Bożena Wiśniewska bardzo ostrożnie wypowiada się na temat swoich planów. – Nie chcę dużo obiecywać, bo potem może się okazać, że nie wyjdzie, albo wyjdzie mniej, niż się wszyscy spodziewali – przyznaje.
Z konkretów chciałaby doprowadzić do budowy pływalni Delfinek, do rozpoczęcia budowy stacji sportów zimowych oraz do budowy nowych dróg w Krzaczynie.
Po ślubowaniu obiecała, że zacznie od sprzątania miasta. – Jest wiele miejsc, w których tworzą się dzikie wysypiska. Wygląda to bardzo nieładnie – powiedziała. Jednocześnie zaapelowała do mieszkańców o to, by zadbali o czystość wokół swoich posesji. Nie przewiduje trzęsienia ziemi w urzędzie. - Spotkam się z pracownikami i określę standardy, jakich oczekują od nich mieszkańcy - powiedziała.
Bożena Wiśniewska to jedna z kilku nowych włodarzy gmin powiatu jeleniogórskiego. Także wczoraj ślubowanie złożyli nowi burmistrzowie Karpacza i Szklarskiej Poręby: odpowiednio Radosław Jęcek i Mirosław Graf. Wczoraj ślubował też wybrany na drugą kadencję burmistrz Piechowic Witold Rudolf. W poniedziałek urząd gminy w Podgórzynie objął Mirosław Kalata, który zastąpił Annę Latto.
Komentarze (21)
Czy w wyborach chodziło chyba tylko o pozbycie się urzędujących, bo nowi niczego nie chcą obiecywać. Czyli po kiego te zmiany, bo nie kumam. Posiedzieć można w domu albo z przyjaciółmi.
No właśnie! Czyżby mieszkańcom chodziło głównie o to,by nie rządziła ferajna byłego burmistrza? Gdyby nie popieranie pani Zakrzewskiej przez radnych powiatowych z PO; Pokoja i Góreckiego może sytuacja wyglądałaby inaczej.Może mieszkańcy Kowar bali się kontynuacji działań niesłużących im, ani upadającemu gospodarczo miastu. Jak widać woleli postawić na osobę nie związaną ze zgniłymi układami PO-SLD. Czy będzie to trend w całej Kotlinie Jeleniogórskiej???
Autorytarnego panie Robercie autorytarny.
*autorytarny
1. «oparty na bezwzględnym posłuszeństwie wobec władzy»
2. «narzucający swoją wolę, opinię, wymuszający posłuszeństwo»
Wybrana osoba ma się przysłużyć dobrze miastu ,to mieszkańcy zadecydowali znając te osobę, ceniac właśnie pewne uporządkowanie i kulture kandydata bez nadmiernie wybujalych obietnic.Kowary miasteczkiem choć nie za bogatym, ale ludzie bardzo rozsądni, należą się gratulacje za zbiorowy rozsadek mieszkańców bez nadmiaru polityki i naiwności wiary w obietnice "szklanych domów".
Autorytatywny jest poprawnym językowo wyrażeniem i jest czymś innym niż autorytarny.
Wiadomo, ze nie było reżimu autorytarnego w Kowarach, ale styl zarzadzania byl autorytatywny, co się mieszkańcom nie podobało w poprzedniej kadencji i czego chciano uniknąć przy następnej i dlatego odrzucono zwolenników tego stylu.
tak po krótce...
Nikt nie chce PO i SLD sojuszy, czyli Pokoja i Włodygi a ci próbują już układać się w powiecie. Potem i tak bez ich łaski nic się nie zrobi, bo zezwolenka na budowę i tym podobne powiat wystawia. Pani Wiśniewskiej jak najlepiej życzę, ale chyba Zakrzewska lepsze przełożenie na powiat posiadała.
Nonsens, podstawowa zasada w polityce - Góra liczy się ze zwycięzcami nie przegranymi.
Czy naprawdę mieszkańcy Kowar są tak naiwni i uważają, że przybędzie im w portfelach.Nie po prostu wyszli z założenia, my nie mamy to starzy też już nie dostaną.
Stacja sportów zimowych to oczywiście świetny pomysł, ale Karkonoski Park Narodowy na pewno trzyma rękę na pulsie. Muflony, cietrzewie, granitowe podłoże, którego nie da się wyrównać - ciekawe, co nowego wymyślą, żeby nie dopuścić do budowy nartostrad? Czesi wybudowali wyciąg na Czoło w jeden sezon. Tyle że tam park narodowy jest dla mieszkańców, u nas - dla znajomych i krewnych dyrektora Raja.
''...Posłanka Elżbieta Zakrzewska wręczyła komendantowi miejskiemu tort, do wojewódzkiego zaapelowała o znalezienie pieniędzy na budowę nowego komisariatu w Kowarach. - Proszę o to jako posłanka, ale i mieszkanka Kowar – mówiła."
cyt.z wczorajszego artykułu na NJ24.pl
Co jak co ale klasę Pani Zakrzewska ma i co najważniejsze potwierdza się że zawsze działa dla dobra Kowar.
trochę szkoda...
Ale mieszkańcy Kowar znają panią Zakrzewską i jej nie chcieli,ha,ha
Wręczyła tort , wystawiła ogromny billboard, tu powiedziała coś, tam podsluchala coś, tu po kimś objęła mandat, tam kogoś wypromowała z rodziny i na tyle konkretów Pani Eli i jej zasług dla Kowar, a resztę oceniono w wyborach.
Najlepsze te bilbordy....z epoki.