To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Osłabione Sudety rozgromione w Krośnie

Bez Janavora Wheatherspoona, Tomasza Wojdyły, Sławomira Nowaka, Tomasza Prostaka, Krzysztofa Samca oraz pierwszego trenera - Ireneusza Taraszkiewicza Sudety nie potrafiły nawiązać walki z MOSiR-em Krosno. Do przerwy jeleniogórzanie przegrywali w Krośnie 23:36 . Po zmianie stron doszło do prawdziwego pogromu. Jeleniogórzanie przegrali ostatecznie 39:89 (25:10, 11:13, 24:9, 29:7)

Najwięcej punktów dla Sudetów zdobył Wojciech Klimek (12).
Z podstawowego składu byli jedynie Rafał Niesobski (zdobył zaledwie jeden punkt będąc 34 minuty na parkiecie), Alan Urbaniak zdobywca 10 punktów, Michał Kułyk (10 pkt) i Paweł Minciel (4pkt). Zmiennicy tacy jak Zbigniew Owczarek, Paweł Przydryga czy Karol Cierzniewski nie popisali się. Tylko ten ostatni zdobył punkty dla swojego zespołu. Absencja wymienionych zawodników to prostest zawodników i trenera na nieuregulowane rachunki za pracę jaką wykonali do tej pory. Pierwszą konsekwencją były przenosiny Janavora Wheatherspoona do Znicza Pruszków. Kto będzie następny? Wydaje się, że odejścia zawodników czy trenerów to tylko kwestia czasu, choć z Sudetami nigdy nic nie wiadomo i miejmy nadzieję, że cała sytuacja zakończy się pozytywnie.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy szybko wyszli na prowadzenie. Na koniec tej kwarty jeleniogórzanie przegrywali już 10:25. W drugiej odsłonie Sudety próbowały nawiązać walkę i udało się. Wygrali tą kwartę, ale w meczu przegrywali już 23:36. Po zmianie stron Krosno dokonało dzieło zniszczenia. Gości pogrążył Piotr Pluta - zdobywca 23 punktów. Cały zespół Krosna pozwolił Sudetom tylko na zdobycie 18 punktów po przerwie, a sami zdobyli ich aż 53. dokumentując zasłużone zwycięstwo.

Komentarze (3)

bez samca i prostaka jeszcze i juz jest 34 do tylu w ostatniej kwarcie pogrom.

Czy Panowie "politycy" tylko umieją pięknie gadać , a sport w Jeleniej Górze
upada. Kiedyś jak Oni to mówią w komunie ,sport był doceniany , oraz praca społeczna ludzi z nim związana.
Za rok wybory. Nigdy więcej ludzi tego typu,głosuję na lewicę.
Co do Samca - wielkie zasługi dla klubu , niestety obecnie dolna część ławki , taka jest prawda

Nie wiedziałem że kiedykolwiek to napisze, ale Lewica troszczyła się o jeleniogórski sport. Żaden Sajnog, Obrębalski ani Prystrom, tylko Szmajdziński lub Malczuk!