Do byłego pensjonatu sprawcy wdarli się nocą. Wyłamali zamek i przedostali się do kotłowni. Po przygotowanym do wyniesienia łupie widac było, że ich celem jest uzyskanie metali, które potem mogliby sprzedać w punkcie skupu złomu. Świadcza o tym elementy instalacji centralnego ogrzewania - zdemontowane i przygoptowane do wyniesienia. W momencie nadejścia policji, sprawcy zdzierali otuline piankową z bojlera. Zatrzymani to mężczyźni w wieku 24 i 36 lat. Sprawcy mieli przy sobie zestaw narzędzi i przedmiotów służących przestępczej działalności, m.in. młotek, piłę, pasek parciany, noże, lampkę akumulatorową. Dodatkowo przy jednym z włamywaczy znaleziono woreczek strunowy z amfetaminą pozwalającą na sporządzenie kilkunastu porcji narkotyku. Przeszukanie pomieszczeń gospodarczych należących do jednego z włamywaczy pozwoliło odzyskać zwoje miedzianych kabli oraz elementy obudowy pieca, które pochodziły z kradzieży dokonanej w niedalekiej przeszłości.
Właściciel obiektu straty dokonane przez włamywaczy ocenił na 4,5 tys. zł. Za kradzież z włamaniem sprawcom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Na wysokość wyroku wpływ będzie miało to, czy sprawcom uda się udowodnić inne niewyjaśnione dotąd włamania i kradzieże odnotowane w ostatnim czasie w okolicy.
Komentarze (2)
to normalne w Świeradowie co chweile coś kradnom (a to benzynę z aut a to kable ze studzienek)a policja śmiechu warte nie potrafi przeprowadzić porządnie interwencji, zwłaszcza w soboty i pisze donosy o zabranie koncesji myśląc ze się pozbędą problemu haha
To prawda. Świeradowska policja to banda nieudaczników trzymająca sztamę z lokalnymi bandziorkami.