze Szklarskiej Poręby w czarnej skórze, powykręcanych, śmierdzących pepegach, z denkami butelkowymi w oprawkach okularowych, który zna się na wszystkim a na kolei zwłaszcza?
A co z połączeniem do Karpacza? Przecież to wstyd żeby do tej miejscowości nie docierał żaden pociąg.
Nic. Oni nie chcą. Nawet dworca już się pozbyli.
Olbrzymi sukces, pociągi do Wrocka osiągną czas przejazdu z lat 70-tych ubiegłego wieku.
Nareszcie coś drgnęło.... brawo.....