Informacje o sytuacji demograficznej opublikował GUS; przedstawiają stan na 31 grudnia 2018 r. Zmiany demograficzne, jakie zaszły we wszystkich polskich miastach między rokiem 2002 a 2018, wyliczył portal polskawliczbach.pl
Jelenia Góra straciła w ciągu szesnastu lat 9180 mieszkańców, ich liczba spadła z 88 866 do 79 686; to ponad 10 proc. To niemal dokładnie tyle, ile zakładano w opracowanych na początku wieku prognozach demograficznych. Wtedy szacowano, że w stolicy regionu lat liczba ludności co pięć lat będzie malała o około 3 tysiące, i w 2035 r. osiągnie wartość 69,9 tysiąca osób.
Wśród miast powyżej 50 tys. mieszkańców Jelenia Góra jest ósmym najszybciej wyludniającym się miastem Polski. Proces tan ma jeszcze bardziej dramatyczny przebieg w Zabrzu, Świętochłowicach, Gliwicach, Częstochowie, Sosnowcu, Łodzi i Bytomiu.
W naszym regionie Jelenia Gra wcale jednak nie jest miastem, w którym najszybciej ubywa mieszkańców. Najgwałtowniej proces ten postępuje w Kamiennej Górze, która między 2002 a 2019 r. straciła 12,2 proc., czyli 2681 mieszkańców i jest pod tym względem 25. wśród wszystkich polskich miast. Równie szybko postępuje depopulacja Karpacza – miasto pod Śnieżką straciło 12,1 proc. mieszkańców (644) i jest 26.
W pierwszej setce jest jeszcze 45. Świeradów Zdrój (10,4 proc.), omawiana już 48. Jelenia Góra (10,3), 56. Lwówek Śląski i 57. Szklarska Poręba (po 9,8), 64. Węgliniec (9,5), 66. Wojcieszów (9,4), 71. Bolków i 73. Zgorzelec (po 9,2), 76. Bogatynia (9,1), 84. Gryfów (9,0), 88. Lubawka (8,8) i 96. Świerzawa (8,6).
Pozostałe miasta także się wyludniają, choć już nie aż tak szybko. Są jednak dwa wyjątki na mapie regionu. To Nowogrodziec i Lubomierz. W obu tych miastach na przestrzeni szesnastu lat przybyło mieszkańców. W odniesieniu do Nowogrodźca jest to przyrost dość symboliczny, bo liczba mieszkańców wzrosła o 115 osób z 4110 do 4225 (2,8 proc.). W Lubomierzu jednak ten wzrost jest imponujący. Od 2002 r. w mieście Kargula i Pawlaka przybyło 236 osób i dzięki temu miasteczko o 3 osoby przekroczyło 2000 mieszkańców. Daje to Lubomierzowi 44. miejsce na mapie polskich miast w których przybyło najwięcej mieszkańców.
Komentarze (31)
Od 2002 ceny nieruchomości zwariowały. W Karpaczu liczy się około 8000pln za metr kwadratowy mieszkania. Zestawiając to ze średnim miesięcznym zarobkiem, nawet zawyżonym do 4000pln, na jeden metr kwadratowy trzeba pracować dwa miesiące, oczywiście nie ponosząc żadnych innych kosztów. Szkoda życia, jako osoba mieszkająca w Karpaczu od urodzenia czuję się wygnany. Dziękuję władzom Karpacza za sprowadzenie tych wszystkich deweloperów i hotelarzy.
Czy Pan Senator Mróz zwoła konferencję w tej sprawie i pokaże sposób na wyjście z impasu?
Jestem za. Korzystając z okazji zapytamy pana senatora o ceny żywności. Chociaż nie wiem czy pan senator sam robi zakupy..
do Inflacja Niemal w całej Unii Europejskiej ceny żywności rosną szybciej od jakiegoś czasu głównie ze względu na zeszłoroczną i tegoroczną suszę. To że np. w Niemczech, Francji, Holandii, Czechach czy na Słowacji itd. żywność też drożeje szybciej jak w poprzednich latach to wina polskiego rządu?
Ale paliwo jak drożało to "wina tuska" była
Najbardziej ceny rosną w Turcji, Polsce i na Węgrzech. Przypadek? Wcale. Karmienie nierobów pieniędzmi pracujących napędziło inflację. Co nie dziwi w sumie bo elektorat jest pasożytniczy więc wszystko się zgadza.
Odczep się od Pana Senatora! Zazdościsz,że mieszka w Warszawie i jest teraz bogaty???
Zabierze ze sobą mamę i po kłopocie :)
Jelenia Góra mając takie tereny nie robi nic żeby zachęcić do zamieszkania (wybudowania się) w jej granicach. Sam z rodziną wyprowadziłem się do jednej z ościennych gmin. Wystarczy przejechać się rowerem na spacer i zobaczyć że wszędzie powstają nowe osiedla domków - to w przeważającej wiekszości własnie byli mieszkańcy JG. No i pozostaje jeszcze sprawa Urzedu Miasta, jestem bardzo zadowolony że nic nie musze już nic tam załatwiać :) :) :)
A ja kupiłem działeczkę w mieście. Nie wyobrażam sobie, żeby wszyscy pierwotni jeleniogórzanie, dziś z Jeżowa, Dziwiszowa, Mysłakowic i wszystkich pozostałych wiosek ościennych pobudowali się w JG.
Ostatnie podwyżki śmieci ,wody,czynszu a od nowego roku podatku od nieruchomości tylko przyspieszą ten proces w JG.W artykule redaktor nie wymienia Bolesławca a to tam mieszkańcy maja bezpłatną komunikację,brak podatku od nieruchomości,mniejsze opłaty za wodę i odpady.Niestety jeleniogórzanie nie wykozystali sznasy ostatatnich wyborów i pozostało tak jak było.
W mieście zostaną tylko emeryci i pracujący emeryci z układu zamkniętego. Reszta widzi co się dzieje i ma racje aby nie kopać się z rzeczywistością na którą nie mają wpływu
Dlatego między innymi mimo upływu już trzech dekad od 1989 roku nazwa "czerwona kotlina" tego regionu wciąż jest aktualna, niestety. Najpierw postkomunistyczny SLD, a teraz sympatia zdyscyplinowanego emerycko urzędniczego elektoratu zapewnia, że Jelenia jest bastionem PO. A miasto pogrąża się coraz bardziej w marazmie i nie widać na horyzoncie nadziei, żeby miało się to w najbliższych latach zmienić.
Cały region się wyludnia. Czy Jelenia, czy Jeżów, nie ma to znaczenia. Ludzie wyjeżdżali do dużych miast i za granicę i jeszcze jest nadwyżka zgonów nad urodzeniami. Miejsca pracy mogą poprawić stan rzeczy ale pod warunkiem że oferowane zarobki będą na poziomie tych w dużych miastach. Osobiście uważam że proces depopulacji spowolni i liczba mieszkańców ustabilizuje się. A w sypialniach Jeleniej Góry powoli będzie rosnąć.
W Karpaczu na przestrzeni ostatnich lat wybudowano ok 1000 apartamentów i wszystkie sprzedano. Licząc tylko po dwie osoby na apartament to jakim cudem ubyło z Karpacza 12% mieszkańców?
Większość tych apartamentów ludzie przeznaczają na wynajem dla turystów.
no chłopie bo ludzie sobie albo dla siebie jako na wakacje , albo dla zysku jak teraz proponują..zameldowani tu nie są więc ich się do ludności nie liczy.
Mieszka a jest zameldowany robi dużą różnicę. W Karpaczu zapewne średnio rocznie mieszka więcej ludzi niż jest zameldowanych. Mam nadzieję, że te wszystkie mieszkanka pod wynajem płacą 22 zł za metr.
Te podawane 79686 mieszkańców Jeleniej Góry to bardzo optymistyczne oficjalne dane mające raczej mało wspólnego z rzeczywistością. To dane oficjalne osób zameldowanych w mieście, ale sporo ludzi mimo meldunku już od dawna tutaj nie mieszka, bo albo wyjechali za granicę, albo do innych miast głównie za pracą. Faktyczna liczba mieszkańców Jeleniej Góry to już najprawdopodobniej poniżej 70 tysięcy?
Witam moim zdaniem jak się miasto wyludnia to dlatego że młodzi i bardzo dobrze wykształceni ludzie wyjeżdżają z tego miasta Jelenia Góra mało co oferuje i mało co robi żeby tych ludzi przyciągać i jest mało atrakcyjnym miastem a przeważnie w tym mieście zostają ludzie mało wykształceni i emeryci
i robi się tzw. (jeleniogórska sypialnia) np. OŚ XX LECIA w cieplicach bo przeważnie jest więcej emerytów w tym mieście niż młodych
aa jeszcze jedno podejrzewam że jakby wybudowali ENERGYLANDIĘ
(park rozrywki) w Jeleniej zamiast w Zatorze to na pewno by to przyciągnęło więcej ludzi pomyślcie o tym
PS. Ja nie chcę nikogo obrażać ale takie jest moje zdanie
Mnie zawsze dziwi jedno - fakt, że ludzie chcą walczyć z wiatrakami (miasto emerytów), zamiast zastanowić się, jak na tych "wiatrakach" zarabiać pieniądze.
Bo taki emeryt potrzebuje technologii, która zastąpi tracone możliwości fizyczne, oraz większej liczby różnorodnych usług, niż człowiek młody, który radzi sobie we własnym zakresie.
A technologie to jest projektowanie, produkcja, instalacja, utrzymanie... Nic, tylko na tym zarabiać, szczególnie że UE rzeczy przeznaczone dla osób mniej sprawnych traktuje priorytetowo i dofinansowuje mocno. Usług dla tych osób też można nawymyślać do bólu, i też się dostanie dofinansowanie na tej samej zasadzie. A tu same narzekania, że jest dużo emerytów w mieście... Ja bym ich przyciągała jak najwięcej - trzeba sobie rynek zbytu na określone produkty i usługi powiększać. Tylko najpierw trzeba te produkty i usługi mieć, chociażby w planach, a unijne dofinansowanie ich tworzenia i sprzedaży zawsze się znajdzie.
No ale lepiej siedzieć i narzekać...
A co się dziwić??
Jelenia się wyludnia ponieważ jest to miasteczko, a ceny mieszkań jak we Wrocławiu na ościennych dzielnicach.
Perspektyw godnej pracy brak, gdyż wszystko to rodzinne kliki rozsadzone po Urzędach, Tauronach itp.. . Do tego dochodzi kilka dochodowych biznesów miejscowych, którzy wykorzystują pracowników no i oczywiście zagraniczne kołchozy, które za kilka lat będą się stąd zwijać, bo nie nadążają za zmianą w sferze Automotive.
druga sprawa to, że postawienie nawet małego domku na "wioseczce" wychodzi taniej jak kupno tutaj sensownego mieszkania dla rodziny 2+2.
Poza górami, które są piękne to nic w tym mieście nie trzyma młodych ludzi.
Sam zawsze byłem lokalnym patriotom i chciałem tu mieszkać mimo wszelkich przeciwności. Jednak od pewnego czasu mam coraz więcej determinacji, aby opuścić to miejsce na stałe. (domniemam, że wielu ludzi ma podobne myśli)
Szerokiej drogi
Normalna tendencja XXI wieku. Młodzi po zachwycie Wrocławiem, Krakowem czy Poznaniem wrócą na stare śmieci by dożyć w ciszy i spokoju.
Jelenia Góra bez włączonych satelitów ma nieco ponad 50.000 mieszkańców.Tyle co Bolesławiec to jest dwa razy mniej niż Legnica i 12 razy mniej niż Wrocław.
Jelenia Góra maleje , ale aglomeracja rośnie. Jak połączą się prawie wszystkie miejscowości w Kotlinie to będzie tutaj ok. 500.000 mieszkańców.Ale to daleka przyszłość.
Fantazja cię ponosi!? Jelenia Góra to niecałe 80 tys. mieszkańców wg. danych oficjalnych, a wiadomo, że faktycznie jest ich znacznie mniej i cały czas ubywa. Powiat jeleniogórski to około 60 tys. mieszkańców, i od kilku lat w powiecie liczba mieszkańców jest mniej więcej stała, czyli łącznie Jelenia z miejscowościami powiatu to maksymalnie 140 tys. mieszkańców. Te 500.000 to faktycznie tak daleka przyszłość, że wręcz fantazja. Prędzej Jelenia wyludni się do 50 tys. mieszkańców i w wyborach nie będzie już wybierany prezydent miasta tylko burmistrz.
A to sensacja. Cała Polska się wyludnia.
Myślę że dobrym sposobem była by legalizacja pracy i mieszkań dla pracowników z Ukrainy a trochę ich w Jeleniej Górze pracuje
Jak na tak małe miasteczko koszty zakupu mieszkania, wysokość oplat zniechęcają do życia tutaj..z pracą też szału nie ma, zarobki niskie w porównaniu do innych miast. I ciągle podwyżki śmieci, woda itd. Sami jestesmy na etapie szukania mieszkania . Teraz wynajmujemy...no cóż jednak nie JG. Szkoda bo ru ładnie...ale brak też zlobka i mało przedszkoli...
Szkoda w takim razie, że tyle zielonych terenow zarasta budowami dewelopsròw.