Problem dotyczy w naszym regionie kilku tysięcy osób pracujących po czeskiej i niemieckiej stronie (w dużo mniejszym stopniu także Czechów i Niemców pracujących w Polsce). Do piątku są oni jeszcze wyłączeni z obowiązku 14-dniowej kwarantanny dla osób przekraczających granicę. W piątek to wyłączenie przestanie obowiązywać, bo stosowny punkt w rozporządzeniu o wprowadzeniu epidemii został właśnie wykreślony w opublikowanym dziś rozporządzeniu wprowadzającym dodatkowe rygory (z początkiem obowiązywania od 27 marca). Będą musieli wybrać - albo nie jadą do pracy, albo szukają sobie mieszkania w Czechach lub Niemczech.
Jeśli pracownicy przygraniczni zdecydują się na przejście kwarantanny (traktując to jako formalny powód nieobecności w pracy) otrzymają zaświadczenie od sanepidu w swoim powiecie, ale wyłącznie na swój wniosek.
Komentarze (4)
Płacimy duże podatki. Mówi się nam od 5 lat, że jesteśmy gospdarczym sukcesem. Wystarczy nie kraść mówili. Dziś lekarze błagają o zrzutki na sprzęt i odzież ochronną dla nich i pielęgniarek. Propaganda idzie, ale ktoś chyba dalej kradnie. Płacimy my wszyscy za ten załgany rząd.
Tu masz odpowiedź;;;;//oko.press/lekarka-z-warszawy-rzad-nie-informuje-o-wszystkich-zgonach-na-koronawirusa/
Zawsze będą mogli wrócić przecudownym rejsem "LotDoDomu".
Nic nie mówią o nowych przypadkach...? Propaganda zdrowia jak w komunie