W pierwszej połowie dziwiszowianie zaaplikowali rywalom dwie bramki - w 14 i 18 minucie. Ich autorami byli Marcin Ciemniewski oraz Robert Bińczyk. Bramki zostały zdobyte w podobny sposób. Piłka po strzałach wspomnianych piłkarzy z około 11 metrów mijała obrońców i bramkarza Victorii dochodząc celu. W drugiej połowie dziwiszowianie nadal atakowali, a efektem była zdobyta w 56 minucie bramka. Szczęśliwym strzelcem został Piotr Grycki, który po dośrodkowaniu swojego kolegi z lewej strony boiska - celnym strzałem zakończył kontrę całego zespołu. Wiele kontrowersji wywołała sytuacja z 68 minuty, gdzie bramkę mógł zdobyć Robert Bińczyk. Arbiter zawodów sugerując się opinią sędziego bocznego zamiast uznać bramkę - wskazał na rzut rożny - Przecież była bramka! Co wy sędziujecie? Jaki rzut rożny?- krzyczał zdenerwowany Artur Seta.
Chodziło o sytuację w, której po dośrodkowaniu i strzale zawodników Piasta piłka uderzyła w poprzeczkę i spadła wprost na głowę Roberta Bińczyka, który nie miał problemów z wpakowaniem jej do bramki. Sędzia bramki nie uznał. Dlaczego?
- Ostatnim piłkarzem od którego odbiła się piłka był zawodnik Victorii. Piłka zanim została "wrzucona" w pole karne wyszła po za linię końcową, a ja wskazałem na rzut rożny - tłumaczył sędzia boczny.
Do końca spotkania Piast kontrolował grę, co chwilę atakując. Zabrakło trochę skuteczności , a gdyby dziwiszowianom nie zabrakło szczęścia, mogliby oni pokusić się o wyższe zwycięstwo.
Piast Dziwszów - Victoria Czadrów 3:0 ( 2:0) ZOBACZ ZDJĘCIA
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...