Okazało się, że auto zostało ukradzione. Złodzieje uszkodzili zamki, blokadę kierownicy i wyrwali stacyjkę. Zatrzymani sprawcy tych szkód to 16- i 18 - latek z pobliskiego ośrodka wychowawczego. Obaj byli pijani. Jak przyznali, mieli zamiar dotoczyć auto w spokojniejsze miejsce, a następnie wymontować z niego katalizator, który zamierzali sprzedać. 18-latek trafił do aresztu (grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności), a o losie nieletniego zadecyduje sąd rodzinny.
Komentarze (6)
pałą bydlaków po nerach i po jajach
Po piętach! Jak za starych dobrych czasów...
Nie wolno! Dzisiaj trzeba się modlić o ich nawrócenie na drogę prawości.
Nic takich gamoni nie usprawiedliwia. Ciężka robota fizyczna by im się przydała, to może by zmądrzeli. Ktoś ciężko pracuje żeby kupić sobie stare czy też nowe auto, a taki baran przyjdzie i szuka łatwej kasy. Jedyny plus z tego taki, że nie palili głupa przy policji, co wynika z tego fragmentu "przyznali, mieli zamiar dotoczyć auto w spokojniejsze miejsce, a następnie wymontować z niego katalizator, który zamierzali sprzedać".
"Zatrzymani sprawcy tych szkód to 16- i 18 - latek z pobliskiego ośrodka wychowawczego." To co to za ośrodek wychowawczy, gdzie każdy robi, co mu się podoba? Jakie metody wychowawcze stosują wychowawcy? Modlą się za nich? "taka prawda" ma rację. Przygiąć im grzbiety do ciężkiej pracy. Zamiast zatrudniać sprzątaczki i kucharki, dać im miotłę, mopa a resztę zapędzić do kuchni. Sprzątanie miasta, cmentarzy czy parków może nie jest lekką pracą, ale uczy do niej szacunku i jest pewnego rodzaju rekompensatą dla społeczeństwa za wybryki, które doprowadziły ich w progi ośrodka.