Policjanci od początku podejrzewali, że może być to fałszywy alarm, jednak zgodnie z procedurą musieli przeprowadzić ewakuację mieszkańców i sprawdzić budynek. Na miejscu były także pogotowie ratunkowe, straż pożarna, straż miejska i pogotowie energetyczne. Mieszkańcom,którzy opuścili swoje mieszkania, podstawiono ogrzewany autobus MZK, zapewniono też ciepłe napoje.
Akcja zakończyła się przed północą – ludzie wrócili do swoich domów. Policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzewanego o związek z tą sprawą. Za wywołanie fałszywego alarmu bombowego grozi surowa kara – do 8 lat więzienia.
Komentarze (6)
Działanie służb i błyskawiczna reakcja na szóstkę. Wielkie brawa!
A tego k****na, który pewnie świetnie się bawił patrząc na swój "żart", wysłać na te 8 lat do kopalni z kilofem w ręce. Szesnastogodzinne zmiany dzień w dzień na pewno mu pomogą.
mnie przeraziło, jak ostatnio szłam pod gimnazjum 4 i na patio 2 matki ze swoimi partnerami i dziećmi w wózkach piły alkohol...to nie był pierwszy raz
Zaczęłaś krzyczeć i machać rękami? Matki pijące alkohol wraz z partnerami i dziećmi w wózkach są straszne... A może to matki które miały partnerów i dzieci w wózkach... Jak ci partnerzy i dzieci się zmieścili?! I to nie był pierwszy raz? A który? drugi czy wręcz może trzeci?!
Dlaczego nie było gazowników???
Bo wybuch gazu miałbyc tylko formalnoscią
..budowalem to osiedle,zdrowie tam stracilem.Wierzylem,ze beda tam mieszkac madrzy ludzie