Kilkudniowy przerzut żołnierzy odbywał się francuskimi samolotami Transall C-160. Poszczególne grupy żołnierzy na lotnisku obok bazy w Iribie, żegnał dowódca I zmiany PKW płk Wojciech Kucharski oraz pozostający do kontynuowania misji koledzy i przyjaciele z innych nacji. Przygotowującym się do odlotu Polakom tradycyjnie na lotnisku asystowały czadyjskie dzieci
- Mieszkańcy Czadu są do nas przyjaźnie nastawieni, mieliśmy z nimi bardzo dobre kontakty, wiedzą, że jesteśmy tu po to aby mogli bezpieczniej żyć - mówi o mieszkańcach regionu Wadi Fira kpt. Robert Żurawski.
Kapitan podczas licznych patroli m.in. spotykał się z mieszkańcami wiosek, wyjaśniał cel pobytu polskich żołnierzy, współpracował z działającymi organizacjami humanitarnymi.
- Potrzeby są tutaj ogromne, w naszej strefie jest przecież 6 obozów uchodźców ale wyjeżdżam ze świadomością dobrze spełnionego zadania. Przetarłem szlak, moi koledzy z II zmiany będą kontynuować nawiązane kontakty - mówi.
W Czadzie po raz pierwszy nasi żołnierze odpowiadali samodzielnie za funkcjonowanie swojego kontyngentu.
- Nigdy dotąd Polacy nie budowali również od podstaw bazy wojskowej poza granicami kraju ocenia szef sztabu I zmiany PKW ppłk Krzysztof Leszczyński ze Świętoszowa.
Od kilku dni zadania mandatowe misji w Czadzie realizują już żołnierze II zmiany- podwładni płk Macieja Siudaka. Będą kontynuować rozpoczętą przez poprzedników trudną i ważną misję, wspólnie z żołnierzami 20 innych państw biorącymi udział w operacji Unii Europejskiej.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...