Na pierwszym treningu stawili się niemal wszyscy zapowiadani zawodnicy. Oprócz „starych” zawodników (Tomasz Wojdyła, Rafał Niesobski, Paweł Minciel, Wojciech Klimek) pojawili się nowicjusze – Janavor Weatherspoon, Michał Kułyk, Tomasz Prostak, Sławomir Nowak, Alan Urbaniak i juniorzy: Aleksander Raczek , Paweł Przydryga, Michał Kozak. Na treningu zabrakło jedynie Krzysztofa Samca, który niebawem wznowi treningi z drużyną. Na pierwszym porannym treningu koszykarze dokonywali pierwszego rozruchu po przerwie urlopowej. Po treningu i obejrzeniu meczu Polska – Chorwacja (w ramach przygotowań do Eurobasketu) koszykarze Sudetów udali się w plener. Tam pod okiem drugiego trenera – Artura Czekańskiego, który nie odstępował koszykarzy na krok - pracowali nad kondycją przemierzając kolejne okrążenia wokół parku. 30 minutowy bieg przypomniał zawodnikom o zbliżających się rozgrywkach.
Później zawodnicy przeszli na halę, gdzie już pod okiem obojga trenerów mocno pracowali. Zaczęło się od rzutów do kosza z różnych pozycji, gdzie popisywał się Michał Kułyk. Później drużyna przeszła do testowania wariantów gry – Spokojnie, powoli i dokładnie. Mamy czas panowie – ze stoickim spokojem mówił do zawodników Ireneusz Taraszkiewicz. Na koniec koszykarze rozegrali wewnętrzną gierkę podczas, której nie można było kozłować.
Pierwsze treningi pokazały wiele, a w szczególności fakt, że przy ulicy Sudeckiej rodzi się całkiem niezła drużyna poprzeplatana doświadczeniem i młodością w oparciu o różnych graczy. Wspólny język od razu znaleźli jedni z najstarszych zawodników w naszej drużynie – Tomasz Wojdyła i Sławomir Nowak. W drużynie szybko zaklimatyzował się Amerykanin Janavor Wheatherspoon.
Już na pierwszym treningu pokazał, że posiada talent i ogromną chęć do gry. Świetnie radzi sobie pod koszem, jest bardzo dynamiczny, waleczny i mimo bariery językowej dużo rozumie po polsku i stara się używać naszego języka w rozmowie ze swoim kolegami z drużyny i trenerem. Pojawił się również Tomasz Prostak, który mimo niewysokiego wzrostu i młodego wieku, nie czuje żadnej tremy i gra bez najmniejszych kompleksów. Nie mogą tego powiedzieć juniorzy – Michał Kozak, Paweł Przydryga i Aleksander Raczek dla, których jest to pierwsze zetknięcie z seniorską koszykówką.
Natomiast walka toczy się między Pawłem Mincielem, a Wojciechem Klimkiem. I mimo, że po zawodnikach nie widać rywalizacji - obydwaj chcą z jak najlepszej strony pokazać się trenowi, aby ten zrewanżował się wpuszczając ich na parkiet w sezonie.
Okres przygotowawczy przed sezonem dla niektórych zawodników to szansa, aby udowodnić „coś” nie tylko trenerowi, ale i sobie. Wiadomo, że w meczu może zagrać tylko piątka zawodników, ale w podstawowym składzie chciałby znaleźć każdy z nich. Upór i dążenie do celu może tylko w tym pomóc. Do rozpoczęcia sezonu jeszcze ponad dwa miesiące, więc można już zacierać ręce i wierzyć w dobre występów naszej drużyny w przyszłym sezonie. Od poniedziałku (17 sierpnia) koszykarze pojadą do Rudna na 11- dniowy obóz, gdzie będą pracować nad siłą i wytrzymałością. Po powrocie czeka ich krótki odpoczynek, znów treningi dwa razy dziennie i sparingi z różnymi zespołami. 3 października Sudety zainaugurują sezon 2009/2010, a ich pierwszym przeciwnikiem będzie ŁKS Łódź.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...