W konsekwencji poszkodowany w kolizji mężczyzna wypadł z drogi, dachował, po czym znalazł się z rowie, ale nie odniósł poważnych obrażeń, samodzielnie opuścił przewrócone auto. Obaj kierowcy zostali przebadani, u żadnego z nich nie stwierdzono jednak obecności alkoholu w organizmie. Kierująca Volkswagenem natomiast otrzymała mandant karny. Na miejsce przyjechała straż pożarna z Kowar, która zabezpieczyła miejsce wypadku i odłączyła zasilanie aut.
Komentarze (5)
To jednak nie samochód wypadł z drogi tylko mężczyzna i w dodatku dachował, (hmm...takiego "numeru" nie widziałem jak żyję) Najważniejsze jednak że nic nikomu się nie stało
Pamiętam w szkole na zajęciach WF ćwiczyliśmy przewroty w przód i w tył, ale dachowania nikt z nami nie przerabiał...
Który to już wypadek na słynnym już niebezpiecznym skrzyżowaniu?
Ciekawe, kiedy wreszcie DSDiK podejmie męską decyzję i przebuduje skrzyżowanie na rondo?
Może dopiero wtedy, gdy w drodze do Karpacza w rowie wyląduje któryś z radnych sejmiku?
Wychodzi na to,że dachowanie nam się spodobało i kolejny raz nikomu nic się nie stało,czyli można takie zdażenia uznać za dość bezpieczne i w dodatku widowiskowe....