To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Paderewskiego do rewizji

Paderewskiego do rewizji

Mieszkańcy ulicy Paderewskiego chcą, by władze miasta przywróciły pierwotną organizację ruchu na odcinku ulicy od skrzyżowania z Aleją Jana Pawła II do Wiśniowej. Twierdzą, że odkąd od strony Zabobrza zniesiono zakaz ruchu, ich wąska uliczka zrobiła się ruchliwą i niebezpieczną arterią.

To kolejna odsłona batalii o uregulowanie kwestii komunikacji na tej niedużej, osiedlowej uliczce. W latach 90. pisaliśmy o tym obszernie. „Nowiny” drukowały nawet fragmenty polemiki między ówczesną wojewódzką dyrekcją dróg a magistratem oraz schematyczne mapki proponowanych rozwiązań.

- O, proszę! Tu jest cała teczka korespondencji z urzędem i różnymi instytucjami. Myśmy dziewięć lat walczyli o to, żeby móc tu spokojnie mieszkać. Budowaliśmy nasze domy własnymi rękoma, a teraz na stare lata skazuje się nas na życie w smrodzie spalin i hałasie - mówią rozgoryczeni mieszkańcy.

Wywalczony przez mieszkańców układ ruchu uczynił ten odcinek ulicy Paderewskiego prawie ulicą jednokierunkową. Prawie, bo choć od strony Zabobrza i pętli przy Kiepury wjazd był zakazany, to jednak wyjeżdżający z posesji gdzieś w środku tego odcinka mogli jechać w jedną lub drugą stronę. W lipcu tego roku wspomniany znak zakazu ruchu został zdjęty i Paderewskiego na tym odcinku stała się wygodnym skrótem.

- Najgorzej tu jest rano i popołudniami. Odkąd uruchomili „Biedronkę”, ruch samochodów jest jeszcze większy. A kto w ogóle zezwolił na to, by wyjazd z „Biedronki” zrobić na naszą wąską ulicę? Przecież są dwa wygodne i szerokie wyjazdy na Jana Pawła II. To zaledwie dwieście metrów dalej. W czym ten wyjazd na Paderewskiego usprawnia ruch dla klientów sklepu? W niczym. A nam utrudnia życie - mówi jedna z mieszkanek.

(...)

„Lawinowy rozwój motoryzacji notowany w ciągu ostatnich 20 lat w sposób zdecydowany pogorszył warunki funkcjonowania podstawowej sieci drogowej w miastach ze szczególnym nasileniem tych problemów w obszarach osiedlowych. Dlatego też nie można nie dostrzegać rosnących potrzeb komunikacyjnych mieszkańców Zabobrza III, które można i należy rozwiązywać w oparciu o istniejącą sieć dróg publicznych i ogólnodostępnych. Sugerowane korekty techniczne w obrębie innych skrzyżowań z pewnością poprawią komfort pokonywania tych skrzyżowań, lecz z całą pewnością nie zlikwidują narastających problemów” - odpisał mieszkańcom prezydent, Marcin Zawiła.

Cały artykuł w „Nowinach Jeleniogórskich” nr 43/12.

Komentarze (26)

Najpierw wielki krzyk o zmianę organizacji ruchu na ul. Paderewskiego przez mieszkańców tej ulicy, a teraz ponownie Ci sami mieszkańcy chcą powrotu do starej organizacji ruchu. Takie rzeczy tylko w POlsce...

Oczywiście na pstryczek każda zmiana, a ja jestem kierowca i bardzo odpowiada mi ta organizacja ruchu. Kiedyś to była paranoja na początku uliczki -zakaz wjazdu, ale wyjeżdżając z posesji pełna dowolność :)

Teraz jest ok, tylko jeszcze wprowadzic zakaz parkowania po jednej stronie, bo czasem pozastawiane jest ze trudno oprzejazd.

Matko jedyno ! To się zdecydujta barany jedne,czy mieszkacie na wsi ,czy w mieście.Każdy chciałby mieć ciszę i spokój a jednocześnie mieszkać w centrum.

To jest miasto a nie wieś. Nowa organizacja ruchu jest bardzo dobra!

Malo kto zauwazyl, ze duzo szybciej jedzie sie np od Rozyckiego jadac na wprost do biedronki i dalej juz Paderewskiego na Kiepurowo, podobnie jadac od estakady skrecamy w lewo do biedronki i dalej analogicznie. Omija sie swiatla przy kosciele itd. W druga strone to juz nie trzeba omawiac jaka jest roznica szczegolnie rano.

Widać na zdjęciu,że protestują sami emeryci,którzy nie mają co robić.Drogie pierdziatki słuchajcie radia maryja,bawcie się z wnukami,spacerujcie po powietrzu,dłubcie w nosie ale przestańcie się kompromitowac.To jest droga dla wszystkich.Może postawicie znak "tylko dla mieszkanców paderwewskiego od numeru x do y"

Ja mieszkam przy ul. Kiepury, gdzie jeżdża autobusy i nie robię tyle krzyku co ci z Paderewskiego, myślą że są lepsi bo mieszkają w domkach, a my z bloków to musimy tolerowac autobusy, duże samochody. Też zyczyłabym sobie, aby zamknąc droge do Jeżowa Sud. bo zwiększony jest ruch samochodów, no ale takie sa dzisiejsze realia. Uważam, ze ul. Paderewskiego dalej powinna byc dwukierunkowa i niech przestaną mieszkancy tej ulicy mącić, bo ciągle im sie nic nie podoba. Proponuję, aby tamtędy jeździła 12, bo niby dlaczego nie,skoro pod moim blokiem jeżdzi 5 linii autobusowych.

Chodzę, tą ulicą czesto i nie widziałam, aby kierowcy rozjeżdzali ludzi na chodnikach, jeżdża powoli i kulturalnie. Nie wiem po co te hopki stawiają.
Mieszkam przy Kiepury, gdzie tez jest duzy ruch i kilka linii jezdzi autobusów i mieszkancy nie robia takie zamieszania jak ci z paderewskiego.Niech wybuduja sie pod Górą Szybowcową, tam nie jeżdża samochody. Tez jestem za tym, aby autobus nr 12 przejeżdżał ul. Paderewskiego, szybciej bym dojechała do Liceum i na zakupy do Tesco.Kto jest za?

Ja też kupiłem swoje mieszkanie przy Kiepury za kredyt który będę spłacać do końca życia, ruch jest o 90% większy jak na Paderewskiego to co mam plakać?taka jest kolej rzeczy,

ten łącznik, pomiędzy JP2 a Paderewskiego jest bardzo potrzebny, o czym świadczy ilość samochodów, które korzystają z niego w szczycie porannym i popołudniowym. Kolejnym krokiem powinna byc ze strony miasta poprawa nawierzchni na tej ulicy, a nie budowanie hopek. Jest tam jedna studzienka, przy ktorej niebawem będzie można urwac koło (w pobliżu skupu złomu). Ponadto jak ktos już wspomniał, warto by tam usystematyzować sposób parkowania, bo na chwilę obecną jest tam burdel z pozostawianymi byle jak pojazdami mieszkańców tej ulicy

ten burdel z tymi samochodami wynika z tego, że te debile z tej ulicy robią to celowo, ważna kwestia: TA ULICA NIE JEST ZA WĄSKA !!!!!! ma szerokość normalnej ulicy, pier..nie bzdur o spalinach to kolejny debilizm starych ch..w i innych ćwików z tej ulicy, bo sami palą w piecach czym popadnie i jeszcze zalatuje na całe zabobrze, jak nie wierzycie to podeśle zdjęcia jak to "szanowne" towarzystwo z tej ulicy smrodzi. Poza tym spaliny i tak tam są i tak będą, bo co mają tam ekrany postawione ? wentylatory ??? bo pękne ze śmiechu. I ostatnia kwestia, zainteresujcie się tymi kotami zasranymi, bo to oni tak naprawdę miąchają w temacie POpaprańcy bezmózgie z kisielem we łbie.

Zwykłe polskie warcholstwo się odezwało, stare pryki, którzy chcą większości narzucić swoją wolę. Dziadom się nudzi, to się zorganizowali, z jednej strony jakby tu młodszym uprzykrzyć życie, a z drugiej mieć rozrywkę na stare lata. Chyba czas im się zatrzymał w miejscu, zapomnieli, że dzisiaj nieco więcej samochód, niż za ich młodości, ludzie muszą którędyś dojeżdżać do pracy, a logiczne jest, że każdy wybiera możliwie najkrótszą drogę. W mieście dużo takich uliczek i jakoś nie słychać, żeby ktoś z tego tytułu protestował. To jest miasto, a nie wiocha, jak ktoś słusznie wcześniej zauważył, jak się Wam nie podobają jeżdżące samochody to proponuje albo przenieść się na wieś, albo do domu spokojnej starości.

Jeśli miałbym coś dodać, niektórym mieszkańcom wydaje się, że jak mieszkają przy danej ulicy to wydaje im się, że z automatu są jej właścicielami i mogą decydować co się na niej ma dziać. W tym przypadku jest podobnie, w dodatku ewidentnie przesadzają jest to normalna ulica, dostosowana do normalnego ruchu samochodowego, nie są jej właścicielami, więc nie mają żadnych podstaw do protestów i wychodzenia z jakimkolwiek żądaniami.

"Budowaliśmy nasze domy własnymi rękoma, a teraz na stare lata skazuje się nas na życie w smrodzie spalin i hałasie - mówią rozgoryczeni mieszkańcy."- ZAPRASZAM NA TĘ ULICĘ WIECZORKIEM, WTEDY MOŻNA ZOBACZYĆ JAKIE SPALINY WYLATUJĄ Z KOMINÓW TYCH DOMKÓW. PALĄ CZYM POPADNIE I TO IM NIE PRZESZKADZA?

Gdzie jest policja, to jakas blokada przejscia dla pieszych ? za stanie na przejsciu sa konkretne sankcje. Ten samochod nie powinien przejechac co stoi na fotce bo dziadki stoja na przejsciu.

No i temat łącznika pomiędzy Paderewskiego i Działkowicza powinno się przy okazji rozwiązać. Mieszkańcy wieżowców na działkowicza muszą objechać wszystkie te domki aby dojechać do domu a nie mniejszy ruch byłby jakby jeździli łącznikiem na wysokości biedronki??

Co do łącznika (między Działkowicza i Paderewskiego) jego otwarcie to pomysł dobry (choćby jednym kierunku). Niestety jak był otwarty na czas remontu budowlanki okazało się, że po kilku przejazdach ciężarówek zapadła się studzienka przy słupkach. Niestety 3,5t jako limit wjazdu zapewne by nie był respektowany.

najlepszy komentarz napisal Chipo. Mozna jedynie dodac, ze przydalo by sie jeszcze tej jesieni wymienic oswietlenie tej ulicy. To co jest nie daje praktycznie zadnego światla

ja mam z dwóch stron domu ulice i jakos żyje a auta jezdzą co chwile,
oczywiscie tez mieszkam w Jeleniej, proszę o zamkniecie jednej drogi!!!!!!

Jeśli Paderewskiego zmieniła się - jak piszą mieszkańcy - w mocno uczęszczaną arterię, to znaczy, że otworzenie tej ulicy było bardzo potrzebne tym wszystkim, którzy tam jeżdżą. Pismo mieszkańców jest dowodem dla władz miasta, że podjęto mądrą i powszechnie oczekiwaną decyzję i błędem byłoby wycofanie się z tej decyzji teraz, gdy widać jej użyteczność dla setek mieszkańców Zabobrza. Miasto dusi się pod względem konunikacyjnym i w zupełności zgadzam się, że nie można było dłużej utrzymywać przywileju danego przed laty mieszkańcom tej jednej ulicy.

Ulica powinna zostać otwarta dla ruchu. Jest bardzo potrzebna. Zdjęcie znaku zakazu wjazdu to bardzo dobra i trafna decyzja.

Chipo, Ted i Miłosz mają rację!!!

Mieszkam przy Kiepury 6. Z jednej strony mieszkania mam obwodnicę Zabobrza III, na której koncentruje się prawie cały ruch osiedla plus połowy Jeżowa. Z okna sypialni i kuchni mam natomiast widok na "plac zabaw", gdzie ruch pojazdów jest niedużo mniejszy. Teren ten jest odpowiednio oznakowany znakami zakazującymi wjazdu wszelkich pojazdów. Sytuacją tą próbowałem zainteresować naszych dzielnych strażaków miejskich i policję, Tak jedni jak i drudzy mają ten temat gdzieś i nikomu nie przeszkadza, że nie tylko ja, popadłem w nerwicę i w niby swoim domu nie mam chwili spokoju i ciągle ktoś mi jeżdzi pod oknami, mimo zakazu. Chętnie zamienię się swoimi prawie 60 m2 na pokoik z kuchnią przy Paderewskiego. Wniosek m jest taki, że jako naród jesteśmy zbydlęceni i żyjemy w dzikim kraju. Przykre to, ale prawdziwe...

Należy przypomnieć, że walka o drożność ulicy Paderewskiego trwała 20 lat i dopiero zbiorowa petycja w lutym 2011 ok. 300 mieszkańców zainicjowała proces intensywniejszego myślenia miejskich urzędników o prawach większości obywateli. Czasami jednak ta demokracja coś "załatwi" !!! ;)

Jeżeli już ma być zmieniony ruch na jednokierunkowy to na rzeczywiście jednokierunkowy a nie na jednokierunkowy dla obcych a dwukierunkowy dla swoich. Do zmiany od Kiepury był tylko zakaz wjazdu.Jacyś tacy 'lepsiejsi' ci z Paderewskiego?