
- Naszym obowiązkiem jest wykonywanie bieżących prac. Usunięcie natomiast pozostałości po nawałnicy stanowi część robót interwencyjnych, na które nie posiadamy zlecenia. Ta inicjatywa to wyraz naszej dobrej woli a nie Państwa interwencji– tłumaczy Konrad Sikora z firmy Perfect.
Szkoda tylko, że na ten gest trzeba było czekać równe dwa tygodnie. I że robotnicy wzięli się do pracy dzień po tym, jak zaczęliśmy interesować się sprawą.
Spory zbieg okoliczności. Najważniejsze, że już posprzątane.
Przeczytaj także: Urzędnicy nie dogadali się, kto posprząta po huraganie
![]() |
Komentarze (1)
nieroby zza biurek wystraszyli się,że będą musieli sami sprzątnąć i stąd to "Perfectyjne" zagranie.Swoją drogą dobrze,że prasa się interesuje poczynaniami pierdzistołków,to ich mobilizuje do wykonywania swoich obowiązków ;)