To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ostra jazda przerwana na dłużej

Chyba bardzo się spieszył do rozpoczęcia weekendu majowego mieszkaniec województwa lubuskiego, bo swym SUV-em pędził w kierunku gór nie zważając na żadne przepisy, ale przede wszystkim także na bezpieczeństwo innych użytkowników ruchu. W Lwówku, po krótkim pościgu, zatrzymali go tutejsi policjanci. Zabrali mu prawo jazdy, a sąd przychylił się do wniosku, by uprawnienia odebrać mu na dłużej.
Kierowca jechał „jak pirat” od Bolesławca w kierunku Lwówka. Z relacji świadków wynikało, że bardzo się spieszy i nie zważa na bezpieczeństwo innych użytkowników drogi. Na wysokości miejscowości Żerkowice przekroczył podwójna linię ciągłą i rozpoczął wyprzedzanie, próbując się „wcisnąć” pomiędzy jadące do Lwówka Śląskiego pojazdy; jadących z naprzeciwka zmuszał do hamowania i zjeżdżania na pobocze. To inni kierowcy, widząc jak wielkie zagrożenie stwarza ów kierowca na drodze, zadzwonili pod alarmowy telefon 997 i poinformowali dyżurnego komendy powiatowej o „piracie drogowym”.

Zatrzymać kierowcę próbowali policjanci ruchu drogowego. Przy wjeździe do Lwówka dali znak do zatrzymania ale mężczyzna za kierownicą zignorował to i pojechał dalej. Kierowcę udało się zatrzymać dopiero w centrum Lwówka; jak stwierdził myślał, że to nie jego chcą policjanci zatrzymać. Z uwagi na szereg popełnionych wykroczeń policjanci zatrzymali prawo jazdy i przekazali do sądu w Lwówku Śląskim sprawę do rozpatrzenia. Sąd orzekł wobec „pirata drogowego” karę grzywny oraz orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 6 miesięcy.
Mateusz Królak, oficer prasowy lwóweckiej policji, przypomina że policjanci mają prawo zatrzymać natychmiast kierowcy prawo jazdy i zakazać dalszej jazdy, gdy uznają, iż kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Warto więc pamiętać, że nie tylko spowodowanie wypadku czy jazda pod wpływem alkoholu mogą doprowadzić do utraty prawa jazdy, ale także „brawurowa na drodze” może być przyczynkiem do tego abyśmy stracili uprawnienia do kierowania samochodem.
Zapewne w opisanym przez policję przypadku dowody na stwarzającą zagrożenie brawurę ukaranego kierowcy były jednoznaczne, jednak jako osoba dużo jeżdżąca nie mogę zauważyć innej okoliczności, którą warto przywołać. Coraz częściej zdarza się, że napotykam sznur samochodów osobowych, wlokących się za powolną ciężarówką, autobusem, czy innym tego typu pojazdem. Choć kolumna jest na długich prostych - nikt nie wyprzedza, za to przy próbie wyprzedzania „z końca” takiego sznura, mało który kierowca jest na tyle empatyczny, by zostawić trochę miejsca aby wyprzedzający mógł zjechać na swój pas, gdy warunki uniemożliwiają manewr. Co zresztą nakazują przepisy.

 


 

Komentarze (19)

Wyjątkowy dzień, od rana na drodze wlotowej od Wrocławia tez szaleli ale motocykliści. Teraz widzę jakiś korek, stojące motory oraz auto osobowe na awaryjnych. Oczywiście jest też policyjna insygnia. Wszystko trawa już dość długo więc chyba nie jest za ciekawie. Nie chce mi się tam iść zobaczyć co się stało.

Insygnia dzisiaj szaleje. Trzeba to zglosic na 997.

Przeraża mnie indolencja autora powyższego artykułu. Nie potrafi pojąć, że nie zawsze "ostatni" w sznurze aut ma akurat naważniejsze powody, by koniecznie wyprzedzać poprzedzającą go kolumnę aut. To nie jest WYPRZEDZANIE ! To jest zajeżdżanie drogi innym uzytkownikom, którzy nie widzą miżliwości bezpiecznego wykonania manewru wyprzedzania, tym bardziej, że mają lepszy przegląd sytuacji na drodze, znajdując się bliżej "zawalidrogi".

Prawda. Amen

To akurat bardziej zależy od kierowcy i jego umiejętności, ale i mocy silnika. Niektórzy boją się wyprzedzać tam gdzie inni zrobili by to bez problemu 3 razy.

I tak i nie, z jednej strony czasem denerwuje cwaniak chcący wyprzedzić wszystkich za jednym zamachem, uniemożliwiając to innym, ale czasami ktoś jadąc zaraz za zawalidrogą ani nie garnie się zbytnio do wyprzedzania, ani nie ma zamiaru zostawić trochę miejsca, aby bezpiecznie mogli wyprzedzić go inni.

Ostatnio taki cwaniak ze Świeradowa zabił dwoje ludzi. Wiem do czego zmierzasz - niestandardowe zachowania na drodze mogą, i stwarzają, sytuacje niebezpieczne - ograniczenie do 90 a ktoś się przetacza 60. I część kierowców jadących w ogonku trafia szlag i rozpoczynają przedziwne manewry. Nie zmienia to faktu że jest to niedopuszczalne i jeśli komuś puszczają nerwy za kierownicą nie powinien być kierowcą. Anarchii na drodze mówię zdecydowane nie.

Często spotykam na drogach psycholi, którzy zawsze koniecznie muszą przepchnąć się choć o jeden samochód przed siebie, chociaż nie maja żadnej szansy, by wyprzedzić większą kolumnę, lub choćby kilka aut jadących w szeregu. Widzę, jak choćby na odcinku z Karpacza do Jeleniej Góry, szczególnie przy kończących sie weekendach, "skaczą" od auta do auta, by w efekcie znaleźć sie w Jeleniej Górze o dwa samochody przede mną i w efekcie stoimy razem przed jednymi czy kolejnymi "światłami". Ile na tym zyskali, a ile zagrożeń przy swej głupocie stworzyli na drodze, łamiąc przy tym wiele przepisów, wyprzedzając w niedozwolonych miejscach, przekraczając ograniczenia prędkości i wymuszając na innych konieczność "ustąpienia g****emu", by nie narazić się samemu na niebezpieczeństwo wypadku. Czy "zyskanie" tych kilkudziesięciu, a czasem zaledwie kilku sekund nad pozostałymi jadącymi na tym odcinku warte jest ryzykowania swego i innych życia i zdrowia?

Tarde, tak samo nie powinni jeździć samochodami ci, którzy niepewnie się czują za kierownicą. A jeśli niepewnie to nigdy nie wiadomo co taki zrobi w danym momencie. Oczywiście obowiązuje zasada ograniczonego zaufania w stosunku do innych użytkowników drogi, niemniej gdyby w PL przy zdawaniu prawa jazdy kandydatom na osobówki robili takie same testy, jak na tym na ciężarówki, od razu by się zrobiło luźniej. Tak samo, jak agresywni nie powinni nigdy dostać prawa jazdy, tak samo osoby, które dosłownie boją się prowadzić.

Jest w tym dużo racji, ale niepewnemu kierowcy może pomóc kurs doszkalający (wcale nie musi - nie każdy ma obowiązek posiadać prawo jazdy). Swoją drogą, jak bardzo niedoskonały jest system szkolenia kierowców - w końcu w świetle prawa po 30h kursu i egzaminie świeżo upieczony kierowca może wsiąść za kierownicę dwustu konnego potwora (potwora w porównaniu do aut na których odbywają się "szkolenia").

Przykład z dzisiaj: droga Świerzawa - Jelenia Góra; autobus, za nim pięć osobówek, ja jako szósty szósty, prędkość między 60 a 70, 3 kilometry prostej za Świerzawą nikogo z naprzeciwka, ale ze sznura nikt nie wyprzedza. Ciągnę się z tyłu. Pod górkę przed Janochowem znowu kilometr prostej i bez nadjeżdżających, ale nadal nikt nie wyprzedza, więc za Janochowem (kolejny circa kilometr prostej) biorę się za wyprzedzanie. W połowie wyprzedzania kolumny z naprzeciwka pojawia się auto, więc chcę wjechać między wyprzedzanych, ale muszę to zrobić "na siłę", bo pan w garniturze, w wypasionym audi na poznańskich numerach ani myśli zrobić trochę miejsca, za to mi wygraża. Na prostej za Radzyniem wyprzedzam resztę kolumny, potem jeszcze we wstecznym obserwuję sznur aut - dalej jadą za autobusem, tyle że już chyba nie 6 ale z 10 aut. I tak to wygląda w praktyce...

Ile czasu zaoszczędziłeś? Wystarczyłoby na wypalenie papierosa?Warto było ryzykować, może nawet życiem?

Nie potrafisz ocenić sytuacji, nie siadaj za kierownicę...

Wyprzedzanie kolumn jadacych z predkoscia 90-100 i wiecej jest dla mocnych aut ale czasem trafiaja sie wariac ktorzy to robia slabszymi. Zasadniczo powinno sie im ustepowac niezaleznie od intencji. Czy robi to dla sportu czy dlatego, ze musi to jego sprawa. A jesli jest wariatem to nie robiac mu miejsca w kolumnie sam ryzykujesz bo moze spanikowac i ciebie zabic.

Zjawisko polega na tym ...jedzie sobie auto nieco powolniejsze od innych ...ciężarówka, słaba osobówka, kierowca nieco ostrożniejszy lub o mniejeszych umiejętnościach. Wyprzedzają go kolejne auta, aż trafi się sierota, potem kolejna. Sieroty przekonane o swojej racji absolutnej nie zachowują odległości i tworza taką długą formację ...ogonową ...wydłużając zestaw w nieskończoność nie dając szans na wskocznie pomiędzy uniemożliwiają wyprzedzanie normalnym kierowcom ...nastepuje przyrost długości zestawu. Dopiero, gdy pojawi się za nimi auto mocne, ze sprawnym driverem ...zaczyna się sajgon ...skakanka i odcinanie ogona ...jeden po jednym, czasem grupką. Na to reaguja złością sieroty ...zamykają przerwy, a jak nic nie da dzwonią na MO ! :) . Sieroty zawsze przekonane są o swojej nieomylności ..to plaga świąt jak teraz ! :) ...oto tajemnica drogownictwa ! ...ramen :)

zatrzymanie na pol roku a gdzie ponowny egzamin

hair growth vitamins arthritis in back causes
http generic tadalafil united states tadalis sx
tadalis sx tadalafil generic

how many kinds of arthritis are there female hair restoration
ivermectin over the counter http ivermectin

arthritis caused by regrowth of hair
ivermectin uk http ivermectin without a doctor prescription