Monika Filip – nowa jeleniogórska radna, która zastąpiła w radzie miejskiej Miłosza Sajnoga i deklarowała, że pozostanie niezależną, w czasie swojej pierwszej sesji „przytuliła się” do klubu lewicy.
- Usiadłam z brzegu stołu, ale powiedziano mi, że to miejsce jest zajęte, więc usiadłam na pierwszym wolnym krześle. Takie miejsce było akurat między radnymi SLD. Do nikogo się nie przytulam – mówi z uśmiechem Monika Filip.
A radni z SLD miło powitali nową koleżankę radną. Zbigniew Ładziński tłumaczył jej rozmaite zawiłości związane z procedowaniem, sposobem głosowania i pracy rady. Zaproponował nawet umówienie się na kawę, by te lekcje dokończyć.
Komentarze (5)
czyżby towarzystwo z lewej strony było
trędowate?