To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nie żyje Marian Zagórny

Nie żyje Marian Zagórny

Odszedł Marian Zagórny, rolnik i działacz związkowy, lider Solidarności Rolników Indywidualnych, a potem współtwórca i przewodniczący Związku Zawodowego "Solidarni". Miał 56 lat, od lat ciężko chorował.

Marian Zagórny należał do bezkompromisowych działaczy związkowych. Organizował protesty, o których glośno było w całej Polsce. Sprzeciwiał się m.in. nielegalnemu sprowadzaniu do kraju modyfikowanego genetycznie zboża czy psującemu wewnętrzny rynek importowi artykułów rolno-spożywczych. W imię obrony interesów polskiego rolnictwa wysypywał na tory zboże z podejrzanych transportów. Organizował liczne blokady dróg. Za swoje akcje był sądzony i skazany. W więzieniu spędził trzy miesiące, ciążyły na nim kolejne wyroki, które nie były egzekwowane ze względu na zły stan zdrowia Mariana Zagórnego. W obronę działacza rolniczych związków angażowało się wiele osób i organizacji.

Komentarze (21)

RIP

Szkoda człowieka.
Lubiłem go.

kondolencje rodzinie

Wyrazy współczucia dla rodziny[*]

na tvn24 mówią, że jego ciało znaleziono w wannie w podwarszawskim hotelu.Czy w jego śmierć czasem nie jest ktoś zamieszany? Trochę dziwna ta śmierć, no chyba, że miał zawał ? Szkoda, że tak się stało .nikt już śp. pana Mariana nie zastąpi.Wyrazy współczucia dla rodziny ...

Pokój mu

Wielka strata, porządny facet. Wyrazy współczucia dla rodziny.

Polowali na niego od jakiegoś czasu. Ubili go 2-3 po zakończeniu kolonii zimowych dla dzieci biednych rolników które prowadził. Za dużo wiedział, hint: afera żelazo, huta w Piechowicach.

No cóż. Choroba alkoholowa jest długa ale śmiertelna.

Marin Zagórny był alkoholikiem i zmarł śmiercią typową dla pijaka.
Chwała Mu za działalność za działalność w Solidarności Celwiskozy w latach 1980-1984, potem to już był upadek drobnego pijaczka.
Tzw. działalność w latach dziewięćdziesiątych to już tylko próba znalezienia łatwych pieniędzy i poklasku w mediach.

Powtórzę, mógł być osobistością, ale przegrał z prostackim populizmem i wódką.

dobry | 29 lutego, 2016 - 17:21
Jak można być tak podłym człowiekiem i w ten sposób komentować śmierć innej osoby!!

Zakłamany człowieczku.
Nie komentuję śmierci Pana Kowalskiego Jana, tylko oceniam polityka lub jak kto woli prymitywnego politykiera Zagórnego z Rybnicy, który długi lata lekce sobie ważył prawo już w demokratycznej Polsce.
Mam prawo nazywać tego typa alkoholikiem (każdy w Rybnicy o tym wie) i warchołem, docenionym właściwymi wyrokami przez sądy wolnej Rzeczypospolitej.

do dobrego pożycz mi swoich wonsuw do podtarcia tyłka ja ci pożycze małego do wyczyszczenia zebów

do Pana "dobrego". Jest pewna zasada, którą chciałem Panu przypomnieć. O zmarłych albo dobrze, albo wcale. Trzymajmy się tego. Czy ulżyło Panu obrzucenie kogoś błotem?

R i P.

Do tzw.dobrego.JESTEŚ NIKIM,i naprawdę bylejakiemu pijaczkowi z spod sklepu nie jesteś godzien nawet buty wyczyścić.Wyrazy współczucia dla rodziny

Prawda o politykierach bywa bolesna.

I taka ma być. Za własne nędzne czyny, dokonane w sferze publicznej, należy ponosić odpowiedzialność. Śmierć nie może być ucieczką.

Wyrazy współczucia dla rodziny. Doceniam Jego działalność w latach 1980-1984. Reszty chciałbym nie pamiętać.
Niech mu rybnicka ziemia lekką będzie.

Czy śmierć nie nastąpiła czasem tak około 6 rano?

Jaki był osobiście? to jego sprawa przed Bogiem, miał odwagę walczyć o tych którzy ciężko pracują na roli i oczekują od naszego społeczeństwa szacunku, a od władz obrony ich interesów dla dobra wszystkich Polaków.

Niestety muszę odnieść się do twojej bezczelnej i ****skiej wypowiedzi. Lecz może jednak nie. Jakim trzeba być bydlakiem żeby się posunąć do takich wpisów.

Reszty nie będę komentował bo musiałbym zniżyć się prostaku do twojego poziomu a więc poniżej kratki ściekowej, Tam skąd Marian wracał ty prostaku nawet nie będziesz nigdy zmierzał.

Dobry jesteś zwykłym prymitywem

Niestety muszę odnieść się do twojej bezczelnej i ****skiej wypowiedzi. Lecz może jednak nie. Jakim trzeba być bydlakiem żeby się posunąć do takich wpisów.

Reszty nie będę komentował bo musiałbym zniżyć się prostaku do twojego poziomu a więc poniżej kratki ściekowej, Tam skąd Marian wracał ty prostaku nawet nie będziesz nigdy zmierzał.

Dobry jesteś zwykłym prymitywem