To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

(Nie)bezpieczna droga do szkoły

Najpóźniej w środę przed przejściem dla pieszych pojawi się kolejny, tym razem prawidłowo ustawiony znak.

O tym, że kierowca przejeżdża przez ruchliwe przejście dla pieszych pomiędzy Gimnazjum Nr 4 a dwoma przedszkolami na Zabobrzu, siedzący za kółkiem dowiaduje się po fakcie. Dlaczego? Bo znak ostrzegający go o nim stoi za pasami.

Tak przynajmniej jest w przypadku, gdy kierowca jedzie od strony ulicy Ogińskiego. Mieszkańcy pytają czy ze względu na bezpieczeństwo chodzących tamtędy codziennie dzieci nie można tego zmienić.

- Póki co widać jeszcze pasy, bo jakiś rok temu je odświeżyli. Ale co będzie, kiedy spadną liście, a potem śnieg? Nie ma mowy o tym, aby kierowca zauważył przejście dla pieszych, bo znak informujący go o tym nie znajduje się nawet po prawej, tylko lewej stronie jezdni. W dodatku stoi za pasami – Mieczysław Łukaszewicz, który w obronie codziennie pokonujących to przejście dzieci pisał w tej sprawie do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. – Sugerowałem im w tym piśmie, że oprócz tego jednego znaku, który jest widoczny dla jadących od strony ulicy Komedy-Trzcińskiego, należałoby jeszcze ustawić taki sam z drugiej strony. W odpowiedzi otrzymałem wyjaśnienie, że nie ma tam na niego miejsca. Zwłaszcza po tym jak przesunięto pasy, żeby rodzice mogli podwozić dzieci do tamtejszych przedszkoli. A przecież kodeks dopuszcza ustawienie takiego znaku po lewej stronie – tłumaczy mieszkaniec.

O sprawę zapytaliśmy Jerzego Bigusa, zastępcę dyrektora MZDiM, który przyznał racje jeleniogórzaninowi.

- Rzeczywiście brakuje tam odpowiedniego znaku, który według przepisów powinien zostać umieszczony w odległości pół metra od pasów. Myślę jednak, że z uwagi na bezpieczeństwo dzieci możemy je nieco nagiąć – wyjaśnia.

Znak ma się pojawić najpóźniej w środę po prawej stronie ulicy Karłowicza patrząc od Ogińskiego. Będzie nieco dalej niż regulaminowe 50 centymetrów, ale za to przed zebrą.

zebra.jpeg
zebra1.jpeg

Komentarze (7)

Bo znak ostrzegający go o nim stoi za pasami.^^^^^^ PO POlskiemu.Zacznijcie PISać aby POspólstwo zrozumiało!

DOLNOŚLĄZAK. Z "igły widły". Być może przepisy się zmieniły i znak ustawiony jest prawidłowo. Przecież parlamentarzyści wrócili do pracy.

Agencja TASS donosi dziś niedziela 9 wrz.nie zauważono ani jednego patrolu Milicji pardon, Policji przy giełdzie w Cieplicach Zdrój ,a tłok jak na Marszałkowskiej!

Byli strażnicy, zapięli mnie.

a raczej znowu jakos debil co mu przeszkadaja znaki i lustra po prostu go odwrócił. i o to cała afera. o 180` go odwrócic i bedzied w odpowiednim miejscu w odpowiedniej odległosci a drugi postawic dla kierowców od strony oginskiego.

problemów poważniejszych widze brak

Dlaczego podwożąc dzieci trzeba podjeżdżać pod drzwi przedszkola? A nie można zaparkować na parkingu i przejść nawet 100 metrów. Auta jeżdżą chodnikiem razem z pieszymi. To już ludziom nogi odjęło. To niech zrobią wjazd do szatni. Podobnie jest przy nowym przedszkolu koło Kauflandu. Jest parking po drugiej stronie ulicy i przy Kauflandzie. Ale rodzice wjeżdżają ciężkimi terenówkami przy przedszkolu na chodnik przez który idą dzieci z Zabobrza III do SP 11. Kilka metrów metrów dalej na wjeździe który kończy się płotem stoją auta w poprzek chodnika nosem przy płocie i kufrem na ulicy. Dzieci muszą iść ulicą by je ominąć .Bądźmy mądrzy teraz zanim jakieś dziecko tam zginie. Chwała straży miejskiej bo raz widziałem tam dwa auta z założoną blokadą. Ale proszę o więcej blokad. Niech miasto ma zysk z głupoty niektórych kierowców.