To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Oszczędzają i łączą administracje domów kultury

FOT. UM Jelenia Góra, FotoPolska

Jeleniogórski samorząd niejeden raz przymierzał się do reorganizacji instytucji kultury. Chodziło o to, by ich działalność była tańsza i bardziej racjonalna. Najnowszy projekt przewiduje połączenie administracji trzech placówek: Miejskiego Domu Kultury  "Muflon" z Sobieszowa, Przystani Twórczej z Cieplic oraz Jeleniogórskiego Centrum Kultury.

 Restrukturyzacja zakłada, że po połączeniu Jeleniogórskiego Centrum Kultury, Miejskiego Domu Kultury „Muflon” oraz Cieplickiego Centrum Kultury „Przystań Twórcza” powstanie zintegrowane centrum kultury, które funkcjonowałoby pod szyldem „Jeleniogórskie Centrum Kultury”.Funkcję dyrektora obejmie Jarosław Gromadzki, dotychczasowy dyrektor JCK.

Szefowe pozostaną

Dotychczasowe szefowe będą nadal pracować w swoich placówkach - Ewelina Marciniak w Przystani Twórczej, a Agnieszka Gierus w MDK Muflon, gdzie jest kierowniczką działu imprez. Dyrektorka Miejskiego Ośrodka Kultury „Muflon”, Aleksandra Jarocińska przeszła niedawno na emeryturę, a pełniącym obowiązki dyrektora tej instytucji został Jarosław Gromadzki. Więc tu zmian na stołku dyrektorskim nie będzie.  Będzie natomiast niewielka zmiana nazw na JCK Muflon i JCK Przystań Twórcza.

Sprawniej i taniej

Jak zapewnia Jarosław Gromadzki, mieszkańcy z całą pewnością nie odczują  zmian, a placówki będą zarządzane sprawniej i taniej.  - Nie zakładamy jakichkolwiek zwolnień, ale redukcja ilości etatów wynikałaby z naturalnego ruchu związanego z przechodzeniem na emeryturę. Ostatecznie będzie to o 5 etatów mniej – mówi Jarosław Gromadzki.

Więcej pieniędzy na imprezy

Zarówno MDK Muflon jak i Przystań Twórcza nie zrezygnują ze swoich sztandarowych imprez oraz zajęć, które prowadzą dla mieszkańców.

Sylwia Rehlis, naczelniczka Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego w Jeleniej Górze, zapewnia, że oszczędności pozyskane z uszczuplenia administracyjnego, zostaną przeznaczone na działalność merytoryczną.

300 tys. zł pozostanie w budżecie jednostek kultury. Dzięki temu  w tym roku będzie ok. 500 tys. zł na dotacje celowe i imprezy miejskie, zamiast dotychczasowych 204 tysięcy złotych.

Nowe Zintegrowane Jeleniogórskie Centrum Kultury mogłoby rozpocząć działalność najwcześniej za trzy miesiące. Projekt uchwały dotyczący administracyjnego połączenia JCK, MDK „Muflon” i Przystani Twórczej będzie rozpatrywany podczas najbliższej sesji rady miejskiej.

10 placówek kultury

W Jeleniej Górze funkcjonuje 10 miejskich instytucji kultury: Jeleniogórskie Centrum Kultury, Osiedlowy Dom Kultury, Miejski Dom Kultury "Muflon", Przystań Twórcza - Cieplickie Centrum Kultury, Biuro Wystaw Artystycznych, Książnica Karkonoska, Muzeum Miejskie "Dom Gerharta Hauptmanna", Muzeum Przyrodnicze, Zdrojowy Teatr Animacji oraz Teatr im. Cypriana Kamila Norwida.

W latach 2016-2020 miasto Jelenia Góra przeznaczało na kulturę od 16 do blisko 18 milionów złotych. W 2021 roku jest to rekordowa kwota 17 928 110 zł, co stanowi 3,37 procent  rocznego budżetu. Dla porównania – we Wrocławiu jest to 2,68 procent, w Legnicy – 2,22 procent, w Poznaniu – 2,15 procent, w Warszawie – 2,27 procent.

Oszczędzają i łączą administracje domów kultury
Oszczędzają i łączą administracje domów kultury
Oszczędzają i łączą administracje domów kultury
Oszczędzają i łączą administracje domów kultury
Oszczędzają i łączą administracje domów kultury
Oszczędzają i łączą administracje domów kultury
Oszczędzają i łączą administracje domów kultury
Oszczędzają i łączą administracje domów kultury

Komentarze (10)

Szczepionki mają być odsprzedane krajom spoza UE – powiedział wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. - Polska kupiła 20 mln dawek szczepionki AstraZenaca. 16 mln dawek przedstawiono w zestawieniu w Narodowym Programie Szczepień. Dodatkowo też zagwarantowała 4 mln dawek na rzecz odsprzedaży państwom Partnerstwa Wschodniego i Bałkanów Zachodnich, np. Ukrainie, Gruzji czy Albanii

Schowaj się gdzieś Władek bo jadą po ciebie, pojedziesz na oddział do Bola. Ponoć tęsknią tam za tobą. A swoją drogą to jestem ciekaw kto pomaga tobie w tuch ucieczkach z Bola???

Władek defekuje codziennie na łamach sprzyjających mu Nowin.
może jest na ich etacie?

Może zacząć oszczędności od finansowania parafii. Raczej pracownikom Pana Boga .
Jedyne konsorcjum które dotuje się bez umiaru. II grupa to opowiadacze bajek i baśni to katecheci.

W social mediach pojawiło się ogłoszenie o pracę w Ministerstwie Finansów. Fiskus szuka ludzi, którzy wymyślą i zaprojektują nowe podatki. Prawdopodobnie chodzi o opodatkowanie majątku firm i osób prywatnych. Nie zdziwię się, gdyby rząd zdecydował się na wprowadzenie podatku katastralnego, czego unikał od lat, bo bał się rozwścieczyć ludzi. Mogłoby to oznaczać nawet 60-krotny wzrost podatku od nieruchomości. Szykujcie się na mocne uderzenie fiskusa.

Narodowy socjalizm pisbolszewizm kulawego hitlera kałczyńskiego jest finansowym bankrutem stąd prace nad zlupieniem wolactwa podatkiem katastralnym.

Prokuratura nie wszczęła
„Sprawa Banasia” nie jest jednak wyjątkiem! „Sprawa Srebrnej”, „sprawa respiratorowa”, „sprawa kopertowych wyborów”, „sprawa hejterskiego gangu w Ministerstwie Sprawiedliwości”, że nie wspomnę o takich starociach jak „sprawa Misiewicza”, „sprawa SKOK-ów”, „sprawa Getback”, „sprawa marszałka Kuchcińskiego” czy „sprawa konferencji klimatycznej Solidarnej Polski” wraz ze „sprawą Funduszu Sprawiedliwości”. Mało? To proszę bardzo: „sprawa list poparcia do KRS”, „sprawa pieniędzy PCK”, „sprawa majątku pana premiera Morawieckiego”, „sprawa programu podsłuchowego Pegasus”, „sprawa podkomisji smoleńskiej Macierewicza”. Itd., itp.

Wspólnym mianownikiem wszystkich tych „spraw” jest za każdym razem święte przekonanie obecnych właścicieli Polski, że „sprawy nie ma”, czego dowodem fakt niewszczęcia przez prokuraturę czynności (lub szybkiego ich umorzenia). Bo gdyby „sprawa była”, to niewątpliwie prokuratura czynności by wszczęła i kontynuowała. A przecież nie wszczęła, o czym prokurator generalny Ziobro wie – i każde niewszczęcie akceptuje. ONI wychodzą ze słusznego, jak widać, założenia, że nie ma takiej sprawy, której nie można by odesłać w niebyt i zapomnienie. Banaś? Oj tam, oj tam, kiedy to było i kogo to dzisiaj obchodzi? Trzeba patrzeć w przyszłość. Są ważniejsze sprawy, które obywateli obchodzą tu i teraz, a grzebanie w przeszłości nikomu nie służy (no chyba że chodzi o przeszłość peerelowską, jakieś 40 lat temu.) Teraz jest czas pandemii, a nie czas rozdrapywania starych ran.

Mieszkańcy zapewne nie odczują, bo mają to gdzieś... ciekawe co z pracownikami tych instytucji

Pieprzenie głupot ciemniakom. Restrukturyzacja miejskiej kultury powinna zacząć się od środka. Zlikwidować wydział Kultury od lat niepotrzebny, przejrzeć jak funkcjonuje caly system i co nam daje, sprawdzić jak są zorganizowane jednostki kultury i jak funkcjonują i w ogóle po co funkcjonują i dla kogo i czy opłaca się miastu je utrzymywać .A dopiero wtedy coś robić. Zachodzi pytanie czy JCK jest domem kultury , czy może przedłużeniem władzy w kształtowaniu jej wizerunku. To moloch i pozostałość po komunie. Reszta instytucji to biedna kultura, której jest za dużo bo w JCK brakuje kasy na "wielkie"
przedsięwzięcia. Dość z tą obłudą !!!!

Automatyczne łączenie instytucji kultury nic nie da, może trochę oszczędności. Wszystkie one funkcjonują wg zasad odziedziczonych po komunie. A czasy się zmieniły i społeczeństwo też. Trzeba więc wszystko przepracować na nowo. Ale kto ma to zrobić? Na pewno nie tzw. wydział kultury, bo to są urzędnicy, a potrzebni są wizjonerzy, może socjologowie kultury, nie wiem. Miasto nie ma pomysłu, nie tylko na kulturę zresztą.

podatek katastralny powinien być wprowadzony już 30 lat temu ....niech bogaci płacą podatki ,a nie biedni
.... telewizje niech płacą podatki od miliardowych reklam.... a nie rozśmieszają widzów jednodniowym nibystrajkiem ....przynajmniej jeden dzień się trafił bez reklam...he,he