To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Na początku był Celuloid

Na początku był Celuloid

Koncertem „Celuloid symfonicznie” w niedzielny wieczór, 29 października, zainaugurowany został tegoroczny festiwal Jeleniogórskie Gwiazdy Jazzu. Na estradzie Filharmonii Dolnośląskiej wspólnie ze znanymi gitarzystami rodem z Jeleniej Góry – Markiem Napiórkowskim i Arturem Lesickim – wystąpiła jeleniogórska orkiestra pod dyrekcją Rafała Karasiewicza.

Celuloid to materia szczególnie czuła. Nietrwałe, łatwopalne tworzywo, na którym twórcy kina starają się zanotować materię najczulszą - ludzkie emocje, uczucia, dramaty, wzloty i upadki. Słowem próbują pytać o rzeczy najważniejsze. Ale czymże byłoby kino bez muzyki filmowej. Komponowanej nierzadko przez największych. Materia równie czuła i ulotna, bywa muzyka filmowa nierzadko dziełem samym w sobie. Zapamiętywanym na lata, choć fabuła filmu, któremu towarzyszyła, dawno już uleciała z pamięci.

„Celuloid” to także tytuł autorskiego przedsięwzięcia dwóch świetnych gitarzystów, którzy na podbój muzycznych scen ruszyli przed laty z Jeleniej Góry. Teraz wracają do nas co roku, zapraszając na JGJ Festival znakomitych artystów. W niedzielny wieczór w gościnnej sali Filharmonii Dolnośląskiej, z towarzyszeniem orkiestry pod batutą Rafała Karasiewicza, Marek Napiórkowski i Artur Lesicki zachwycili publiczność swoimi wykonaniami kompozycji Wojciecha Kilara, Andrzeja Kurylewicza, Jerzego Dudusia Matuszkiewicza, Krzysztofa Komedy, Tomasza Stańko, Andrzeja Korzyńskiego, do takich filmów jak: Lalka, Wojna domowa, Prawo i pięść czy Pożegnanie z Marią. Uroku gitarowym popisom duetu Napiórkowski/Lisicki dodawały oszczędne aranże autorstwa prowadzącego jeleniogórskich filharmoników, wrocławskiego dyrygenta.
W inaugurującym tegoroczny JGJ Festival koncercie nie mogło zabraknąć również kompozycji znakomitych gitarzystów, kompozytorów, producentów płyt zaliczanych do ścisłej czołówki polskiej sceny jazzowej. Usłyszeliśmy "Teatr" autorstwa Marka Napiórkowskiego i "Crazy script" Artura Lesickiego. Obaj muzycy świetnie prezentowali się również w roli konferansjerów, z humorem zapowiadając kolejne utwory. Publiczność gromki brawami, dwukrotnie wywoływała bohaterów wieczoru do kolejnych bisów.
Kolejna odsłona tegorocznego JGJ Festival będzie koncert Artura Lesickiego, formacji Atom String Quartet i wokalistki Doroty Miśkiewicz już w najbliższy piątek 3 listopada. Festiwal zakończy w niedzielę 4 listopada występ najnowszego zespołu Marka Napiórkowskiego, w którego skład weszli amerykański perkusista Clarence Penn, znany już jeleniogórskiej publiczności basista Robert Kubiszyn i pianista kubańskiego pochodzenia Manuel Valera. Projekt, podobnie jak właśnie wydana płyta nosi tytuł "Marek Napiórkowski WAW-NYC".

Więcej o programie JGJ Festivalu 2017 w publikacji, do której odnośnik znajduje się poniżej.  

Na początku był Celuloid (1).JPG
Na początku był Celuloid (3).JPG
Na początku był Celuloid (7).JPG
Na początku był Celuloid (9).JPG
Na początku był Celuloid (10).JPG
Na początku był Celuloid (11).JPG
Na początku był Celuloid (17).JPG
Na początku był Celuloid (18).JPG
Na początku był Celuloid (19).JPG
Na początku był Celuloid (20).JPG
Na początku był Celuloid (21).JPG
Na początku był Celuloid (22).JPG
Na początku był Celuloid (27).JPG
Na początku był Celuloid (32).JPG