To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ograni w trzy kubki

Ograni w trzy kubki

Grupa oszustów organizuje  grę w trzy kubki na stacjach paliw przy autostradzie między Zgorzelcem a Bolesławcem. Na policję zgłosili się w ostatnim czasie dwaj oskubani gracze.

Gra jest prosta. Są trzy kubki i jeden mały przedmiot - kulka, guzik itp., który jest przykrywany. Należy zgadnąć, pod którym kubkiem kryje się przedmiot. Wprawne ręce organizatora gry potrafią szybko przekładać przedmiot. Zgadłeś - wygrywasz postawioną stawkę razy ustaloną ilość. Nie zgadłeś -  kasę zabiera właścicel kubków. Organizatorzy gry działaja chytrze. Zwykle koło rozstawiającego kubki jest kilka osób niby przypadkowych. Podstawiona osoba zaczyna grać i wygrywa pieniądze. Wszystko się wydaje łatwe i oczywiste. Obserwator zaczyna wierzyć, że trudno w to przegrać. Zaczyna być namawiany, mamiony, wabiony przez naganiaczy. Chęć łatwego zarobku i rodzące się przekonanie, że pieniądze do wygrania są  w zasiegu ręki, co słabszych skłania do obstawienia. Przy małej stawce oszust pozwala czasem odnieść sukces wciągniętemu graczowi, przy większej takiej możliwości już nie ma. Na zgorzlecką policję zgłosiło się dwóch ogranych. Jeden stracił 2 tys. zł, drugi kilkaset złotych. Zapewne naiwnych było więcej, ale klnąc na swoją głupotę, nie zgłosili tego nikomu, chcąc jak najszybciej o sprawie zapomnieć.

Policja zajęła się sprawą. Badane są zapisy monitoringu ze stacji paliw, na których organizowano grę. - Najlepszym zabezpieczeniem będzie jednak zachowanie rozsądku i ignorowanie podobnych szans na szcześliwą i łatwą wygraną -  mówi asp. Antoni Owsiak, rzecznik prasowy zgorzeleckiej KPP

Komentarze (7)

To przestańcie grać w lotto. Tam też grupa przestępcza organizuje (w majestacie prawa) grę w której niby przypadkowi gracze wygrywają. Z czasem inni nabierają przekonania, że to łatwo wygrać wystarczy tylko obstawić kilkanaście kuponów i już. Naciągniętych na ten proceder jest miliony Polaków. Policja i prokuratura nic z tym nie robią, bo to w końcu w ich interesie, tej pewnej grupy..

Zapewne dojrzali "(starzy), a tacy g****"

kupki - gupki

Bo barany są po to aby je strzyc :)

Wydaje się, że masz całkowitą RACJĘ !!!
Nie tak dawno jeden facet z Lotto na stronie Wirtualnej Polski wyjaśniał, że wszystko odbywa się uczciwie. Ale to NIEPRAWDA !!!
Komputer rejestruje dane przyjętych zakładów po to by w czasie "losowania" wybrać inne numery. Dla informatyka taki program to nic trudnego.
Co kilka tygodni "wychodzi" kumulacja by jeszcze napędzić naiwnych - no i wtedy ktoś wygrywa. DLACZEGO NIE MA WIDOCZNEJ KOMISJI PODCZAS LOSOWANIA ???
Dlaczego nasze państwo nie pozwala by inne gry liczbowe, które funkcjonują w Unii Europejskiej - nie weszły do Polski ??? Bo wtedy w Lotto grałoby jeszcze mniej Polaków.
Czyli - gdy nie wiadomo o co chodzi - chodzi o pieniądze.

Zapewne siłą ich zmusili do grania.

Bo jak ta kula lata bedzie wyplata!