Policję powiadomiła matka dziewczynki. Wyjaśniła, że poszła do znajomych, a sześciomiesięczną córkę pozostawiła pod opieką 40-letniego ojca dziecka. Gdy wróciła do domu stwierdziła, że córka ma uraz głowy. Przybyła na miejsce policja wyczuła alkohol u obojga rodziców. Badania krwi potwierdziły podejrzenie - oboje mieli po ok. 2 promile alkoholu. Ojciec nie był w stanie wyjasnić jak doszło do urazu główki dziecka. Przybyłe na miejsce pogotowie ratunkowe stwierdziło zewnetrzne obrażenia głowy i zabralo dziecko do szpitala. Ojciec trafił do aresztu - grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmie sie sąd.
Komentarze (2)
Ludzie , czy tak ciezko opanowac picie jesli ma sie male dziecko .... wiecznie cos slychac o zaniedbaniach przez pijanych rodzicow