Oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie wczoraj po godzinie 23. od jeleniogórzanki, która przebywała na ogródkach działkowych i usłyszała wołanie o pomoc. Był to męski głos.
– Funkcjonariusze dotarli na miejsce i rozpoczęli poszukiwanie. Udało im się ustalić, skąd dochodzi to wołanie – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze. – Okazało się, że w jednym z ogrodów był mężczyzna, który próbował popełnić samobójstwo.
Miał sznur na szyi i jedynie lekko podpierał się nogami o siatkę. Na szczęście, policjantom udało się odciąć sznur i uratować desperata. – Niestety, mężczyzna był bardzo pobudzony i agresywny. Nie reagował na ich polecenia, w związku z tym został on obezwładniony, a następnie trafił pod opiekę lekarzy – mówi rzeczniczka. – Desperatem okazał się 28-letni jeleniogórzanin. Przyznał się, że zamierzał odebrać sobie życie, jednak powodu dla którego chciał to zrobić nie wyjawił.
Komentarze (4)
Pewnie pracowal na kasie w REALU
Bez sensu, jak chciał się powiesić to po co wołał o pomoc? I jeszcze agresor...
Pewnie to absolwent Żeroma. Zrozumiał że skończenie tej szkoły nie daje wielkich perspektyw w życiu!!!!!!!!!!!!