
– Zaczęło się bardzo niewinnie, któregoś dnia otrzymałam wiadomość typu: „cześć, jak się czujesz” – opowiada Elżbieta Zakrzewska, dyrektor szpitala MSWiA w Cieplicach. – Nie znałam tego numeru więc odpisałam. Zapytałam „kim jesteś”.
(...)
Później były kolejne sms-y, coraz bardziej wulgarne. Stalker pytał, „czy lubisz się pier...ić” i „jakie pozycje lubisz, jak się pier...lisz”. Wyzywał też swoją ofiarę.
Elżbieta Zakrzewska mówi, że nie bała się ale... przestała odbierać telefony z nieznanych jej numerów. – Niepokoiło mnie to. Miałam wrażenie, że ktoś mnie ciągle obserwuje, że patrzy na mnie przez pryzmat mojej seksualności – mówi Elżbieta Zakrzewska. – Jeśli się bałam, to bardziej tego, że może gdzieś na mnie napadnie.
(...)
Stalkerem okazał się 27-letni mężczyzna, w przeszłości był stażystą w szpitalu prowadzonym przez E. Zakrzewską.
Cały artykuł w „Nowinach Jeleniogórskich” nr 7/13.
Komentarze (15)
A kto nie lubi?
robi kase ,iw alczy o byt ,jak to komuchy.C o w nim robi ksiądz.?
tylko ciekawe skąd miał prywatny numer pani dyrektor? hmmmmmm
Pierwsze słyszę żeby kobieta poczuła się źle przez to że jakiś facet patrzy na Nią przez pryzmat seksualności. Chociaż p. Zakrzewska to kobieta dojrzała a nie jak te dziunie wszystkie teraz porozbierane w wieku szesnastu lat pijane na baletach im to wrecz zależy na tym. Szacunek dla pani Elżbiety :)
A swoją drogą ten stalker to jakieś takie retoryczne pytania zadaje : )
"Osaczona przez stalkera"
Kobieto, poleciałaś z tym do mediów? Opublikowałaś swoje zdjęcie, w sytuacji, gdy sprawa jest zamknieta, bo sprawca schwytany? To bardzo niemądre.
Dyrektor Zakrzewska poleciała z tym do mediów, bo chce darmowej reklamy. Przecież pani Zakrzewska chce zostać koniecznie posłem i taka darmowa reklama "spadła" jej z nieba.
Czy Pani Zakrzewska nie była pierwszą dyrektorką Kasy Chorych w J.G. Tak cosik kojarzę. Faktycznie, Jeżeli to Ona, to miała zawsze polityczne ambicje.
mój nick -to moje nazwisko... jakby co.
wnuczka pyta dziadka. Dziadziu jak to dawniej z tym seksem bywało? jak podrywałeś ty, oficer, na balu kobietę?
-ano wnusiu, podchodziłosię do takiej dajmy na to damy, stukałosię łobcasami, cmokałosię w rękę i pytałosię: czy Pani sie pierdłoli?
-och dziadku, przecież za to często się pewnie po pysku dostawało?
-wnusiu, częsciejsie pierdłoliłło.
W takim kontekście zgodziła sie pokazywać swoją twarz w internecie? To jakis medialny ekshibicjonizm.
ta osoba, co dała minusowy komentarz, nie był do tańca zapewne proszona.
dla następnej rada. w trymiga na bal podchorążego do najbliższej szkoły oficerskiej. widzę, że wpisał się Pan czy nie Biedroń.
I znowu cenzura na komentarze, do południa wypowiedziałem się niezbyt pochlebnie o tej pani ( ale kulturalnie) i wycięto mnie, ale cóż czerwone czerwonego nie ruszy.
dobrze tylko, że wycięto cie. Ta z Popiołu i diamentu jakby mogła, to wycięłaby ci, nie komentując.
jaja !!!
ziom, co ty taki jakiś? Nie przy kobietach.