To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Po skoku na jubilera siedzi w areszcie

35-latek z Marciszowa kilka dni temu planował wynieść ze sklepu jubilerskiego w kamiennej Górze  worek ze złotymi wyrobami. Nie wyszło mu to. Teraz go złapano i do wyroku, który już odsiadywał dojdą mu kolejne. 

Mialo być jak w filmie gangsterskim. Zakapturzony osobnik wpadł z impetem do jubilera w Kamiennej Górze, trzymając w reku przedmiot przypominający pistolet i zażądał wydania kosztowności. Personel bardzo się wystraszył, ale jedna z pań zachowała zimną krew i włączyła alarm. To rabusia spłoszyło. Zdążył jedynie złapać telefon komórkowy sprzedawcy i uciekł. Kryminalni z Kamiennej Góry po paru dniach złapali sprawcę napadu. Okazał się nim 35 latek z Marciszowa, który wyszedł na przepustkę z zakładu karnego. Teraz do poprzedniego wyroku dojdzie jeszcze kara za napad i za to, ze nie powórcił po przepustce do zakładu.