Skalne słupy Organów Wielisławskich (odsłonięcie porfirów) kuszą licznych tam turystów do spróbowania swoich sił we wspinaczce. Amatorów próbujących wspiąć się na niemal pionową skałę widać bardzo często. Takie próby podejmowane bez żadnych zabezpieczeń są jednak mocno ryzykowne, bo skały są kruche, a ekspozycja duża.
Jak duże jest ryzyko widać było w ostatni poniedziałek, 21 czerwca, gdy w obecności grupy turystów ze skały spadł na rumowisko u podnóża 52-letni mężczyzna. Poszkodowanego ratowali strażacy, policja, pogotowie i grupa ratownicza Karkonoskiego GOPR.
- Po dojeździe na miejsce naszego zastępu, okazało się, że mężczyzna spadł z wysokości około 10 metrów w skutek czego odniósł poważne obrażenia ciała. Zabezpieczono miejsce działań oraz udano się do poszkodowanego. Do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego osoba poszkodowana była pod opieką strażaków. Osobę poszkodowaną zabezpieczono na noszach próżniowych, przy pomocy lin i asekuracji strażaków oraz ratowników GOPR-u. Została bezpiecznie opuszczona na dół a następnie przetransportowana przez ZRM do szpitala w Jeleniej Górze – informuje OSP Świerzawa.
To już drugi wypadek wspinacza amatora w powiecie złotoryjskim o w ostatnim czasie. W połowie kwietnia z Kruczych Skał spadł 42-letni mężczyzna.
Komentarze (1)
Wariaci sami się unicestwią.