To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ochronią pachnicę

pachnica dębowa - fot. Świętokrzyski Park Narodowy

W Bolesławcu radni uznali za grupowy pomnik przyrody aleję lip na obrzeżach lasu komunalnego przy ul. Piastów. Chcą w ten sposób chronić rzadki gatunek owada - pachnicę dębową. 

 

Dwurzędową aleję o długości 350 metrów, tworzy pięćdziesiąt siedem lip. Alei nadano nazwę Aleja Przyleśna. Jest ona częścią założenia parkowego, będącego dziełem jednego z najlepszych architektów ogrodów na Śląsku i Łużycach w wieku XIX, Edwarda Petzolda. Założenie w tym miejscu parku zlecił mu w roku 1875 Etienn Doussin, ówczesny właściciel tych gruntów. Obecnie teren parku użytkowany jest jako las komunalny i o jego przeszłości świadczą tylko pojedyncze egzemplarze starych drzew (buki, modrzewie, dęby i lipy).
 
- W pniach i konarach dziesięciu spośród lip tworzących aleję stwierdzono wypróchnienia o różnych rozmiarach: od niewielkich do bardzo rozległych, obejmujących ponad połowę obwodu pnia – mówi Agnieszka Gergont, rzeczniczka prasowa prezydenta miasta. - W wypróchnieniach pięciu z tych drzew stwierdzono stanowiska chronionego gatunku priorytetowego w Unii Europejskiej, to jest chrząszcza - pachnicy dębowej. 
 
W Polsce jest on objęty ochroną gatunkową. Z uwagi na rzadkość występowania, chrząszcz ten został umieszczony w Polskiej Czerwonej Księdze, jako gatunek narażony na wyginięcie.
 
Aleja lip stanowi doskonałe siedlisko dla życia i rozwoju nie tylko pachnicy dębowej, lecz również innych gatunków chronionych chrząszczy odżywiających się drewnem lub próchnem, na przykład kwietnicy okazałej. Obecność ich przyczynia się do tworzenia dogodnych siedlisk dla innych owadów, grzybów, ptaków, drobnych ssaków.

Komentarze (1)

Obrzydliwa ta pachnica, he he he.