- Wart co najmniej 50 tys. złotych sprzęt do monitoringu mobilnego składa się m.in. z kamery obrotowej zamontowanej na maszcie o wysokości 5 metrów z dwudziestosześciokrotną możliwością zbliżania, dodatkowo wyposażonej w promienniki podczerwieni, dzięki którym może pracować w nocy. Pojazd posiada ponadto dwie kamery przenośne również z promiennikami podczerwieni i detektorem ruchu, które będą współpracować z centrum dozoru w samochodzie. Co więcej zasięg ich działania obejmie teren nawet do pięciu kilometrów. Do tego w środku auta znajdują się jeszcze dwie kamery stacjonarne, umożliwiające nagrywanie obrazu w trakcie jazdy – wyjaśniał Tomasz Dumycz.
To opis nissana, który już niebawem zacznie monitorować jeleniogórskie imprezy masowe. Zanim tak się jednak stanie, pracowników Straży Miejskiej czeka szkolenie.
- W tym tygodniu zamontowaliśmy dopiero system. Jest to jego pierwsza prezentacja. Szkolenia funkcjonariuszy Straży Miejskiej rozpoczną się więc w przyszłym tygodniu – dodał Tomasz Dumycz.
Oprócz niezbędnych kamer pojazd został wyposażony także w monitor LCD 10’’ oraz 7’’ w osłonie przeciwsłonecznej, a także klawiaturę sterującą. Własne zasilanie pozwoli stacjonarnym kamerom na pięć godzin spokojnej pracy. Zaletą systemu jest jego krótki czas montażu, nie przekraczający 30 minut. Wartość nissana wraz z cennym wyposażeniem przekracza teraz niemal 200 tys. złotych. Przy okazji której z imprez mobilny monitoring zostanie wykorzystany po raz pierwszy, tego nie wie jeszcze nikt.
Komentarze (2)
Kamera głosowa?? Maszt 50 metrów?? To wyżej jak ratusz:-) Ciekawe:-)
A to Ci dopiero rewelacja. W okolicy Jelonki, w górzystym terenie pięciokilometrowy zasięg działania kamer będzie jak znalazł.