To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nie chcą nadajnika. Punkt dla mieszkańców!

Nie chcą nadajnika. Punkt dla mieszkańców!

Jest szansa, że antena telefonii komórkowej zniknie z naszego osiedla – mówią mieszkańcy ul. Wzgórze Grota Roweckiego w Jeleniej Górze. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego unieważnił decyzję powiatowego inspektora, która umożliwiła funkcjonowanie tej anteny.

Chodzi o maszt telefonii Orange, który stanął na jednym z osiedlowych bloków. Mieszkańcy sąsiednich budynków podnieśli wrzawę. Ludzie uskarżają się na bóle głowy i inne dolegliwości. Pisaliśmy o tym szeroko na łamach „Nowin Jeleniogórskich”. Telefonia Orange ustawiła antenę bez pozwolenia na budowę. Prawnicy Orange twierdzili, że nie było takiej potrzeby. Podobnie opowiedział się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

 

– Okazało się, że warto walczyć – mówi Dagmara Barwicka, jedna z mieszkanek. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego uchylił decyzję powiatowego inspektora. W długim uzasadnieniu wyraźnie wskazał, że na tego typu urządzenie konieczne jest pozwolenie na budowę.

 

„Stacja bazowa nie jest elementem wyposażenia budynku przeznaczonego na pobyt ludzi, nie jest urządzeniem związanym z nim funkcjonalnie. Stanowi odrębny od budynku obiekt budowlany (…) i na jego wykonanie niezbędne jest uzyskanie pozwolenia na budowę” czytamy w uzasadnieniu.

 

Orange co prawda odwołało się od tej decyzji, ale bezskutecznie. Wojewódzki inspektor nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy powiatowemu inspektorowi.

 

Ludzie liczą, że ten nakaże rozbiórkę. Nie jest to jednak takie proste. – Rozpatrujemy tę sprawę pod kątem art. 48 prawa budowlanego – przyznaje powiatowy inspektor Hanna Jaśkiewicz. To umożliwia legalizację anteny pod pewnymi warunkami. Mieszkańcy zapowiadają, że w razie niekorzystnych rozstrzygnięć będą reagować.

Komentarze (25)

pod pewnymi warunkami- pod PEWNYMI- wiec badzcie pewni mieszkancy grota roweckiego ze zalegalizuja te anteny bo PIP juz dostal podpowiedz od wojewodzkiego nadzoru czyli prawie nakaz zastosowania art 48 prawa budowlanego

To niech teraz nie mają pretensji, gdy zasięg w telefonie im niedługo zniknie

"Ludzie uskarżają się na bóle głowy i inne dolegliwości." - i oczywiście nikt z tych ludzi nie posiada telefonu komórkowego. (delikatna szydera)

Po pierwsze stacje bts mają o wiele większą moc od telefonów komórkowych. Po drugie taka stacja działa 24/7, a jak często rozmawiasz przez telefon?

"Ludzie uskarżają się na bóle głowy i inne dolegliwości." - dokladnie tak samo jak ludzie mieszkajacy w poblizu kosciolow. Rozebrac koscioly!

A wiecie jakie moce emitują mikrofalówki? Zniszczyć mikrofalówki! A jakie duże jest natężenie składowej magnetycznej pola w pobliżu linii WN? Precz z prądem!

Głowa to może boleć, jak się człowiek nieregularnie wypróżnia. Zacząłbym najpierw od tej strony rozwiązywać problem.

Ciemnota nosi komorki przy jajkach itd i oczywiscie to im wcale nie szkodzi :)

a ja się pytam nowin jaki macie w tym interes pisząc o tym ? dlaczego nie napiszecie również o nadajniku na zabobrzu który stoi na terenie simetu ? ten moloch powinien stamtąd zniknąć równie szybko jak go postawili, delikatnie mówiąc naciągając prawo, przecież plan zagospodarowania nie przewiduje budowli tak wysokich jak ten maszt !!!

Koncerny telekomunikacyjne wykorzystuja fakt, ze udowodnienie szkodliwosci promieniowania powyzej 1GHz jest bardzo trudne, kosztowne i wymaga wielu lat badan. Stawiaja wiec taki nadajnik na dachu budynku wielorodzinnego a z mieszkancow drwia mowiac - a udowodnijcie, ze to szkodzi, ha ha ha! Dlatego, z tymi marketoidami, prawnikami i pseudoekspertami oplacanymi przez koncerny nie ma sensu w ogole rozmawiac tylko od razu ich gonic. Jesli sad nakazal zdemontowac nadajnik mozna rowniez wystapic o odszkodowanie za narazenie na szkodliwe promieniowanie. Tak bylo w przypadku koncernu Bouygues Telecom gdzie sad nakazal zaplacenie kazdej z rodzin odszkodowania w wysokosci kilku tysiecy euro. Uzasadnienie bylo takie, ze chociaz nie mozna wykazac jednoznacznie szkodliwosci emitowanego przez nadajniki promieniowania to istniejace opracowania sa wystarczajace aby uznac je za potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia "Considering that, while the reality of the risk remains hypothetical, it becomes clear from reading the contributions and scientific publications produced in debate and the divergent legislative positions taken in various countries, that uncertainty over the harmlessness of exposure to the waves emitted by relay antennas persists and can be considered serious and reasonable."
http://en.wikipedia.org/wiki/Bouygues_Telecom

Akurat te nadajniki działają w znakomitej większości w paśmie 900 MHz, a nie "ponad 1 GHz", ale ja nie o tym. Trudno udowodnić szkodliwość... Internet oparty na WiFi też jest szkodliwy, też trudno to udowodnić, a nikt nie boi się wchodzić do McDonalda, ratusza, czy innych miejsc z publicznymi hotspotami. Routery bezprzewodowe i laptopy też nie są zakazane, ani żadna babcia nie krzyczy na wnusia, że od jego laptopa boli ją głowa i kury się nie niosą. Po prostu jedna z drugą usłyszały, że to akurat komórki szkodzą i sieją ferment. Może jeszcze w kościele powiedzieli... Powiem więcej - kamery miejskiego monitoringu działają radiowo w paśmie 5 GHz. Częstotliwość jeszcze wyższa, niż komórki. Nie stawajcie więc pod kamerą, bo Wam resztki mózgów odparują. Bezprzewodowe myszki i klawiatury w komputerach to też często ponad 1 GHz. Uważajcie, bo Wam ręce odpadną. Nie celujcie też pilotem od telewizora w ludzi. Umieszczona tam dioda podczerwieni wypala oczy. Autoalarmy, piloty od bram, systemy opłat na autostradach... Kurcze, od tego też można umrzeć.

Masz racje jest wiele szkodliwych rzeczy ale to nie argument aby brac sobie na glowe jeszcze jedna z nich. Przynajmniej wypadaloby aby koncern postaral sie o zgode mieszkancow a nie wykorzystywal kruczki prawne aby ich okpic. Mieszkancy, ktorzy zgodza sie narazac zdrowie swoje i swoich dzieci maja prawo rzadac sporych wynagrodzen a nie jakies marne grosze ze strony koncernu.

"potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia" - zycie jest tez potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia.

praktycznie w 100% kończy się śmiercią.

zycie jest tez potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia - powiedzial z zaduma andrzej789 - po czym wsadzil glowe do mikrofalowki..

e tam zaraz mikrofalowki...

...najczesciej wsadzam ja zonie miedzy uda.

Co tam MHz ,falowania ,promieniowania dziś największe wypalanie rozumu leci z Watykanu!

Spazmy o nic.Śmietnik tej wspólnoty jest natomiast bardzo zdrowy,stoi przy samym chodniku,z reguły wokół porozpierniczane resztki żarcia i inny syf.Ale maszt be.Gdy któryś z lokatorów tego superbloku ogłosił koniec świąt,jego choinka fruwałą na wietrze po całym osiedlu ryzując auta.Ale to masz jest be.Pomine litościwie ekipę ocieplającą blok.Strach przechodzić obok.ALe zgoda-to maszt jest be.

Tak samo jak w innych smietnikach na tym osiedlu, bo to nocni i poranni szperacze rozkopuja smietniki w poszukiwaniu "Skarbow", ktore moga pozniej uplynnic. A co do wspolnoty ma ekipa ocieplajaca blok ? Oni maja na nich wplyw, bo nie rozumiem tego stwierdzenia?

to jest nic na całym terenie byłego województwa jeleniogórskiego obowiązuje zakaz budowy farm wiatrowych, bo o nie rozbijały by się ptaki przelatując , a już o maszty nadajników telefonii komórkowej to już nie od taki paradox naszych czasów, gmina Stara Kamienica wymyśliła sobie że nowo budowane domy mają być w metodzie przysłupowej to ciekawe jak przerobią nadajniki na poniemiecki styl, narzazie jest to koncepcja i projektem zmian zajmuje się jakieś studium planistyczne ale znając władzy lekko myślnośc to że tak może być to jest realne

mają racje , niech walczą o swoje bo w tym chorym kraju mają za nic zwykłego obywatela ,bo liczy się tylko kasa zysk który i tak jest wywożony z Polski ,a jak coś zostaje to jakieś skromne pieniądze , te rządy po roku '89 ubiegłego wieku sprzedali Polską gospodarkę obcemu kapitałowi i jesteśmy tanią siłą roboczą

ciemnogrodzie - antena - jeden jej sektor (a jest ich kilka przy jednej instalacji) - ma około 60W mocy, zapraszam tych wszystkowiedzących co uważają że nie ma szkodliwości do siędnięcia przed owym pojedynczym sektorem, zobaczymy po jakim czasie owa osoba stwierdzi że się jej zrobiło ciepło.
Same komórki mają moc do ok. 7W - ale taka moc używana jest tylko przez chwilę gdy zasięg jest słaby, potem moc jest automatycznie zmniejszana przez komórkę ze względów bezpieczeństwa. Zapewne nie jeden z Was zauważył że na początku rozmowa była bez zarwań a po chwili zaczęło rwa (mowa o osobach mieszkających w dalszej odległości od BTSu - stacji bazowe (przekaźnika))

Nie chodzi o to że taka instalacja w jeden chwili zaszkodzi - bo to nieprawa, ale długoletnia ekspozycja na fale o tej mocy może jednak negatywnie się odbić na zdrowiu.

Dlatego należy podchodzić z rezerwą, wszystko jest dla ludzi, ale należy mieć umiar i używać wszystkiego z głową.

A kto normalny staje w płaszczyźnie promieniowania sektora? Ta antena ma charakterystykę kierunkową horyzontalną. Inne anteny są dookólne, ale też horyzontalne. 3 metry pod anteną nie ma praktycznie śladu promieniowania, bo wszystko rozchodzi się w poziomie. Poszkodowani, jeśli już, są bardziej mieszkańcy sąsiednich bloków, bo im promieniuje bardziej w okna, niż tym pod samą anteną. Zero wiedzy fizycznej o promieniowaniu elektromagnetycznym i teorii anten, ale mędrkują.

Ktoś niżej porównuje BTS sieci komórkowej do masztu radiowego na Sudeckiej, który promieniował falami długimi z anteny 100 metrów nad ziemią. To to już w ogóle głąbizm i niedowład umysłowy do potęgi.

Szkoda ze Ci ludzie przez 40lat nic nie robili w sprawie stojącego do niedawna 50 metrowego masztu stojącego obok na boisku szkolnym. On nikomu nie przeszkadzal? Wychowalismy sie pod nim i nas głowy nie bolą. A maszt obok na Dialogu, na GOPR, akademi ekonomicznej, na poczcie itd. Maszty są wszędzie dookoła. I co, one im nie przeszkadzają?