Pożary, katastrofy budowlane, skutkujące zniszczeniem budynków wichury i powodzie – w regionie każdego roku takich zdarzeń jest kilkanaście. Niemal zawsze ofiarami są ludzie pozbawieni dachu nad głową lub dobytku. Gminy, które udzielają w takich sytuacjach pomocy poszkodowanym staja przed bardzo trudnym zadaniem, bo nie mają w dyspozycji wolnych mieszkań i zasobów, które pozwoliłyby szybko zaradzić problemom. Tak było niedawno w Mirsku, gdzie po wybuchu butli z gazem zawaliła się kamienica i trzeba było pilnie znaleźć mieszkania dla kilku rodzin.
Właśnie w takich sytuacjach rozwiązaniem ma być Ośrodek Interwencji Kryzysowej.
- Będzie to komplementarny, pierwszy na Dolnym Śląsku system wsparcia dla mieszkańców, będących w szczególnej potrzebie: pogorzelców, powodzian czy osób doznających przemocy domowej. To właśnie w tych miejscach osoby te otrzymają pomoc psychologiczną, prawną, pedagogiczną. W przedsięwzięciu uczestniczyć będzie pięć powiatów. Oprócz lubańskiego, gdzie mieści się ośrodek, także zgorzelecki, jeleniogórski, lwówecki oraz górowski. Zostało już podpisane w tej sprawie porozumienie. Realizacja tych zadań będzie współfinansowana przez te wszystkie jednostki samorządu terytorialnego – tłumaczy założenia projektu Walery Czarnecki, starosta lubański.
Obiekt w Smolniku, w którym ośrodek będzie miał siedzibę został niedawno wyremontowany przez powiat lubański kosztem 450 tys. zł. Miał być placówką o charakterze resocjalizacyjnym, więc przystosowanie go do nowych zadań nie będzie ani kosztowne, ani trudne. Samorządowcy przewidują, że rozpocznie działalność już w marcu. Roczne koszty utrzymania placówki szacowane są na 700 tys. zł.
Komentarze (1)
Lokal będzie dla osób z 5 powiatów sąsiadujących z lubańskim. Z powiatem lubańskim jest jeleniogórski,zgorzelecki lwówecki- OK Są blisko siebie ALE powiat górowski to chyba im nie po drodze.W powiecie górowskim to tam mają swój kataklizm - chemia w powietrzu i wszyscy są zatruci
Może ta chemia na kogoś już zadziałała i się jemu
po zajączkowało.