Mężczyźnie gra tego dnia wyjątkowo nie szła. Stracił sporo pieniędzy. Przy automacie obok siedział osobnik, który pozostawał w zgoła odmiennym nastroju. Właśnie trafił odpowiedni zestaw obrazków i automat wyrzucał jak oszalały duzą ilość monet. 35-latek wyczekał, kiedy szczęśliwy gracz przestał byc uważny, zabrał worki z pięciozłotowymi monetami (w sumie 4 tys. zł) i uciekł. Na drugi dzień wyjechał na kilka miesięcy za granicę. Teraz wrócił i okazało się, że jest poszukiwany. Trafił do aresztu. Policjantom tłumaczył, że pieniądze ukradł, bo potrzebował właśnie na wyjazd. W sądzie może dostać karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (3)
Tych którzy okradają szczęściarzy, zazwyczaj spotyka nieszczęście.
he he co za idiota, uciekl za granice z 4 tys zlotych :))))