To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Odpalili świecę dymną w szkole

Odpalili świecę dymną w szkole

To był głupi chuligański wybryk. Grupa uczniów Gimnazjum nr 4 w Jeleniej Górze odpaliła świecę dymną na klatce schodowej szkoły.

Było to dzisiaj około godziny 12.30. Początkowo podejrzewano, że w szkole wybuchł pożar. Wezwano straż pożarną i policję. – Kiedy przyjechaliśmy, z okien jednego z pomieszczeń wydobywał się czarny, gęsty dym – mówi starszy kapitan Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.

 

W tym czasie trwała już ewakuacja uczniów. Na szczęście, okazało się, że to tylko świeca dymna. Szybko się wypaliła. Strażacy przewietrzyli korytarz i zadymione pomieszczenia oraz sprawdzili, czy w budynku nie powstał pożar.

 

Jak się dowiedzieliśmy, dyrektor gimnazjum ustaliła już sprawców tego zdarzenia. To uczniowie szkoły. – Wstępnie prowadzimy postępowanie w sprawie sprowadzenia zagrożenia zdrowia i życia – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze.

IMG_3465.JPG
IMG_3467.JPG
IMG_3468.JPG
IMG_3469.JPG
IMG_3472.JPG
IMG_3473.JPG
IMG_3474.JPG
IMG_3481.JPG

Komentarze (44)

Mogę wiedzieć gdzie ewakuowano uczniów, skoro nie widziano ich na boisku przed szkołą?O jakiej ewakuacji mowa, przecież po korytarzach chodzili uczniowie?

dokładnie żadnej ewakuacji nie było, tzn była ale do sali gimnastycznej w której było duszno i głośno przez co uczniowie także źle sie czuli

Uczniowie zostali ewakuowani do sali gimnastycznej

Pogratulować Dyrektor szkoły podejścia psychologicznego

Ty sie gosciu zastanow jak mozna ewakuowac kogos ze szkoly,bedac nasal w budynku szkoly.Wy w ogole wiecie co oznacza ewakuacja?Widzieliscie kiedys naklejke wyjscie ewakuacyjne?To takie wyjscie ze szkoly ktorym uciekaja inni.Kiedy nie przekroczysz tego wyjscia jestes nasal w niebezpiecznym obszaze wiec uczniowie nie zostali ewakuowani

Do sali gimnastycznej, według ich była to ewakuacja...

Tak, to była ewakuacja. Wyobraź sobie dla przykładu biurowiec, w którym pracuje 5000 osób. Pożar wybucha w małym pomieszczeniu. Wszyscy mają wychodzić na dwór? Nie. Takie obiekty są dzielone na strefy pożarowe odizolowane od siebie i ludzi przeprowadza się ze strefy zagrożonej do tej bezpiecznej, czyli np. do innego skrzydła budynku. W razie czego jest wystarczająco dużo czasu, żeby można było wyjść na dwór. Gdyby to była zima, to więcej byś zaszkodził wyganiając ludzi na dwór bez kurtek, niż pozwalając im zostać w środku. Takie obiekty jak szkoły mają swoje plany ewakuacji. Nie znasz planu dla tej szkoły, ani ogólnych zasad prowadzenia ewakuacji, więc nie masz podstaw, żeby się wypowiadać w tym temacie.

Nie ma czegoś takiego jak strefy bezpiecznej w palącym się budynku, są jedynie plany ewakuacji na których widnieje rys. jak przedostać się do wyjścia ewakuacyjnego jeżeli jedno jest zablokowane przez płomienie np. Nikt podczas pożaru nie myśli o tym czy zmarznie na dworze bo liczy się ratowanie życia, a nie to czy będziesz przeziębiony - poczytaj sam siebie.Nie ma czegoś takiego jak PRZENOSZENIE DO INNEGO SKRZYDŁA, może być jedynie PRZEJŚCIE PRZEZ BEZPIECZNE SKRZYDŁO.I takich przejść się używa w przypadku podłożenia ładunku, pożaru czy powodzi ale nikt nie będzie ryzykował pozostaniem jak ty to nazywasz "w innym skrzydle" a nuż się nie zajmie, zawsze najbezpieczniejsze jest opuszczenie palącego się miejsca i każdy ci to powie.

w tej szkole podobno są pomieszczenia schronowe.

najgorsze gimnazjum w miescie,ale co wymagac-zbieranina z wsi okolicznych,i geniuszy co nikt nich nie chcial..nawet setki kamer,zastepy ochroniarzy tego nie zminia..

Uwierz to nie jest najgorsze gimnazjum i chodzą tak uczniowie z całej Jeleniej Góry

Czy to gimnazjum stworzyło Takich uczniów? Czy to gimnazjum ich wychowało?Przed gimnazjum gdzieś uczęszczali- do RENOMOWANYCH szkół podstawowych i wtedy nie sprawiali żadnych problemów wychowawczych, co roku kończyli kolejne klasy z wyróżnieniem????????????!!!!!!!!!

Szkoda jeszcze że ich na strych nie ewakuowali.

Ewakuacja jest wtedy gdy wszyscy wychodza z budynku,tutaj dzieci nie wyszly z budynku tylko zostaly przeniesione do innej sali wstyd,ktos powinien za to beknac,szkola sie mogla palic a dzieci siedza w sali gimnastycznej?To jest ewakuacja?W takim razie jak wygladalaby ewakuacja Tesco,klientom nakazuje sie przejscie ze sklepu do innego sklepu tak?Dobre sobie.

Ewakuacja polega na opuszczeniu zagrożonego miejsca. Jeżeli Dyrektor szkoły uznała, że sala gimnastyczna jest bezpieczna to mogła tam ewakuować uczniów. Zakładam, że sala gimnastyczna ma wyjście na zewnątrz. Jeżeli pożar rozprzestrzeniłby się w kierunku sali gimnastycznej to dzieci ewakuowanoby przez to wyjście na zewnątrz. Nie zawsze trzeba prowadzić ewakuacji całkowitej. Popieram Dyrektora bo nie spanikował tylko ocenił zagrożenie i pogodę na zewnątrz i nie wygnał dzieci na deszcz.

Wy widzę zaczynacie wszyscy wymyślać swoje teorie z kosmosu.Nie ma czegoś takiego jak pomieszczenie ewakuacyjne, jest tylko i wyłącznie wyjście ewakuacyjne. Nie ma czegoś takiego jak bezpieczne pomieszczenie w palącym się budynku.W tamtym czasie nie padał deszcz więc proszę nie kłamać.Mam nadzieję, że w walącym się budynku też będziesz szukać "bezpiecznego pomieszczenia", poczytaj sobie co się robi kiedy jest trzęsienie ziemi, chowasz się pod ławki ale tylko wtedy kiedy nie zdążysz opuścić budynku, w razie powodzi starasz się robić odwrotnie, wchodzisz w górę im wyżej tym bezpieczniej, natomiast w kwestii pożaru należy budynek opuścić, bo jeżeli nie spłoniesz to możesz wdychać dym lub trujące opary i wcale płomień nie musi cię sięgnąć, a oceny dyrektora czy moje dziecko zmoknie mam gdzieś, wolę żeby przyszło mokre do domu ALE PRZYSZŁO.

Bez sensu, ewakuacja do sali gimnastcznej? A gdyby naprawdę się paliło.

Uwaga, uwaga kiedy będzie paliła mi się sypialnia zarządzę ewakuację do kuchni.Uwaga, uwaga kiedy będzie płonął dach, zejdę do piwnicy.Uwaga, uwaga kiedy stanie piwnica w płomieniach wdrapię się na komin.Uwaga, uwaga kiedy zajmie mi się silnik w samochodzie usiądę dalej, na tylnym siedzeniu, lub wejdę do bagażnika (bezpieczniej). <=Logika wyżej komentujących

to była świeca dymna nie pożar :/

ale to okazało się później. Na początku wszyscy myśleli, że wybuch pożar!!!

A żebyś wiedział że nie :D

Boże większość musiała dowiedzieć się że odpalili świece dymną, wiec mogli spokojne ewakuować uczniów do sali gimnastycznej, ponieważ było tam bezpiecznie i nic się nie stało

Przynajmniej coś robią fajnego a nie z ajfonikami od rodziców kwitną nad książkami i uważają się za bóg wie kogo. Za moich czasów gimnazjalnych petardy w szkole leciały często i problemu wielkiego nie było .

no, fajne w ch. (ironia)
"a nie (...) kwitną nad książkami" - po co kwitnąć nad książkami, lepiej być idiotą.

za moich czasow na przerwach gesto bylo od dymu a najmilsze wspomnienia mam z lekcji polskiego jak gwalcilismy nauczycielke.

Po pierwsze "Ewakuacja" jezeli ak to mozna nazwac nie byla przeprowadzona prawidlowo , bo gdy sie siedzi w sali obok połowe lekcji i czeka na dzwonek którego nie bylo nie jest juz tak ciekawie . Gdyby nie P. Balik pewnie bysmy sie podusili . A pani z tej sali bardzo dobrze zna zasady BHP i kazala otworzyc okno nic nie podkladajac pod drzwi wiec brawo dla tej szkoly i nauczeycieli .

PS. Pani dyrektor nie bylo w tedy w szkole wiec niech nie pisza ze ona przeprowadzila ewakuacje-.-

Zadymiło się najbardziej tylko tam gdzie jest chemia i fizyka
(sale 203 202 na pewno wiesz gdzie). A jak wy mieliście lekcje tam gdzie prawie dymu nie było to faktycznie byście się udusili. :)

"mieliscie lekcje tam gdzie prawie dymu nie bylo " sam sobie zaprzeczasz skoro bylo chodz troche dymu to powinni nas ewakuowac a nie tylko w tedy kiedy nic nie widac

Byłem w miejscu zmieszania i chce powiedzieć że zadymione było najbardziej 3 piętro w którym się znajdowałam i szybko się połapałem, że to świeca dymna. Gdy schodziłem na niższe piętra to nie było dymu widać i nie było potrzeby wychodzenia ze szkoły by moknąć na dworze tylko można było iść na sale gimnastyczną, ponieważ było tam bezpiecznie. Wiec ci którzy nie byli tam to niech się nie wypowiadają.

Ewakuacja z miejsc zaczadzonych dymem. Nie wybuchł pożar, więc zostaliśmy przeniesieni na parter a następnie cała szkoła do sali gimnastycznej, aby policja, nauczyciele i straż pożarna mogła sprawdzić resztę szkoły i uczniowie nie przeszkadzali.
Nie było potrzeby wychodzenia ze szkoły.

www.juwenalia.eu - gdzie trzeci wymiar??

Darwin dobrze jednak przewidywał dobór naturalny musi być, musi kilku spłonąć żywcem, albo pojechać do szpitala z węglem w płucach żeby zrozumieć jak się przeprowadza poprawnie ewakuację.A śmiałbym się, jakbyście się w tej sali wszyscy potruli dymem, albo jakby ktoś klucze posiał.Wtedy szybciutko przypomniałby wam się bezpieczny placyk przed szkołą.Także muszą żyć troglodyci, którzy będą innym troglodytom kazać wchodzić do sal jak cielaki kiedy jest zagrożenie.Podobnie Hitler czynił, wszyscy się mieli umyć, nawet mydło z sobą zabierali, ale niestety to co wylatywało z "prysznica" to nie była woda.No więc wy też jak te cielaczki pokornie bierzecie swe mydło i idziecie w kierunku sali gimnastycznej.

Jej z sali gimnastyczej jest wiecej niż jedno wyjście. Poza tym dym był tylko na górze nie na dole. Wiec po co marznąć na dworze?

Przeciez podobne zajście miało tam miejsce niespełna tydzień temu??? Uczymy się na błędach???

Nie było was tam to sie zamknicie się bo było wiadomo że nie ma pożaru daltego ewakuacja była do sali gimnastycznej a sali jest wyjscie ewakuacyjne wiec wszyscy uczniowie mogli szybko wrzie czego uciec jak was tam nie było to nie pisze kłamst

dobrzem ze byl ksiadz lukasz, katecheta, to pare osob przeprowadzil przez dym; inni nauczyciele jakos poznikali. . .

Gratulacje dla Pani Gębury której nie chciało wrócić się po 2a, pamiętając o tym że to właśnie pod Ich klasą odpalono bombę. Dobrze że Ksiądz Dubiel się po Nich wrócił.

Jej nie zapomne tego dnia xD

Tak moze ci w plecaku odpalili ta swiece . Ona byla odpalana powiedzy parterem a 1 pietrem a nie na 2 pietrze nie gadaj pierdól . Powinniscie podziekowac Ksiedzu Łukaszowi