Policjanci otrzymali zgłoszenie, że pijany mężczyzna porusza się autem w okolicach Rejtana w Kowarach. Postanowili to sprawdzić, jadąc wskazaną ulicą zauważyli poszukiwany przez nich pojazd i dali kierowcy sygnał do zatrzymania. Kierowca zlekceważył to i jechał dalej. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Podejrzany zatrzymał się około kilometra dalej na jednym z parkingów. W trakcie czynności wyczuli woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 2,5 promila. Kierowca był bardzo agresywny i wulgarny. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozić mu może nawet do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawo jazdy, a także wysoka grzywna.
Komentarze (5)
Zdenerwował się czego od niego chcą?
Pytam się, może nie w temacie, ale dlaczego nie można pisać komentarzy pod tekstem o redaktorze podejrzanym o pedofilstwo? Może to źle zrozumiana solidarność zawodowa?
To przejaw nawet nie cenzury, bo ta powinna dotyczyć konkretnych wypowiedzi.
"Jelonka" również wyłączała komentarze niewygodnych jej tematów, zwłaszcza w kwestii religii i kościoła.
Może to rzeczywiście solidarność zawodowa i jeśli tak, to również w pewnym sensie utożsamianie się z redakcyjnym delikwentem.
Temat to żaden news, skoro "JELONKA" go nie opublikowała. Po chrześcijańsku; leżącego się nie kopie. A redaktor Konrad P. jest głęboko wierzącym i praktykującym. Zatem nie solidarność zawodowa lecz - chyba - zwykła chrześcijańska litość kierowała redakcją.
"grozic mu moze".. dobrze ze tak zostalo to napisane, bo z doswiadczenia wiem, ze nic nie dostanie..straci na rok lub dwa uprawnienia, choc i tak bedzie mogl jezdzic dalej.. i z ta wysoka grzywna to tez kogos ponioslo.. sprawdzcie jakie grzywny zapadaja w takich przypadkach, a pozniej piszcie o wysokich grzywnach..