Pierwszoligowiec za mocny dla Sudetów

W meczu można było zobaczyć stojących naprzeciwko siebie braci Niesobskich. Rafał od tego sezonu gra w WKK, Łukasz został w Sudetach. Obaj skończyli mecz z identycznym dorobkiem po 12 punktów z tym, że Rafał grał krócej – 16 minut, podczas gdy Łukasz ponad 35. Miał też lepszy współczynnik eval.

Wracając do samego meczu, tylko pierwszych kilka minut mogło dawać nadzieję, że Sudety nawiążą równorzędną walkę z grającym w wyższej lidze rywalem. Szybko jednak okazało się, że były to płonne nadzieje. Jeleniogórzanie popełniali sporo prostych strat (w całym meczu aż 22 straty), przez co rywale łatwo powiększali przewagę. Wynik 61:105 nie wymaga chyba komentarza. Nie ma się co pastwić nad naszą drużyną, która gra ambitnie mimo sytuacji, w której się znajduje (klub ma zaległości w wypłatach, brakuje pieniędzy na wyjazdy). Teraz Sudety mogą skoncentrować się wyłącznie na pojedynkach ligowych.

Sudety Jelenia Góra – WKK ProBiotics Wrocław 61:105 (16:28, 10:23, 16:28, 19:26)

Sudety: Ł. Niesobski 12, Minciel 11, Kozak 9, Czech i Ostrowski po 8, Raczek 7, Wilusz 6, Nadolski, Dąbrowski, Jyż, Drąg.